>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Słowo Boże jedyną Prawdą!

yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
Nie wiem, czy bierzecie jeszcze jedną sprawę pod uwagę ... gdy to Bóg przychodzi do człowieka.
[Pomijając kwestie, że fakt istnienia na danym terytorium, wiary w Thora czy np. fakt, że w Indiach jest większość hinduistyczna i islamska nie zmieni wiary hinduskich Chrześcijan w Jezusa Chrystusa].
 
duzy-kermit 35

duzy-kermit

Użytkownik
Nie ma szatana tak samo jak i nie ma żadnego niewidzialnego Boga w niebie.. nie bylo żadnego, ani jednego, i nigdy go nie będzie bo go nie ma.

coś jeszcze? To jak powiesz mi jak wybrales Swojego Boga i swoją religię? bo moim zdaniem przez czysty przypadek gdyż tam gdzie mieszkasz wierzą własnie w tego a nie innego, więc to podważa sens wiary... bo gdybys urodził się w średniowiecznej Skandynawii wierzylbys w Boga Thora i Odyna, a dziś ludzie w nich nie wierzą , pytanie dlaczego?
Istnienie szatana udowodnią Ci sataniści tam go poznasz.Znajdziesz szatana też na mszach gdzie dokonywane są egzorcyzmy.Nie polece Ci książek bo powiesz że to brednie na temat filmów oraz publikacji naukowych potwierdzających nieludzkie cechy opętanych ludzi dasz mi taką samą odpowiedź.( anton lavey ten Pan też ma swoją religie)
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
Rozumiem osoby nie wierzące w ogóle, stoją mocno na tej pozycji, a jakby to nie zabrzmiało wierzą (sic!) w to co mówią. Może powinienem napisać, są przekonani. Boga nie ma. I to wszystko. Zero dylematów. Nie wierzę a jeśli Ty wierzysz, to Twoja strata. Twoja sprawa.
U pozostałych osób deklarujących się jako niewierzące, dostrzegam, mam wrażenie, objawy wielkiego niepokoju. Wydaje mi się, że nie odpuszczacie (nie generalizuję, nie mówię o wszystkich) podobnych jak ten tematów, ponieważ nie daje to Wam spokoju, że może on się &quot;zakończyć&quot; inaczej, niż w zgodzie z Waszym światopoglądem. To może być denerwujące, że ktoś uważa, iż Bóg istnieje, nie przedstawia na to dowodu &quot;na piśmie&quot; a Boga przecież nie ma.
Odbieram taką Waszą postawę, jako za prawie wszelką cenę dążącą do potwierdzenia Waszych poglądów. Dążącą do nieświadomego nawet może, wyeliminowania jakiejkolwiek możliwości dopuszczającej istnienie Boga.
Wówczas, odpowiedzi osób wierzących a nie przedstawiających oczekiwanych przez Was &quot;dowodów&quot;, mam wrażenie uspokajają (?) Was. I dają Waszym racjonalnym umysłom satysfakcję w postaci dobrze wykonanej pracy nomen omen umysłowej: &quot;nie przedstawiono nam dowodu na istnienie Boga. Tak więc nadal w spokoju możemy nie wierzyć. Z czystym racjonalnym sumieniem&quot;.
Przecież, nie wierzcie.
Naprawdę, nie musicie niczego, ani potwierdzać ani oczekiwać potwierdzeń, &quot;dowodów&quot;, od osób wierzących. Udowadniać ani oczekiwać na udowodnienie. Przecież Boga naprawdę nie ma?
I od tego momentu mogłyby się wypowiadać tutaj już osoby tylko i wyłącznie wierzące w Boga. Kisiłyby się one w tym ja z nimi, we własnym sosie i ten dla wielu zapewne &quot;nawiedzony&quot; temat umarłby śmiercią naturalną. Czyż nie?
 
