1/8 finału Ligi Mistrzów [23-24 luty 2016]

[robson-united]

Kursy od Betclic:

Betclic - zakład bez ryzyka do 100zł (oferta bez obrotu)

Juventus vs Bayern czyli klasyk Champions League! Bardziej emocjonującej pary na tym etapie rozgrywek wymarzyć sobie nie można było. Stara Dama rozpędzona zmierza od zwycięstwa do zwycięstwa, czy forma do meczu z Bayernem zostanie podtrzymana? Czy Bayern podczas rywalizacji z Juventusem będzie mógł liczyć na Lewandowskiego? Czy może Paolo Dybala przyćmi Lewego?

Zachęcam do dyskusji ​

 

[medium0]

Najciekawsza para to zdecydowanie Juventus - Bayern. Ubiegłoroczny finalista LM powracający do formy w tym sezonie kontra stały bywalec półfinałów i według wielu opinii drużyna która od paru sezonów nie schodzi poniżej światowego TOP3. Ostatnie półfinały Bawarczyków przegrane z późniejszymi zwycięzcami rozgrywek co na pewno bardzo mocno podrażniło ambicje Niemców. Juventus za to sensacyjnie dotarł do półfinału w poprzednim sezonie a co więcej wyeliminował faworyzowany Real Madryt. W finale musieli uznać wyższość Barcelony ale swoją postawą udowodnili że znowu trzeba liczyć się z nimi w europejskich rozgrywkach i w tym sezonie na pewno celują w zdobycie trofeum. Przed nimi cholernie ciężkie zadanie i to już w 1/8 a biorąc pod uwagę że rewanż Bayern ma u siebie to awans Starej Damy wydaje się być niemożliwy. Jednak Monachijski walec czasami się zacina a Pep Guardiola zapowiedział już że po sezonie odchodzi do Anglii i niewiadomo jak może wpłynąć to na piłkarzy w dalszej części sezonu. Bawarczyków po sezonie obejmie były trener Realu Madryt, Carlo Ancelotti. Zespół z Monachium ma coś do udowodnienia w Europie dlatego z niecierpliwością czekamy na ten dwumecz.
Bukmacherzy nie dają praktycznie żadnych szans Juventusowi który ostatnio złapał kapitalną formę. Myślę że u siebie mogą powalczyć i jeśli kursy będą fajne można pokusić się o BTS. Jednak trzeba jeszcze poczekać - im bliżej meczu tym więcej powinno się wyjaśnić bo to jeszcze ponad dwa tygodnie.

 

[baldrick]

Obrona obu drużyn zdziesiątkowana, Bayern bez boatenga, benatii, Martineza, wczoraj złamana noga badstuber. Juve bez chielliniego.

 

[cosmozaza]

Moim zdaniem zaklad warty do pogrania to ze Arsenal strzeli gola Barcelonie po kursie 1.44 w boylesport.A dlaczego? Po pierwsze jak wiemy Barca gra rewelacyjnie o tym kazdy dobrze wie ,sa teraz w gazie ale raczej w kazdym meczy skupiaja sie glownie na ataku a linia defensywy jest bardzo wysoka.Arsenal ma szybkich pilkazy,chocby Teo Walcott czy Sanchez i defensywa mistrza la ligi bedzie narazona na kontrataki.Po drugie Wenger nic nie moze osiagnac w lidze mistrzow i jestem pewny ze odpowiednio zmotywuje druzyne i chlopaki wyjda mocno napakowani na to spotkanie.H2h pomiedzy tymy druzynami zawsze pokrywal btts,choc bylo to bardzo dawno i bylyto calkiem inne druzyny.Jesli chodzi o Barce to w defensywie nie wyglada najlepiej w ostatnich pieciu meczach la liga tylko raz nie stracili gola z miernym Lewante broniacym sie przed spadkiem,a w lidze mistrzow w fazie grupowej tracili gole po dwa razy z Leverkusen i Roma i tylko zachowali czyste konto w dwumeczu z Bate.Jedynym oslabieniem bedzie brak kontuzjowanego Cazorli ktory jest kluczowym zawodnikem w kreowaniu gry.Mam zamiar wejsc dosc grubo w ten zaklad i mysle ze spokojnie powinno siasc.A jakie sa wasze opinie na ten temat? Pozdrawiam !!!!

