dla nich gracz zawodowy to również bonushunter i w takich kategoriach rozpatrują "niektóre kandydatury". nie dostałem freebeta, na pytanie czemu dostałem odpowiedź o wykorzystaniu bonusu powitalnego, 2h później rozmawiając z innym pracownikiem na suporcie dostałem odp o graczu zawodowym. generalnie mam to gdzieś, liczyłem się, że się wykręcić mogą z tego, a 500zł to nie 5000zł żeby z nimi walczyć na noże, jednak pokazuje to sajgon jaki u nich panuje. Chyba jak kolega wspomniał trochę przeszarżowali z tą ofensywą marketingowo-promocyjną i lekko ich to przerosło. Żeby tylko się to nie obróciło przeciwko nim.