tomasz220289 135

tomasz220289

Użytkownik
Istnienie szatana udowodnią Ci sataniści tam go poznasz.Znajdziesz szatana też na mszach gdzie dokonywane są egzorcyzmy.Nie polece Ci książek bo powiesz że to brednie na temat filmów oraz publikacji naukowych potwierdzających nieludzkie cechy opętanych ludzi dasz mi taką samą odpowiedź.( anton lavey ten Pan też ma swoją religie)
tutaj mowisz o zjawiskach paranormalnych, czego one są zasługą? nie wiem.. a co do Satanistów (im mniej ich w spoleczenstwie tym lepiej) i ostentacja z jaka wyglaszaja swoje poglądy Mnie rozwala.. Przydałoby się wrócić na chwile do czasów Inkwizycji.
jeśli są te ksiązki w postaci e-bookow to z chęcią przeczytam
 
tomasz220289 135

tomasz220289

Użytkownik
YarOOOoooooooo kiedyś dość często się objawiał ludziom ( odnosze sie do Biblii) więc nie miałbym przeciwko jakby po tak długiej przerwie spowodowana swoja nieobecnością ponownie zaczoł sie objawiać ludziom w sposób namacalny i doświadczalny.
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
YarOOOoooooooo kiedyś dość często się objawiał ludziom ( odnosze sie do Biblii) więc nie miałbym przeciwko jakby po tak długiej przerwie spowodowana swoja nieobecnością ponownie zaczoł sie objawiać ludziom w sposób namacalny i doświadczalny.
Tomasz220289, osobiście uważam, że się objawia. To niekoniecznie oznacza, że ukaże się wszystkim na Polach Marsowych albo Błoniach Krakowskich.
Uważam też, że jest cały czas obecny. Namacalnie i doświadczalnie.
Myślę, o personalnej relacji Bóg - konkretny człowiek.
Osoby, które uważają się za Nawrócone (zwłaszcza w Protestantyzmie realizacja tego, co się kryje pod terminem Nawrócenie jest absolutną podstawą do kontaktu z Bogiem) można uznać albo za cośimsięwydające, &quot;nawiedzone&quot;, kłamliwe albo opowiadające o faktycznym doświadczeniu. Jest wiele relacji (pewnie w Internecie również), w terminologii chrześcijańskiej zwanych świadectwami.
Te osoby, które Nawróciły się do Boga mówią o tym co ich spotkało.
Nikt z zewnątrz nie otrzyma żadnych na to &quot;dowodów&quot;. Przemiana nastąpiła bowiem w tych osobach. Można co najwyżej zaobserwować czy i w jaki sposób to doznanie zmieniło postępowanie tych osób na co dzień. I można ewentualnie obserwować jak w zw. z tym Nawróceniem zmieniło się i czy zmieniło się ich życie.
 
dawidbarca 6,2K

dawidbarca

Użytkownik
Tomasz220289, osobiście uważam, że się objawia. To niekoniecznie oznacza, że ukaże się wszystkim na Polach Marsowych albo Błoniach Krakowskich.
Uważam też, że jest cały czas obecny. Namacalnie i doświadczalnie.
Ja bym to przebadał na Twoim miejscu.
ja tam nie widzę związku między człowiekiem a małpą, ale jeśli ktoś się czuje potomkiem małpy proszę bardzo!
&quot;dowody&quot; kopalne nie świadczą nadal o ewolucji. wykopane szczątki neandertalczyka to nadal... człowiek!
ewolucja vs. stworzenia to kwestia wiary, ale blisko 200 lat teorii Darwina wydaje się być coraz słabsze, po prostu mimo nacisku w szkołach na naukę ewolucji nadal jest to mało wiarygodne. dlatego ludziom znów łatwiej jest wierzyc w stworzenie wyższej siły. Świat jest zbyt piękny aby był częscią ewolucji, niestety jak podróżuję po świecie to odwrotnie do Darwina obserwuję siłę Stworzenia, a nie ewolucji.
Nadal jest to mało wiarygodne dla osobników, które nie potrafią objąć tego mózgiem.
Ludziom zawsze było łatwiej wierzyć w stworzenie wyższej siły. To jest takie proste i nie trzeba nad tym myśleć, więc jest łatwiej przyswajalne dla mózgu. Bardzo proste
&quot;Świat jest zbyt piękny, aby był częścią ewolucji&quot; - cóż za niebywale, bezdennie głupia wypowiedź
Jest również bardzo ciekawe, że nie widzisz podobieństwa szympansa do człowieka. Wyobraź sobie jak mógł wyglądać człowiek 50 tysięcy lat temu, kiedy nie było cywilizacji, nie goliliśmy się maszynką, nie depilowaliśmy woskiem i nie kąpaliśmy 3 razy dziennie.
 