 

[shakeyobody]

Ależ beznadziejny terminarz. We wtorek nie wiadomo co oglądać a w środę w sumie żaden mecz nie napawa jakimś hype`em. Jako kibic na pewno obejrzę mecz Arsenalu jednak chciałbym zobaczyć na żywo również drugą potyczkę.

Pierwsza rzecz jaka rzuciła mi się w oczy to zdecydowanie za wysokie kursy na gospodarzy. Ja wiem, że Barca gromi i dzieli a Bayern jest jedynym realnym przeciwnikiem do zatrzymania ich ale c`mon. Juve to nie są jakieś ciołki a w tym momencie mogą poszczycić się dobrą formą. Za sprawą Dybali nie widać ubytku po Tevezie. Cuadrado ewidentnie odżył a Pogba dalej czaruje. W zeszłym roku Juventus również był niedoceniany a jak się skończyło wszyscy wiemy. To wciąż Włoska drużyna a więc pod względem taktycznym sama śmietanka. Wątpię by dali sobie spuścić srogie manto na własnym obiekcie. Dalej mamy Arsenal, który jest oczywistym underdogiem w potyczce z Katalończykami ale to wciąż nie jest drużyna pokroju Celty Vigo by dostać u siebie 1:6. To ekipa, która na własnym stadionie zatrzymała Bayern Monachium będąc w sporych kłopotach kadrowych a więc coś to musi oznaczać. Podchodzę do 2meczu na chłodno i wiem, że w rewanżu najpewniej stanie się to co na Allianz Arena ale mowa o tej kolejce a nie następnej. Skoro w 2011 godnie stawili czoła wielkiem Barcelonie Guardioli to dlaczego nie mieliby tego zrobić teraz? Nie wolno zapominać o atmosferze w szatni, która musi być kapitalna po ostatnim starciu z Leicester.

Środowe mecze mają podobny schemat. Atletico do wyjazdów z reguły podchodzi bardzo zachowawczo a o PSV ciężko powiedzieć coś konkretnego z racji drużyn w fazie grupowej. W każdym razie z niej wyszli. Mecz w Kijowie - wyjazdy na takie tereny nigdy nie należą do łatwych a tutaj mamy jeszcze City, które nie dość, że na wyjazdach gra tak sobie to jeszcze dostali ostatnio 2xbaty na własnym obiekcie w arcyważnych meczach. Jeśli dodać do tego plagę kontuzji spokojnie można założyć mocno obniżone morale.

Z typami się wstrzymam, żeby przetrawić temat a ten post napisałem by w pewnym sensie wywołać dyskusję. Poprzednia kolejka opiewała w bardzo żywą wymianę zdań odnośnie meczu PSG - Chelsea a tutaj mamy przynajmniej dwa takiego pokroju. Moją pierwszą myślą było granie over 0,5gola dla Arsenalu ale po takim kursie nie warto.

 

[contowsky]

Nie wolno zapominać o atmosferze w szatni, która musi być kapitalna po ostatnim starciu z Leicester.

Jak z większością Twojej wypowiedzi się zgadzam, tak z tym absolutnie nie mogę. Ja wiem, że liczy się ostateczny wynik i 3 punkty. Ale Arsenal zagrał w tym meczu padakę, gdyby nie faul w ostatniej akcji to nie wykorzystaliby grania prawie całą drugą połowę w przewadze. Wenger pewnie powiedział kilka słów w szatni po meczu i nie wiem czy były to same superlatywy. Tak czy siak na pewno masz rację w tym, że do tego meczu trzeba podejść z chłodną głową. Barcelona wiedząc że czeka ich rewanż na Camp Nou wcale nie powinna jakoś strasznie napierać na wywalczenie awansu już w pierwszym meczu. Jeżeli Arsenal będzie miał swój dzień to remis jest jak najbardziej w ich zasięgu. Mecze wyjazdowe Barcelony pozostawiają wiele do życzenia, a i bramkę sobie często stracić lubią.

