Grupa F: Węgry, Portugalia, Francja, Niemcy [15-23.06.2021] Typy, Dyskusja, Zakłady długoterminowe

[psychol32]

Wiem że pieniądze na drodze nie leżą ale jak się siedzi w bukmacherce X lat to nie ma co się użalać nad kilkoma stówami. Mi dzisiaj handi +20 w kosza nie weszło na 17 koła bo jeden z zespół mimo że zagrał 3 kwarty jak równy z równym to na jedną (trzecią) nie wyszedł i dostał konkretne lanie. Nie dość że 17 koła nie weszło to 9500 przegrałem na tym meczu. Ale cóż głowa do góry nie ma co się załamywać.

 

[amigo007]

Psychol32 wszystko to też kwestia budżetu. Jak się ma ostatnie "grosze" na koncie, to te kilka stów ratuje budżet. Szczególnie jak brak perspektyw na inny hajs. No nic taki jest hazard. Mogłem kontrować przed meczem, ale zbyt byłem pewny Niemiec.

 

[adamo80]

Wszystko w temacie. Ty się śmiejesz z ludzi szukających teorii spiskowych, ja się śmieje z takich co grają po nazwach drużyn i kursach. Przynajmniej byś się nie przyznawał że buk cię dyma na tym od 10 lat.

A kto powiedział, że dyma ????? To, że przyznałem się do błędu w zakładzie FOR FUN to Ty wyciągasz jakieś wnioski ? Wyluzuj.... Po prostu się trochę pożaliłem... Na wyborach i ostatnie 7 lat wygrałem tyle, że ten bet naprawdę nic nie zmienił....

Post automatycznie złączony: Czerwiec 24, 2021

Te magiczne 10 lat to prawie w co drugim poście czytam.
To jakiś wyznacznik Twojej mega wiedzy czy co? Bo nie bardzo rozumiem powtarzania tego co chwila.
Bierzesz się chłopie za typowanie Euro, a nawet regulaminu dobrze nie znasz, a zaraz po tym jak ktoś Cię uświadomi fachowca strugasz.

W sumie to dotąd napisałem w 2 albo 3 postach, ale nie będę więcej pisał bo faktycznie to żaden wyznacznik co zresztą pokazał mój ostatni bet.

Post automatycznie złączony: Czerwiec 24, 2021

Adamo80 wiem co czujesz, u mnie to samo. Miałem taśmę z 7 spotkań, i 6 już wygrane. Ostatni mecz na taśmie to wygrana Niemiec. To samo miałem przy stawianiu podświadomość, że to musi być pewniak. Do wygrania miałem prawie 640zł... Przed meczem miałem chwilę zawachania, a może zrobić kontrę na remis/Węgry po kursie 6,50 za 100zł. No ale nie myślę, szkoda mi 100zł tracić. Kupon kilkudniowy, spora nerwówka była. Wcześniej dzisiaj weszło na farcie Słowacja - Hiszpania over 6,5 rożnych (7 było) i Szwecja - Polska over 3,5 rożnych dla Szwedów. Pokarała mnie zbytnia pewność siebie, bo to przecież prawie niemożliwy typ do przegrania... Po 1:0 dla Węgrów, już miałem złe przeczucia. Kursy na kontrę drastycznie pospadały. Więc czekałem. Po wymęczonym 1:1, błyskawiczna odpowiedź na 1:2 dla Węgrów. Kursy nawet nie zdążyły podskoczyć na kontrę, zresztą była już późna minuta. Mocno by już nie podskoczyły. Kurde mogłem mieć pewne prawie 540zł kontrując za 100zł przed meczem. Tyle nerwów na nic 6 z 7 typów na kuponie wygranych. Zgubiło mnie przeświadczenie, że Niemcy nie mogą tego przegrać. I ostatecznie wszystko straciłem. Nie mam nic. Niemcy też byli zbyt pewni siebie, trochę zlekceważyli rywala. Zbyt wolno grali. Nie pomogła im też fatalna pogoda i ulewa/ ściana wody w pierwszej połowie. No nic dla mnie to wielka strata, taka potencjalna wygrana trafia mi się ostatnio może raz na rok. Albo rzadziej. Tyle nerwów, i wszystko na nic... Realia gracza. Radość i oczekiwanie, a potem brutalna weryfikacja "pewniaka" na boisku. Nie wiem czy cokolwiek jeszcze z tych mistrzostw zagram.

Taśmy są bardzo zwodnicze. Za grubszą kasę to wyłącznie single. Ako gram za bonusy albo grosze jak ostatni.

Tak napisałem tylko o tych Niemcach bo kolejny raz po MŚ taśmę mi uwaliły Niemcy. Wtedy mi uwaliły kupon do rozliczenia na prę tyś (po kontrze i tak byłem do przodu, ale nie tyle co mogłem), teraz mi uwaliły fof fun i napisałem swój post żeby się wyżalić, ale też zwrócić uwagę na problem z taśmami i drużyną Niemiec. Skupiłem się na tej taśmie na Szwecję (DNB) co weszło po kursie 2,02 a te Niemcy to dałem zupełnie bez sensu. Mój błąd.

 

[psychol32]

adamo80 nie no napisałeś że od 10 lat popełniasz te same błędy a to już coś innego.

 

[adamo80]

adamo80 nie no napisałeś że od 10 lat popełniasz te same błędy a to już coś innego.

No popełniam, zgadza się... Ale nie popełniam ich tyle żeby przegrywać. Różnica np. taka, że kiedyś taśmy grałem normalnie, a teraz za grosze. Wyciągnąłeś złe wnioski z mojej wcześniejszej wypowiedzi.

Niech rzuci kamień pierwszy ten (typer) , który nie popełnia błędów...

 

[psychol32]

No popełniam, zgadza się... Ale nie popełniam ich tyle żeby przegrywać. Różnica np. taka, że kiedyś taśmy grałem normalnie, a teraz za grosze. Wyciągnąłeś złe wnioski z mojej wcześniejszej wypowiedzi.

Niech rzuci kamień pierwszy ten (typer) , który nie popełnia błędów...

Albo ja źle wyciągnąłem wnioski albo Ty wygodne dla siebie fakty przytaczasz. Na dwoje babka wróżyła.