koneser 339

koneser

Użytkownik
tu macie prawde o wszystkich waszych Bogach ;)
&quot;...Anunnaki i ich niezwykła historia stała się znana dzięki legendarnemu Zecharii Sitchinowi. Jego pracę kontynuują inni badacze jak choćby cytwany przeze mnie ostatnio Michael Tellinger. Interesującą książkę na ten temat wydal też ostatnio Gerald Clark. Nosi ona tytuł “The Anunnaki of Nibiru” czyli po prostu “Anunnaki z Nibiru”.
Gerald Clark jest z wykształcenia inżynierem komputerowym, ktory ma na swoim koncie kilka patentow dptyczących zastosowania lasera w telekomunikacji. Jego pasją stała sie historia starożytności i odbył on z tego powodu szereg podróży do Egiptu, Turcji, Iraku i Iranu. O Anunnakach dowiedział się z lektury książki Zecharii Sitchina “12 planeta” i temat zainteresował go tak bardzo, że wkrótce przeczytal on wszystkie napisane przez niego książki. Ponieważ jego życie zawodowe związane było z licznymi podróżami po Bliskim Wschodzie postanowil skorzystac z tej okazji i na wlasne oczy przekonać się, czy to wszystko co opisywał Sitchin istnieje naprawdę. Do tego momentu Gerald Clark traktowal swoją pasję poznania przeszłosci Sumeru i odkrycia tożsamości Anunnaków jako wciągające hobby – wkrotce jednak mialo sie to diametralnie zmienić na coś o wiele bardziej serio.
W trakcie swoich poszukiwań natrafil na sprawozdanie brytyjskiego majora Henry Rawlingsa, który w XIX w był amatorem archeologiem. Rawlings stacjonował na terenie dzisiejszego Iranu i w 1835 r. dotarł do skalnego klifu Behistunu (dzisiejszy Iran) wznoszącego się ponad 500 m ponad otaczającą go pustynię. Major odkrył, że w skale klifu wyryto zapisaną pismem klinowym inskrypcję ozdobioną wizerunkiem uskrzydlonego dysku. Z niemałym trudem wdrapał się on na wysoką skałę i dokładnie skopiował zapis. Mimo, że był tylko amamtorem szybko zorientował się, że jest to tekst zapisany w trzech językach z których do tej pory tylko jeden jest znany nauce. Skała Behistunu stała się kamieniem z Rosetty starożytnej Mezopotamii, pozwalając odczytać ogromną ilość tabliczek z pismem klinowym jake znajdowano na tym terenie. Języki w których zapisano tekst to staroperski, elamicki i akadyjski. Dzięki temu odkryciu nieoczekiwani zaginiona historia Mezopotamii stanęła otworem. Syn Clarka – JJ – cierpi na unikalną chorobę wywołaną defektem genetycznym na którą choruje zaledwie 200 osób na całym świecie. Choroba ta jest jednak nieuleczalna i nie ma na nią skutecznej terapii. Clark nie pogodził sie jednak z tym faktem i bedąc błyskotliwym naukowcem sam postanowil zmierzyć się z chorobą syna i znależć sposób aby ją pokonać. W swoich poszukiwaniach natrafił na publikacje i patent Davida Hudsona dotyczący monoatomowego złota i jego niezwyklych właściwości. Uznał, że być może tu leży klucz do wyleczenia jego syna. Nieoczekiwanie przyszła mu do głowy myśl, że opisani przez Sitchina Anunnaki wielce cenili sobie ten kruszec, ktory stal sie powodem ich wizyty na Ziemi. Clark doszedł do wniosku, że to co poszukiwali Anunnaki to wlaśnie monoatomowe zloto, ktore nie tylko pozwolilo im na przeprowadzanie eksperymentów genetycznych czego wynikiem bylo powolanie człowieka do życia, ale także dzięku monoatomowemu zlotu Anunnaki byli w stanie sami sobie zapewnić nieśmertelność. Clark odkrył, że gdy podgrzać złoto do odpowiedniej temperatury i dodać do niego tajemniczy, znany alchemikom skladnik, ktorym jest antymon – zloto zamienia się w biały proszek a jego masa gwałtownie się kurczy i znika. Clark przez siedem lat studiował na hawajach niekonwencjonalną medycynę opeirającą się na znajomości procesow energetycznych zachodzących w organiźmie człowieka, sam wyprodukował monoatomowe złoto i zsatosował je do kuracji swojego syna. JJ-a – który nie byl w stanie chodzic od dziecka ze wzgledu na swój genetyczny problem z mięśniami. W wyniku kuracji JJ nieoczekiwanie stanął na własne nogi! Nie jest on kompletnie wyleczony, ale walka o jego zdrowie jaką toczy jego ojciec trwa nadal.