Juventus - Bayern, mecz w którym ciężko wskazać faworyta, tutaj poszedłbym w under 2.5 @1.60 Bayern powinien zagrać na wyjeździe zachowawczo, głównie będą nie chcieli stracić bramki przed rewanżem. Juventus jak to Juventus, wielu bramek nie strzela, w lidze u siebie na 12 meczy 19 bramek, w fazie grupowej LM 6 bramek w 6 meczach. Za niewielkie pieniądze zaryzykowałbym tu nawet dokładny wynik 0:0

W meczu holendrów z Atletico też nie spodziewałbym się zbyt wielu bramek. Goście standardowo będą grać na 0 z tyłu, a PSV nie ma aż takiego przebicia w ataku żeby strzelić więcej niż jedną bramkę. W Eredivisie strzelają dużo, ale LM to zupełnie inny poziom. Zresztą Atleti w Primera Division bramek praktycznie nie traci.

 

[medium0]

Osobiście do meczu Arsenalu z Barceloną podchodzę mając na uwadze typ over 1.5 bramki dla gości. Jak wiadomo Katalończycy przygotowywali formę na LM i niektóre spotkania ostatnio starali się wygrać najmniejszym nakładem sił, zwłaszcza na wyjazdach. Wiązała się z tym gra co 3 dni ale nie przeszkodziło to w osiągnięciu zamierzonych celów. Arsenal u siebie na pewno się nie zamuruje i będzie atakował co zostawi dużo wolnej przestrzeni Barcelonie która na pewno będzie skłonna do wyprowadzania szybkich kontr. Możliwe też że zdominują mecz od początku chociaż Arsenal również ma środek pola nie najgorszy i tutaj walka może być w miarę wyrównana. Mimo wszystko nie widzę obrońców Kanonierów radzących sobie z kosmicznym trio Barcelony. Anglicy mają to do siebie że zostawiają dużo miejsca na boisku co na pewno zostanie wykorzystane.

 

[shakeyobody]

Jak z większością Twojej wypowiedzi się zgadzam, tak z tym absolutnie nie mogę. Ja wiem, że liczy się ostateczny wynik i 3 punkty. Ale Arsenal zagrał w tym meczu padakę, gdyby nie faul w ostatniej akcji to nie wykorzystaliby grania prawie całą drugą połowę w przewadze. Wenger pewnie powiedział kilka słów w szatni po meczu i nie wiem czy były to same superlatywy.

Wiesz co, no nie byłbym tego taki pewien. Niezależnie od okoliczności zwycięstwa to wciąż arcyważne 3 punkty w arcyważnym meczu. Najlepiej obrazuje to reakcja zarówno kibiców jak i zawodników po strzelonym golu. Zresztą już nieraz zawodnicy mówili w wywiadach o kapitalnej atmosferze w szatni. A co do tego czy Arsenal zagrał padakę - oglądałeś mecz czy opierasz to tylko na fakcie, że strzelili 2 gole w przewadze?
Ja nie ale opierając się na 16minutowym skrócie śmiem twierdzić, że słowo padaka jest tutaj nad wyraz nieadekwatne. Chyba, że mówimy o Sanchezie, który celownik ma w kosmosie. Trochę mnie to martwi gdyż dzisiaj z Hull kontynuował strzelanie w niebiosa i niecelne podania więc jeśli ktoś zamierza używać jego powrotu jako argumentu w stronę Arsenalu radzę się porządnie zastanowić. No ale wracając do meritum - skrót ewidentnie wskazuje na przewagę Arsenalu. W dwóch sytuacjach świetnie zachował się Schmeichel(wyjście do Walcotta w 15 i kapitalna obrona strzału Giroud w 87). Sanchez miał masę strzałów, które w normalnej formie by spożytkował ale jak już wspomniałem wcześniej, do niego pasuje określenie padaka(np. 76 czy 78). Co dalej? Karny dla Lisów po bardzo mądrym ale wciąż nurku Vardyego. Atkinson w przerwie musiał obejrzeć powtórkę akcji bo w przypadku Mahreza już się nie nabrał. W 54 minucie najgłupsza czerwona kartka ever i Arsenal strzela dwa gole a mogło być więcej. Dla porównania w 25ej kolejce Premier League West Ham miał identyczną sytuację a nie strzelił żadnego. W 23ej kolejce Chelsea grała z przewagą przez 72 minuty a ukłuli tylko raz - Kanonierzy w tamtym meczu mieli swoje okazje. Strzelenie wielu goli w przewadze z drużyną z czołówki to nie taka prosta sprawa. Wątpie też by Lisy zaprezentowały lepszą kulturę gry.
LINK DO SKRÓTU

