Przed czterema dniami Cefn Druids ulegli Newtown u siebie stosunkiem bramek 5:0, a dzisiaj czeka ich kolejna arcyciężka przeprawa, gdyż rywal notowany jest wyżej aniżeli Newtown. Dlatego też aby rozpoznać na ile będziemy tu mieć do czynienia z pogromem lub jego brakiem w tym meczu, ucieknę się do ostatnich bezpośrednich spotkań. W tym roku obydwaj rywale spotkali się trzykrotnie - za każdym razem górą byli dzisiejsi goście. 5:0, 6:0 i 4:0 to wyniki, które właściwie jednoznacznie wskazują na to, że gospodarze nic dziś nie będą mieli do powiedzenia. Jednak jest jedno ale. 15 grudnia ubiegłego roku wygrali z dzisiejszym rywalem, w dodatku na wyjeździe, 2:1. Być może nie byłoby to wielką sensacją, gdyby nie fakt, że było to ich jedyne wyjazdowe zwycięstwo w całym sezonie! Trzeba jednak dodać, że Flint Town w ubiegłym sezonie grał bardzo słabo. Zdobył zaledwie dwa punkty więcej niż Druids. W tym sezonie sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Są wiceliderem ligi Cymru Premier, i mają względnie bezpieczną przewagę nad resztą stawki. W takich warunkach dobrze się gra i myślę, że dzisiaj powtórzą wysokie, pewne zwycięstwo. Co jednak najbardziej godne uwagi, że Flint wygrał 4:1 z Newtown - tym samym Newtown, który przed czterema dniami rozgromił słabiutkich Druids. Mogło być pięć goli, ale nie trafiono karnego. W dodatku przez ostatnie 30 minut gry grali w dziesiątkę. To skłania mnie to przypuszczeń że siła tego zespołu pozwoli na ugranie dzisiaj minimum trzybramkowej przewagi nad rywalem z Cefn.