Gderald Clark mimo iż poświecił się zupełnie badaniom nad niekonwencjonalną medycyną wciąż pasjonuje się historią Anunnaków. Podobnie jak Sitchin uważa, że w jej poznaniu decydujące sa trzy sumeryjaskie eposy: Epos o Atra-hasisie, Poemat o stworzeniu świata – Enuma elisz i Epos o Gilgameszu. Clark widzi w tych eposach także związek z biblijną Kięgą Rodzaju, gdzie Bóg tworzy człowieka na swój obraz i podobieństwo używając jednocześnie w określeniu samego siebie liczby mnogiej – mówiąc: “na nasz obraz i podobieństwo”. W Eposie o Atra-hasisie dowiadujemy się że bogowie czyli Anunnaki utworzyli Radę Dwunastu, której przewodził Anu a jego zastępcami byli bracia Enlil i Enki. Stanowią oni glowne postacia odpowiedzialne za stworzenie czlowieka. Anunnaki rezydują na planecie Nibiru, gdzie rzadzi Anu – sukcesor poprzedniego krola Alalu, który zostal obalony i uciekł ze swojej planety. W trakcie swojej tulaczki Alalu dociera do Ziemi, gdzie znajduje złoto potrzebne do naprawienia poważnie uszkodzonej atmosfery Nibiru. Wiadomość ta jest jego kartą przetragowa aby powrócić na rodzinną planetę.
Aby potwierdzić to odkrycie Anu wysyła na Ziemię swojego syna Enki, który zakłada tam pierwszą kolonię Anunnakow w Eridu, w Zatoce Perskiej. Enki rozpoczyna wydobycie ziemskiego złota, ale nie jest go wystarczająco dużo jak na potrzeby Nibiru. Zniecierpliwiony Anu wysyla na Ziemię swojego drugiego syna o imieniu Enlil, aby pomógl on Enki w poszukiwaniu innych złóż złota. Zloto zostaje znalezione w Południowej Afryce u brzegów dzisiejszej rzeki Zambezi. Wydobycie złota nie jest jednak latwe i obaj – Enki i Enlil wzywają swojego ojca aby ten przybył na Ziemię i udzielił im rady co mają dalej robić zwłaszcza, że braciom niełatwo jest ze sobą współpracować. W eposie Atra-hasisa czytamy, że Anu po przybyciu na Ziemię ok. 445 tys. lat temu kazał synom losować za jakie tereny wydobywcze będą odpowiedzialni. W wyniku losowania Enlilowi przypadła Mezopotamia a Enki Abzu – czyli Afryka. Po tym podziale Anu powrócil na Nibiru, gdzie swojej ulubionej wnuczce Innanie przyznał we władanie dolinę rzeki Indus.
Ok. 415 000 lat temu na Ziemię przybyła siostra Enki – Ninharsag, która miała odpowiadać za zdrowie pozostająctch na Ziemi Anunnaków. Okazalo się, że na Ziemi starzeli się oni znacznie szybciej niż na swojej rodzinnej planecie. Ninharsag zalożyła rodzaj centrum medycznego w Shurrupak. Anunnaki zbudowali także kilka innych baz na terenie Mezopotamii – każda z nich posiadała odrębną funkcję. 300 000 lat temu – jak wynika z Eposu Atra-hasisa Enki znów zwołał Radę Dwunastu, która miała ustalić nową strategię pozwalającą zwiększyć produkcję złota. W jego wydobyciu pomagały przedludzkie istoty – stworzonone przez Anunnaki – zwane Igigi, które wykonywały najcięższe fizyczne prace. Wszyscy oni byli plco męskiej i pracowali dzień i noc przez 3600 lat by w końcu zbuntować się przeciw Enlilowi. Zagrożenie było poważne i Anunnaki aby zyskać na czasie obiecali Igigi zmniejszenie ilości wykonywanej przez nich pracy. W tym samym czasie Enki i Ninharsag opracowali nową genetyczną hybrydę, ktora miała zastąpić niebezpiecznych Igigi przy wydobyciu złota. Tą o wiele bardziej prymitywną i niezbyt mądrą hybrydą staliśmy się my – ludzie...&quot;
nowaatlantyda.com
 