 

[kicks]

Przewidywane składy
Juventus (4-4-2): Buffon; Lichtsteiner, Bonucci, Barzagli, Evra; Cuadrado, Marchisio, Khedira, Pogba; Dybala, Mandzukic (Morata)
Bayern (4-1-4-1): Neuer; Lahm, Alaba, Kimmich (Benatia), Bernat; Xabi Alonso; Robben, Muller, Vidal, Costa; Lewandowski
Według mnie gospodarze wygrają, obstawiałbym 1:0 po bardzo ciężkim meczu

 

[mat77]

Jak dla mnie oba wtorkowe hity będą mocno stykowe, wątpię by którakolwiek z drużyn wygrała pierwszy mecz zdecydowanie.Zarówno Juve jak i Bayern przystąpią do tego meczu z kilkoma absencjami w formacjach defensywnych.Juve od 16 spotkań u siebie w europejskich pucharach jest nie pokonane, ostatni mecz przegrali 0:2.. właśnie z Bayernem.Tutaj wg mnie albo Juve minimalnie wygra 1:0 (Gospodarze mają świetną serie, od 9 spotkań bez straty gola) albo zakończy się jakimś bramkowym remisem 1:1 bo po obu stronach też ma kto strzelać, wątpię też żeby Juve u siebie chociaż raz nie ukuło Bayernu który nie jest w jakiejś wybornej formie.Chociaż z ich strony, z przodu możemy oczywiście liczyć na niezawodny duet Lewy&Muller.
Arsenal-Barcelona tutaj z kolei nie wierze w wygraną Arsenalu, max co tu ugrają to remis albo Barca rozstrzygnie już losy dwumeczu i wygra minimalnie jakieś 1:2.
Póki co takie luźne przemyślenia na wtorek, później w razie co zrobię edit jeśli zdecyduje się coś grać ale raczej luźnprócz 1x2 na pewno warto rozważyć btts w Londynie @1.6. W Turynie natomiast under 2,5 @1.55 wydaje mi się dobry do gry.

 

[jarekrk]

Panowie w Londynie na opcje BTS w 1 połowie jest kurs 4.00 a chciałem zauważyć, że ostatnie 2 mecze Barcy z Las Palmas i Gijonem z większym kursem taka opcja wchodziła, jeśli takie zespoły strzelały gola Barcelonie to The Gunners chyba spokojnie chociaż jedną bramkę trafi, pytanie czy tylko jedną? Tak duży kurs mnie zachęca do zagrania.
W ostatnich 10 meczach Arsenalu ta opcja wchodziłą 5 razy, a w ostatnich 10 meczach Barcy? Też 5 razy ???? Więc w teorii mamy 50% szans na to, że kurs 4.00 wejdzie.
Oprócz tego mamy opcje w B365 zakład na Live do zwrotu w razie przegranej, więc sądzę, że spokojnie można coś takiego zaryzykować, a na Live ewentualnie skontrować bardziej realnym wynikiem, jak np. powyżej 2.5 goli, lub zwykły BTS, co prawda Bet365 nie wystawił jeszcze kursów np. na RR ale sądzę, że również fajnym zakładem wartym ryzyka może byc opcja Arsenal więcej RR ale to zobaczymy jaki kurs na to wpadnie.
O typowaniu samego meczu pod względem 1x2 ciężko mi się wypowiedzieć bo na pewno będzie to szybki mecz i wiele okazji po obu stronach będzie, pytanie kto lepiej je wykorzysta?
Edit:
Więc takie dwa zakłady lecą
BTS w 1 połowie @ B365 4.0
Arsenal Over 4.5 RR @ B365 2.0

