Jutrzejszy mecz, może wyglądać bardzo zaskakująco oczywiście dla mniejszości, która typuje tutaj mistrzów Niemiec. Skłaniam się oczywiście ku Barcelonie, kuszący kurs mamy na gości, więc moi drodzy warto. Bayern jak za pewno każdemu wiadomo, od kilku spotkań odnosi porażki, dosyć dotkliwe, mało bolesne za wyjątkiem porażki z FCB. Kazdy mecz w lidze Bayernu jest bardzo ważny, nie ma mniej lub wiecej istotnych meczy jeżeli chodzi o ligę, a ich porażki są spowodowane własnymi błędami, nie takim gadaniem, typu odpuszczamy dziś, gramy na luzie itp... Lewandowski broni armaty, musi grać strzelać, leczy długi okres bez gola w lidze, brak ciągłości w strzelaniu przekłada się na formę, jak i zarówno jego maska ???? no cóż... Kolejny brak Robbena i Riberyego powoduje znaczne osłabienie drużyny. Obrona daje dużo do myślenia, strata 7 goli przez Bayern w 4 meczach to pogrom. Odnieśmy się do Barcelony, gdzie Messi jeszcze nigdy nie miał tak skutecznych kolegów w napadzie. Długie utrzymywanie się przy piłce, przekłada się na ilość goli, co za tym idzie wygrane mecze bez straty gola. Ostatni stracony to samobój :/. Wynik jest wyśmienity dla Katalończyków, którzy już jutro będą dyktować warunki. Scenariusz jest tu bardzo przewidywalny, Guardiola zagra trzema obrońcami, jak w meczu z BVB, gdzie dominował, leczy w tym wypadku to Barcelona będzie gryzła.