astorre 64

astorre

Użytkownik
Memento mori (łac. pamiętaj o śmierci)

Pamiętaj, że w dniu swojej śmierci będziesz czuł sie niewolnikiem zmyślonej postaci, która pochodzi z osobliwej ksiązki wdg której ewolucja nie wystąpiła, Świat ma 6000 lat a niegrzeczne dziecko nalaży ukamienować , kobiete posądzoną o czary utopić, a homoseksualistę powiesić,
Jeżeli ktoś nie wierzy w takie podłe bzdury gdyż jest człowiekiem rozsądnym i szanuje życie ludzkie ( nie ukamienuje, nie utopi , nie powiesi ) to wtedy słyczy bądz widzi wypowiedz w stylu &quot; Memento mori &#39; - pamiętaj , że mój bóg będzie cię za to palił... Jak będziesz się czuł w dniu swojej śmierci ( Memento mori ) wiedząc, że ten świat wymaga o wiele bardzie zaawansowanej istoty ( stwórcy ) niz twoja postać z bajki ? Co zrobisz kiedy twoja postać z bajki okaże sie tylko postacia z bajki ? zaczniesz cytować bajkę i to cie ochroni przed karą ? Uważasz, że Bóg ( Istniejący bądz nie ) mógłby byc aż tak prostym prymitywnym bytem ? wierząc w cos takiego stajesz się najgorszym z możliwych bluznierców - uważasz Boga za głupka - lepiej się módl o wybaczenie bo wiesz gdzie pojdziesz ?
Jak ci nie wstyd.
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
Zdaje się, że przeżywasz jakiś problem ale może nie obarczaj nim innych osób?
Nie pomogę Ci. Jesteś już pewnie dorosłą dziewczynką (ew. chłopcem).
Widzisz tytuł tego wątku?
Masz zamiar przekonywać przekonanych? Wpierw przekonaj sam siebie. Innych sobie spokojnie możesz darować
Jeśli coś jest dla mnie obojętne, nieprawdziwe, nierealne, nie istnieje,
to osobiście mam to w 4 literach i nie strzępie klawiatury po próżnicy.
 
astorre 64

astorre

Użytkownik
Zdaje się, że przeżywasz jakiś problem ale może nie obarczaj nim innych osób?
Nie pomogę Ci. Jesteś już pewnie dorosłą dziewczynką (ew. chłopcem).
Widzisz tytuł tego wątku?
Masz zamiar przekonywać przekonanych? Wpierw przekonaj sam siebie. Innych sobie spokojnie możesz darować
Jeśli coś jest dla mnie obojętne, nieprawdziwe, nierealne, nie istnieje,
to osobiście mam to w 4 literach i nie strzępie klawiatury po próżnicy.
Wesołych świąt
 
Do góry Bottom