Za chwilę zaczynamy zmagania hokejowe na IO i przedstawię swoje propozycje długoterminowe na turniej damski oraz męski:
Zwycięzca po raz pierwszy w historii (zakład oznacza, że ktoś inny niż USA, CAN, SWE, CZE, ROC)- mężczyźni
Singiel @6.50 Fortuna
Jeżeli ktoś śledzi regularnie moje wpisy, ten wie, że co jakiś czas zerkam również na
hokej na lodzie w wykonaniu kobiet. Nie ulega wątpliwości, kto jest faworytem po medale. Tak naprawdę liczą się jedynie dwie reprezentacje, a walka o brąz będzie toczyła się pomiędzy innymi drużynami. Kanada oraz
USA zdominowały tę dyscyplinę sportu i praktycznie na przemian zdobywają czy to tytuł Mistrza Świata czy Igrzysk Olimpijskich. Nic nie wskazuje na to, aby miało to się zmienić. Kobiety w tych krajach często od dziecka uczą się jeździć na łyżwach i sport ten jest na tyle popularny, że wiele dziewczyn i chłopców decyduje się na karierę w hokeju na lodzie.
Będzie jeszcze czas i okazja na tych IO opisać damskie reprezentacje, ja skupię się na swoim wyborze i jestem zdania, że to właśnie Kanada sięgnie po złoto. Przede wszystkim to właśnie ten kraj sięgnął po cztery triumfy z rzędu i dopiero w 2018 roku to
USA przerwała hegemonię drużyny spod znaku Klonowego Liścia. Finał Mistrzostw Świata rozgrywany w poprzednim roku padł łupem Kanady. Pomimo tego, że obie ekipy są na podobnym poziomie, to w mojej opinii ciut lepiej wygląda to u moich faworytek. Przygotowania oraz mecze bezpośrednie wędrowały ostatnio do zawodniczek Team Canada i oby podobnie było w Pekinie.
Warto krótko wspomnieć o reprezentacjach Chin. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni mają w swoim składzie wiele naturalizowanych hokeistek i hokeistów. Męski zespół składa się w całości z graczy klubu
KHL Kunlun Red Star i z pewnością plusem dla nich jest fakt, że jest zgranie ze swoimi kolegami, bo nad tym pracował trener i szkoleniowiec Ivano Zanatta. Włodarze hokejowej federacji zastanawiali się nad wycofaniem Chin, aby nie przynieść wstydu na tle całego świata, ale oglądając wielokrotnie Smoki w
KHL jest widoczna tutaj walka i charakter, która przełoży się na spotkania w ramach IO. Ciężko będzie obu reprezentacjom sięgnąć po jakiekolwiek punkty, bo poziomem znacznie odbiegają od pozostałych, ale warto atakować pojedyncze gole, ponieważ kursy na te zdarzenia będą wysokie. Liczymy na dobre występy gospodyń i gospodarzy, którzy z chęcią reprezentują swój aktualny kraj i nawet naturalizowane zawodniczki i zawodnicy poczują klimat sportowego święta.
Epidemia po raz kolejny pokrzyżowała plany, aby hokeiści z
NHL wzięli udział w Igrzyskach Olimpijskich. Wiele odwołanych meczów w grudniu zmusiły włodarzy tej najlepszej ligi hokeja na lodzie na świecie, aby wycofać porozumienie i niestety nie będziemy oglądać zawodników tych rozgrywek na IO w Pekinie. To stwarza szansę innych reprezentacji, które nie mają tak bogatego wyboru wśród graczy, jak
USA, czy Kanada. Jestem zdania, że tę okazję może wykorzystać
Finlandia, która w swoich szeregach ma interesujący skład. Naturalnie to Rosjanie naszpikowani gwiazdami z
KHL są faworytem, ale Suomi przecież niedawno pokonało The Red Machine na ich ziemi w ramach Channel One Cup i tym samym potwierdzili, że nie można ich lekceważyć. Finowie to przede wszystkim zgrana drużyna, która regularnie ze sobą występuje i stawia na solidną defensywę, która przynosi owoce.
Jest
trójka z Saławat Jułajew Ufa, jak Teemu Hartikainen, Sakari Manninen, Markus Granlund. Kolejna
trójka tym razem z Vityazu Podolsk, Miro Aaltonen, Niko Ojamaki, Valtteri Kemilainen. Dodatkowo wielu zawodników z Jokerit Helsinki, jak Niklas Friman, Marco Anttila, Hannes Bjorninen czy Iiro Pakarinen. Duet z SKA St, Petersburg Leo Komarov oraz Mikko Lehtonen. Jakby tego było mało to dwójka bramkarz Harri Sateri oraz Jussi Olkinoura również są czołowymi GK w
KHL. Skład ten imponuje i uważam, że jedynie Rosjanie mają lepszy roster od Suomi. Co ciekawe Finowie nie sięgnęli jeszcze w swojej historii po tytuł mistrzowski w hokeju na lodzie podczas Igrzysk Olimpijskich, ale cały czas prezentują równy poziom i czas się przełamać pod tym względem. Pobieram do AKO miejsce 1-3 moich faworytów, a na singla typ specjalny w
Fortunie, który mówi o tym, że złoto zdobędzie jakaś reprezentacja, która jeszcze nigdy nie cieszyła się z pierwszego miejsca. Zakład oznacza, że ktoś inny niż
Rosja, Kanada,
USA,
Szwecja, czy
Czechy. Kto wie, może
Szwajcaria, czy
Niemcy zaskoczą, ale liczę najbardziej na Finów i chętnie skorzystam z tej propozycji. Czekają nas wielkie emocje w hokeju na lodzie!