 

[medium0]

Tylko weź pod uwagę że Barcelona traciła te bramki w meczach wyjazdowych grając nie podstawową obroną i z zamiarem wygrania jak najmniejszym kosztem. Jutro zostanie wystawiona najlepsza jedenastka i zagrają na 100% bo na ten mecz szykowali forme i się oszczędzali. To nie będzie Barcelona z meczu z Malagą czy Las Palmas.

 

[Semtex]

Sam zastanawiam się czy nie pograć Juve i PSV bo kursy są bardzo zachęcające. Juve ostatnio remis z Bologną ale forma w ostatnim czasie jest niesamowita, jechali każdego, nie skreślałbym tutaj Juventusu tym bardziej, że ten pierwszy mecz grają u siebie. Szedłbym tutaj w BTS ~1.9 w bet365 albo Juve handi azjan 0.0, +0.5 ~1.7 bet365. Za drobne zagram jednak chyba Juve, wiadomo jak Bayern gra u siebie, praktycznie nie tracą bramek więc Juventus musi tutaj szukać dobrego wyniku.
Jutro napisze jeszcze coś o meczu PSV - Atletico bo tutaj też kusi mnie pogranie na gospodarza ale zobaczymy, jeszcze to przemyśle.

 

[medium0]

Też myślałem o BTS w meczu Juventusu z Bayernem ale obawiam się że może być to bardzo zamknięte spotkanie (obym się mylił). Juventus u siebie praktycznie nie traci bramek za to Bayern na wyjazdach często no ale wiadomo że LM to inna mobilizacja. Tutaj może wydarzyć się dosłownie wszystko. Juventus jeśli marzy o awansie to musi wygrać u siebie bo na wyjeździe będzie cholernie ciężko.
Tak w ogóle to zastanawiam się która drużyna może przeciwstawić się Barcelonie w tej edycji LM? Myślałem o Bayernie ale rok temu półfinał wszystko nam wyjaśnił a w tym sezonie ekipa z Niemiec nie gra wcale lepiej. Wiadomo że w fazie pucharowej decydują dwa mecze, forma dnia, jedna głupia czerwona kartka i wszystko się zmienia no ale mimo wszystko na ten moment nie widzę przeciwnika.

 

[contowsky]

Kadra Barcelony na mecz z Kanionierami

Luis Enrique powołał na to spotkanie 19 zawodników. Trener zdecydował się nie zabierać ze sobą Douglasa, Sandro i Marca Bartry, zawieszonego Ardy Turana i kontuzjowanego Rafinhii.

Pełna lista powołanych: Ter Stegen, Claudio Bravo, Masip, Piqué, I.Rakitic, Sergio, Dani Alves, A. Iniesta, Suárez, Messi, Neymar Jr, Mascherano, Munir, Jordi Alba, S.Roberto, Adriano, Aleix Vidal, Vermalen i Mathieu.

Żadnych wielkich rewolucji nie ma, kto miał pojechać ten pojechał. Brak Turana nie będzie wcale widoczny, bo raz że gra ostatnio raczej słabo, jeszcze się nie ograł z Barceloną, a dwa będą Iniesta z Busim.

 

[mediapunta]

Barcelona, Barcelona… Trudno nie powiedzieć, że to wybitny zespół, pewnie jeden z najlepszych w historii tercetów w ataku, bo Messi-Neymar-Suarez, nie dość, że jako jednostki są znakomitymi piłkarzami, to ich charakterystyka pozwala im się idealnie uzupełniać.

