A co się ma wydarzyć w oknie transferowym??Barcelona powiedziała że Afellay to ostatnie wzmocnienie w tym sezonie.Podobno kuszą Fabregasa a więc widać że chcą oslabić rywala choć wątpię że im się to uda.Co do Arsenalu nie ma się co łudzić na spektakularne transfery.Od lat stawiają na młodzież a zakupy jak robią to z głową ale nie są to jakieś gwiazdy pokroju tych z Barcelony(mówię np o Chamakhu czy Arszawinie).W aktualnych składach i formie Arsenal nie ma co szukać w starciu z Barceloną.Według mnie lepiej nawet jest jak Barcelona nikogo już nie sprowadzi.Afellay wkomponuje się w zespół i będzie git.Arsenal może u siebie coś powalczy ale w Katalonii nie ugra raczej nawet remisu.Mysle, ze Manchester i Szachtar jak najbardziej prawdopodobne, co do Arsenalu to dyskutowalbym.
Moim zdaniem nalezy poczekac co zdarzy sie w okienku transferowym i dopiero wtedy cos myslec, bo w tej chwilii to wyglada jak wrozenie z fusow.
Rozgrywki grupowe już dawno za nami.Barcelona murowanym faworytem do wyjścia z grupy i słusznie.
A taka ciekawostka ???? . Szachtar u siebie przegrał ostatnio 22 października 2008 roku z Sportingiem Lizbona ???? . Od tego czasu zanotowali u siebie tylko 4 remisy !
na obecną chwilę absolutnie się zgadzam. O ile Arsenal na Emirates mógłby jeszcze jakoś powalczyć jak w poprzednim sezonie o tyle na Camp Nou również mogłoby się skończyć jak w poprzednim sezonie. Ale stawianie daleko idących wniosków i typów mija się z celem. Kto wie może w styczniu Messi do Realu się przeniesie ?? ???? ????Dla mnie Barcelona jest raczej pewniakiem do awansu i możliwe że postawię nawet, że wygrają w obu spotkaniach. Według mnie dysponują zdecydowanie lepszym składem są bardziej po układani, no i Arsenal jakoś w tym roku mnie nie przekonuje; mimo bardzo dobrego początku to nie bez kłopotów wyszedł z grupy LM, zasłużenie że nie z pierwszego miejsca. Arsenal od lat kupuje piłkarzy którzy powinni być przyszłością europejskiej piłki; mimo to nie prezentują się tak jak by tego od nich oczekiwać w tej chwili powinni już błyszczeć i nie można o nich wiecznie mówić że jak dorosną to pokarzą (...) całej Europie, bo oni są już graczami kompletnymi
Kto wie może w styczniu Nasri z Fabregasem przejdą do Chelsea??Kto wie może w styczniu Messi do Realu się przeniesie ?? ???? ????
Właśnie nie jestem tego pewny, ale chyba słyszałem, że któryś komentator powiedział, że teraz piłkarz który grał w jakiś europejskich rozgrywkach będzie mógł grac w kolejnych rundach w innym klubie, znaczy o to chodzi że teraz zgłasza się piłkarzy do fazy grupowej, a w play-off od nowa trzeba ich zgłosić, kiedyś zdaje się zgłaszało się tylko raz na dany sezon.
Gra na punkty się skończyła :razz:Do awansu to tak, ale myślę, że Arsenal powalczy u siebie i mogą zdobyć przynajmniej ten 1 pkt
Rooney tacy już są kibice Barcelony i niestety taka jest prawda... połowa z nich z kim by "Więcej niż klub" nie grał zawsze z góry zakładają, że wygra Barcelona z palcem w ****. Co więcej w pełni lekceważą każdego przeciwnika.troche to smieszne ze taki zespol jak arsenal jest skreslany przed meczem, to nie sa frajerzy, maja rewelacyjnych pilkarzy i jesli wszyscy beda zdrowi to kto wie co sie stanie? moze messi nie bedzie mial dnia, moze fabian bedzie mial dzien konia, moze caly arsenal zagra kapitalne zawody. w poprzednim sezonie dal rady inter ktory dobra gra w pierwszym meczu zrobil ogromny krok w strone awansu. rok temu arsenal gral z barca gral bez fabregasa, persila, arshavina tym razem moze barce pognebia kontuzje. grajac barce po 1,9 z arsenalem na wyjezdzie to nie jest dobry pomysl. barcelona jest faworytem i gra arsenalu bardzo im pasuje ale napewno nie mozna zapominac ze arsenal to tez jest czolowka europejska
Ja nie jestem kibicem ani Arsenalu ani Barcelony baa bardziej lubię ligę Angielską niż każdą inna i szanse awansu określam jako 25-75 %.Co może stać po stronie Arsenalu w tym dwu meczu???Mi cokolwiek jest ciężko znaleźć.Jedynie czemu daję im te 25 % szans na awans to zostawiam ta proporcje na tzw dzień konia Arsenalu ????Rooney tacy już są kibice Barcelony i niestety taka jest prawda... połowa z nich z kim by "Więcej niż klub" nie grał zawsze z góry zakładają, że wygra Barcelona z palcem w ****. Co więcej w pełni lekceważą każdego przeciwnika.
Ja jako kibic Arsenalu daje szanse 50/50, dużo będzie zależało od mentalności Arsenalu, od tego czy zagrają z jajami, czy z góry przestraszą się Barcelony. Swoją drogą w zeszłym roku, gdyby nie kontuzje w Arsenalu kto wie, może Barcelona by odpadła...