Piwko w plecy! Ale co tam, imprezka się dopiero zaczyna, piwko szybko poleciało jak o zawsze bywa na początku. Teraz już możemy usiąść, pomyślec.
Oglądałem ostatnio
Lazio z Chievo. Szczerze mówiąc spodziewałem się więcej po Lazio. Oczywiste było, ze Chievo będzie się bronić (wynik pomijam), ale to jak archaicznie bez polotu gra Lazio to coś okropnego. Być może Immobile coś by wniósł, ale czy aż tyle? Jedyny nieprzewidywalny tam i coś grający jest Anderson, który jednak z Chievo jakoś się wstrzelić nie mógł choć każdy jego kontakt z piłką podnosił ciśnienie obrońcom z Verony. Ale dzisiaj Lazio jedzie
do Mediolanu. Będzie to zupełnie inna potyczka. Nie jestem specjalnym fanem
Interu, ale to Lazio spokojnie jest do zjedzenia, zwłąszcza, że jedyny po Andersonie, który w poprzednim sezonie szarpał to był Candreva, który teraz już jest właśnie u ich mediolańskich rywali. Tylko czy Inter podejdzie do tego spotkania na 100% kiedy w weekend ma wyjazd do lidera z Turynu? Juventus ma niesamowitą serie u siebie, a Inter który się ogarnął zaczął gonić czołówkę chciałby znów popsuć serię Bianconerim, wszak ostatnio to oni za Conte jeszcze ograli Juventus na J-Stadium przerywając serie prawie półtora sezonu bez porażki w lidze. A jednak to Puchar. Ciężki orzech do zgryzienia. Czuje, że Inter może to wygrać (jeśli zagraja na 100%), a jeśli zaczna mocno ale później w głowach będzie siedzieć im mecz z Juve to mogą stracić koncentrację (wtedy BTS), ale awansować powinni moim zdaniem, więc chyba kurs na awans po
1.53 do pobrania.
Do tego dołożę coś z meczu
Live - Chelsea. Jak dla mnie ten mecz to mocne X2. Z jednej strony mam mieszane uczucia, bo to by było zbyt łatwe, tak izzi kurs
1.50? Ale jak popatrzymy na kadrę, gdzie Chelsea na papierze jest lepszym zespołem to już mamy jeden podpunkt, po drugie trzenerzy. Z jednej strony Klopp niby lepszy (walczył o
LM, kiedy Conte pod tym względem został przegoniony prez Allegriego już w 1 sezonie w Juve), niby dłużej się nam pokazuje, dłużej na okładkach. Ale z drugiej strony mamy Conte, który jak nikt potrafi zmotywować drużynę, kiedy gra na jednym froncie (liga) potrafi wygrać nie przegrywając meczu we Włoszech. Cos niesamowitego, następnie przekroczył 100 pkt w lidze włoskiej. Z jednej strony każdy powie, ze włoska słaba a to angielska. Nie będę się kłócić, nie o tym mówie. Bardziej chodzi mi o to, jak to pokazuje, ze potrafi skupić drużynę na danym celu Conte, że Ci nie rozluźniają się, nie odpuszczają i nie zdarzają im się głupie wpadki z potencjalnie słabszymi a z mocnymi nie odpuszczają. Chelsea już zaczyna być jak żołnierze Conte. A kadra Włoch? Conte dostał jedna z najsłabszych generacji piłkarzy we Włoszech jesli chodzi o ofensywę. A jednak odpadł po karnych z Niemcami, gdzie niewiele brakło a byłby półfinał, a wtedy nie wiadomo. To też pokazuje jak jego drużyna była zwarta, zmotywowana. Pomijam H2H nie interesują mnie poprzednie emcze, skupiam się na samych druzynach. Bilanse bramkowe obydwojga są ładne, Liverpool dużo strzela, może BTS? ALbo over, w końcu
Live potrafi atakować, a Chelsea też ma armaty ofensywne, ale z drugiej strony obrona Chelsea grając trójką będzie już tylko mocniejsza prawdopodobnie pod okiem Antonio. Ofensywa jest ważna, ale czyste konta u Conte (haha) będą również ważne. To jest włoska myśl szkoleniowa, Conte zawsze chciał grać ofensywnie (jego 4-2-4 w Sienie), ale jednak wie, że 1-0, czy 2-0 to i tak 3pkt, nie trzeba strzelać za wszelką cenę 3-4 bramek odkrywając się i tracąc niepotrzebne. Nie zdziwie się jak skończy się 0:0 albo 1/2-0 dla Chelsea i po BTSie. Chelsea jest lepsza, Conte jest świetny, za Conte jak żołnierz postawie, że Chelsea tego meczu nie przegra.
Tak więc
awans Interu (
1.53) oraz to, że
Chelsea meczu nie przegra (
1.50) daje nam ako
2.30. Nie będę tego rozbijać na single. Czuje, że to wchodzi w momencie stawiania.
Flaszeczka leci na ako.
A z racji, iż jestem pewien swoich typów
piwko, które zostało (no załóżmy, ze wpłata 25zł to flaszeczka i dwa piwka 20+2x2,5) stawiam na dubla Chelsea 0.0 + Inter -0.5, o łącznym ako
4.30. Jeśli typy okażą się trafne, to zagramy coś na NBA w nocy, jeśli nie to się zastanowimy, czy wyciągać następną flaszke, czy może to nie nasz dzień. Widzimy się po meczach!
Pamiętajcie, by Jege pić dobrze schłodzoną, możę być z lodem, ale nie kalajcie króla rozcieńczalnikami! Król jest jeden, nikt z nim nie będzie się w szklance mieszać. Jega tylko sama!