Za najsłabszy punkt tej drużyny uznaję formację defensywną. Owszem, nie tracą dużo goli, wynika to jednak ze stylu gry Barcelony. Długo utrzymują się przy piłce, a czwórka obrońców i trójka pomocników grają blisko siebie, trudno jest więc rywalowi nie stracić piłki podczas próby kontrataku. Ale. Analizując poszczególnych graczy, moim zdaniem nie jest już tak różowo. Pique - technika, jak na obrońcę, fantastyczna. Świetne występy przeplata jednak słabszymi, czasem wręcz żenującymi. Dużo zależeć będzie od formy dnia, ale Pique zawodzi zazwyczaj wtedy, kiedy na siłę chce udowonić swój kunszt. Jutrzejszy mecz to wielkie wydarzenie, szlagier, idealna okazja by pomylił się przynajmniej raz. Mascherano - solidny, ale to nominalny defensywny pomocnik, oczywiście przestawił się już na grę na pozycji stopera, ale ani on szybki, ani dobrze gra głową, dwa atuty, które mogłyby go przypisać do jutro do krycia Giroud czy Alexisa. Boki obrony to Alves, który czasem nie nadąża łapiąc głupie kartki i Alba, któremu trudno coś specjalnego zarzucić.

Uważam, że Barca broni dobrze nie dlatego, że ma świetnych obrońców, tylko dlatego, że bronią jak kolektyw. Tracą mało goli, ale dotyczy to głównie spotkań, w których przeciwnik nie dysponuje odpowiednią jakością w ofensywie, zresztą na 10 ostatnich spotkań Katalończycy czyste konto zachowali 2 razy, a grali głównie z ligowymi przeciętniakami.

Po drugiej stronie Arsenal, który wciąż walczy o mistrzostwo Anglii. Nie wypadli z tego wyścigu nawet mimo kontuzji, które zdziesiątkowały zespół. Jutro od pierwszej minuty zobaczymy Alexisa, Ozila i Giroud. To, kto wystąpi na drugim skrzydle zależeć będzie od taktyki obranej przez Wengera, być może Ramsey (bardziej defensywnie, ale nie sądzę), być może Walcott. Tak czy inaczej, Kanonierzy dysponują odpowiednią siłą ofensywną, by Barcelonie strzelić choć jedną bramkę. Na własnym obiekcie i ze wsparciem kibiców z pewnością nie zagrają na alibi.

Uważam, że gole w tym meczu to jutro obowiązek i to z obu stron. H2H sprzyja typowi dość wyraźnie.

Na dokładkę, za mniejszą stawkę, rozważam typ na rzuty rożne. Patrząc wyłącznie na tegoroczną Ligę Mistrzów, Barcelona ma średnio 6.5 rożnego na mecz (średnio 2 rożne przeciwnika), Arsenal zaś 6 rożnych na mecz (średnio 6.67 rożnych przeciwnika). Pomijając te statystyki, spodziewam się jutro odważnego meczu ze strony Arsenalu, na który Barcelona odpowie w swoim stylu, czyli atakując. Taki scenariusz powinien zapewnić te 10 rzutów rożnych.

Arsenal - Barcelona
over 2.5 + BTS @ 2.00
over 9 rzutów rożnych @ 1.80
bet365

 

[aliant]

Arsenal od 4 edycji nie potrafi wygrać pierwszego meczu w 1/8. To właśnie ten pierwszy mecz zawsze decydował o odpadnięciu Kanonierów z tych rozgrywek. Przypomnę: rok 2012 - Milan - pierwszy mecz 0:4, rok 2013 - Bayern - pierwszy mecz 1:3, rok 2014 - Bayern - pierwszy mecz 0:2, rok 2015 - Monaco - pierwszy mecz - 1:3. Wenger to świetny fachowiec ale patrząc na to jak od lat prezentuje się Arsenal sądzę, że to człowiek który nie potrafi wyciągać wniosków. Dodatkowo Anglicy nie są w jakieś porywającej formie. Remis z Hull, w lidze zwycięstwa ale jak dla mnie mało przekonujące. Forma jaką prezentuje Barcelona powinna wystarczyć aby we wtorek ograć Arsenal. Londyńczycy powinni coś strzelić bo nie wierzę aby drugi mecz z rzędu zakończyli na zero z przodu. Jednak moim zdaniem rachunek strat będzie niestety większy.
Moje typy:
BTS - 1,55
Barcelona - 1,7
Barcelona over 1,5 - 1,57
over 2,5 - 1,55
Totolotek

