I najmniej agresywny adamo, który raz wierzy a raz nie.
Ale w co wierzy, a w co nie ? Szczepionki, DDM i lockdown są jedynymi możliwymi sposobami walki z COVID. Niedługo dojdą leki. O ile lockdown wiąże się z negatywnymi skutkami gospodarczymi i problemami całych gałęzi gospodarki np. gastronomii o tyle szczepionki i DDM są rozwiązaniem optymalnym. Ja nie jestem rządem żeby określać jak stosować te różne środki, czy ma być przymus szczepionek i w jakim zakresie i czy ma być naprawdę egzekwowanie DDM ? Przykłady fałszywych certyfikatów i nie szanowania obostrzeń pokazują, że PiS który umie ścigać kobiety za demonstracje już nie potrafi, a raczej nie chce egzekwować spraw związanych z pandemią. Przez to umierają Polacy...
Na całe szczęście od czasu wprowadzenia szczepionek ci co chcą mogą się w dużym stopniu zabezpieczyć dlatego teraz nie jestem już "agresywny i wystraszony"... Pisałem o tym jak to widziałem od marca 2020 do wakacji 2021... W tamtym czasie tak rzeczywiście było, że byliśmy zdani na łaskę i niełaskę tych co mieli w d. innych i nie stosowali się do obostrzeń...
Pytacie mnie jakie mam zdanie np. na temat obowiązkowych szczepień. A ja nie mam tu zdania bo mam za małą wiedzę aby stwierdzić np. w jakim stopniu zarażają niezaszczepieni, a w jakim nie. Jak wydolna będzie służba zdrowia podczas kolejnej fali itd itd. To co wiem to to, że ci ludzie (niezaszczepieni) tracą życie i dlatego wiele rządów zmusza ich do szczepień dla ich własnego dobra, ale czy to jest dobre rozwiązanie też się nie wypowiem bo nie mam zdania na ten temat. Oczywiście wprowadzenie przymusowych szczepień w żadnym wypadku by mi nie przeszkadzało bo sam je mam i uważam, że pomogą innym, ale to kwestia rządu.
Osoby, które wypowiadają się w tym wątku przeciw szczepionkom i DDM lub inne tego typu osoby na YT i partia jak Konfederacja stoją po niewłaściwej stronie barykady, a do tego takie poglądy są groźne bo mogą w nie uwierzyć ludzie. Słyszałem już parę wypowiedzi ludzi ze szpitali co uciekli śmierci spod kosy, że właśnie czytając takie teksty lub oglądając YT nie zaszczepiły się, a potem żałowały... Są i oczywiście tacy, którzy nawet mimo ciężkiego przebiegu COVID i pobytu w szpitalu będą do końca twierdzić, że COVID nie istnieje...
No, ale to już przypadki wymagające leczenia nie tylko fizycznego....
Ale wracając do wypowiedzi antyszczepionkowców to myślę, że za jakieś kilka lat, przynajmniej duża część z nich zobaczy jak bardzo się myliła jak powstaną różne opracowania i statystyki na ten temat. Przynajmniej taką mam nadzieję bo akurat
Polska to taki specyficzny kraj, że wciąż są osoby co wierzą w zamach smoleński i płaską ziemię...