 

[pstrag]

Z wtorkowych spotkań myślałem żeby pograć BTS w meczu Arsenal-Barcelona jednak ostatni mecz pucharowy Arsenalu i jego strzelecka niemoc troszkę mnie odrzuciły od tego typu i coraz bardziej zastanawiam się nad czystą 2... może over 2.5
Kusi też zagranie czystej 1 w stronę Juventusu. Kiedy jak nie we wtorek mają pokonać Bayern ? Coś wiecej pewnie przed meczami napiszę i poczytam inne opinie.
W środę obstawiałbym under 2.5 w obu meczach.

Nie ma sensu patrzeć na sobotni mecz Arsnelau z Hull. W tym meczu zagrali Campbell, Iwobi, Welbeck czy też Walcott. Raczej nie ma co się spodziewać tych piłkarzy w jutrzejszym meczu z Barceloną w pierwszym składzie. Grać będą Giroud, Sanchez, Ozil a więc najlepsi więc w tym aspekcie nie ma sensu patrzeć na ten mecz.

Giroud i Sanchez dostali ponad 20min w tym meczu i właśnie nie popisali się nic. Sanchez miał kompletnie rozregulowany celownik. No ale mecz meczowi nie równy. Jednak osobiście uważam że lepszy chyba będzie w tym meczu over 2.5 i bardziej prawdopodobne że Barca strzeli 3 bramki niż Arsenal jedną. Strasznie nieprzewidywalna drużyna.

 

[robson-united]

Z wtorkowych spotkań myślałem żeby pograć BTS w meczu Arsenal-Barcelona jednak ostatni mecz pucharowy Arsenalu i jego strzelecka niemoc troszkę mnie odrzuciły od tego typu i coraz bardziej zastanawiam się nad czystą 2

Nie ma sensu patrzeć na sobotni mecz Arsnelau z Hull. W tym meczu zagrali Campbell, Iwobi, Welbeck czy też Walcott. Raczej nie ma co się spodziewać tych piłkarzy w jutrzejszym meczu z Barceloną w pierwszym składzie. Grać będą Giroud, Sanchez, Ozil a więc najlepsi więc w tym aspekcie nie ma sensu patrzeć na ten mecz.

 

[ibis]

20:45 Arsenal - Barcelona
Typ: powyżej 2.5 gola
Kurs: 1.60
buk: unibet

Wynik:​

Czas na drugi tydzień z 1/8 finału Ligi Mistrzów. Tym razem idę w stronę goli. Jak spojrzymy na bezpośrednie spotkania obu drużyn to w każdym z nich padły przynajmniej trzy bramki!. Goście rozpędzili się jak lokomotywa, której w lidze nikt nie potrafi zatrzymać. W świetnej formie strzeleckiej jest Messi i Suarez, a weekend swoje trafienie/przełamanie zaliczył w końcu Neymar. Barcelona z pewnością wyjdzie na to spotkanie podstawowym składem, tylko w bramce zobaczymy Ter Stegena. Arsenal natomiast wydaje się być w tym okresie sezonu mocny. Wyniki jakie zalicza u siebie czy też na wyjeździe w ostatnich tygodniach mówią same za siebie. Skład Kanonierów powinien wyglądać następująco: Cech – Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Monreal – Coquelin, Ramsey – Chamberlain, Özil, Alexis – Giroud. Jak widać ta czwórka z przodu jest w stanie sprawić, że choć jeden z nich ustrzeli gola, dlatego też drugim typem na to spotkanie będzie BTS. Jeśli obie ekipy zagrają na swoim światowym poziomie to o świetne widowisko nie powinniśmy się martwić.

obie drużyny strzelą - TAK. Wynik: