Ile wynosi taki podatek? Kilkanaście procent? To lepiej zapłacić niż żeby Cię US ścigał, co nie?Heh...
Kłania się prawo podatkowe.
Otrzymane pieniądze, czyli darowizny w przypadku nie zgłoszenia do US od nawet najbliższej rodziny (rodziców) podlega opodatkowaniu.
Jeśli otrzymujemy darowiznę od rodzica przekraczającą sumę 9637 zł w ciągu 5 lat to musimy do zgłosić do US. W przypadku zaniechania musimy zapłacić podatek.
Wujek nie jest osobą najbliższą. Więc całkowicie inna bajka. Świadomość prawna społeczeństwa jest tragiczna... Stąd pojawiają się takie bzdurne pomysły/posty na forum...
O to nie ma obaw, od dwóch lat jest obywatelem Szwajcarii, wcześniej 13 lat w Anglii... Znaczy się mogę wygrywać ile chcęHeh... jasne. Można zapłacić podatek. Ale to jest wyjście jeśli Twój wujek jest rezydentem podatkowym innego państwa niż Polska. Bo w przeciwnym razie US zainteresuje się nim
najpierw wygraj taka kasę i dopiero potem się martw jak ją wypłacić...Czyli podsumowując cały temat, przy wygranych rzędu 100 tysięcy na 3 miesiące można:
- Wypłacać pieniądze stopniowo do siebie na konto.
- Wypłacać pieniądze do MB, potem na konto.
- Wypłacać pieniądze na konto w Szwajcarii, potem do siebie.
Rozumiem, że za każdym razem gdy kupimy sobie ferrari i tak jesteśmy kontrolowani przez urząd skarbowy tak?
Byłbym bardzo wdzięczny jakby ktoś dał jasną prostą odpowiedź, co zrobić żeby legalnie pozyskać te pieniądze i mieć pewność, że nikt się do nas nie doczepi.
jak ktoś wygrywa pieniądze dzieki którym może żyć w dobrobycie a zostając w kraju zabiorą mu 3/4 to wyjeżdza z kraju a nie kitra się po kątach i zastanawia co ma zrobić ????Czyli podsumowując cały temat, przy wygranych rzędu 100 tysięcy na 3 miesiące można:
- Wypłacać pieniądze stopniowo do siebie na konto.
- Wypłacać pieniądze do MB, potem na konto.
- Wypłacać pieniądze na konto w Szwajcarii, potem do siebie.
Rozumiem, że za każdym razem gdy kupimy sobie ferrari i tak jesteśmy kontrolowani przez urząd skarbowy tak?
Byłbym bardzo wdzięczny jakby ktoś dał jasną prostą odpowiedź, co zrobić żeby legalnie pozyskać te pieniądze i mieć pewność, że nikt się do nas nie doczepi.
Mylisz się kolego... dokładnie czytałem wyrok Sądu Najwyższego jaki zapadł jakiś czas temu... pewien gracz codziennie chodził do kasyna, wygrywał, co poświadczyli wszyscy pracownicy kasyna, kamery itp., ale NIE MIAŁ zaświadczenia o wygranych - mówię tutaj o drukach imiennych ścisłego zarachowania o wysokości wygranych w danym dniu i kwocie i niestety sąd nie przychylił się to prawdziwości jego słów i legalności pieniędzy... musiał zapłacić podatek...Wpadłem na pomysł (niekoniecznie mądry i zgodny z prawdą ???? ) legalizacji zysków z zagranicznych bukmacherów.
Załóżmy, że Piotrek wygrał 100.000 pln (zysk netto) u buków zagranicznych, które przelał na MB czy Neteller. Następnie wypłacił tą kwotę (powiedzmy w Niemczech) za pomocą kart debetowych.
Osoba ta jest oficjalnie bezrobotna, a za kwotę 80.000 kupuje samochód. Dostaje wezwanie z US.
Wcześniej Piotrek notorycznie grał u bukmacherów naziemnych. Przez 5 lat obstawił ok 3000 kuponów, zawarł zakłady na łączną kwotę 100.000 pln, w tym przegrał 10.000 pln.
Piotrek wyjaśnia US, że gotówka za którą zakupił auto pochodzi z wygranych u bukmacherów nazemnych. Przedstawia 1000 kuponów (oczywiście na swoją korzyść w większości wygranych), jako dowody wygranych. Po podliczeniu zysk netto Piotrka wynosi 110.000 pln przy łącznych zakładach na sumę 40.000 pln.
Rzeczywistą ilość kuponów (3000), jak i swój dochód (stratę) z tych firm Piotrek zataja przed US. Skarbówka nie może sprawdzić dokładnie ile kuponów zawarł.
Na tej samej zasadzie można by zrobić taką "legalizację" np. przy pomocy kuponów Lotto.
Pozdrawiam
Dzięki za wyjaśnienie reward, przypuszczałem że to byłoby zbyt prosteMylisz się kolego... dokładnie czytałem wyrok Sądu Najwyższego jaki zapadł jakiś czas temu... pewien gracz codziennie chodził do kasyna, wygrywał, co poświadczyli wszyscy pracownicy kasyna, kamery itp., ale NIE MIAŁ zaświadczenia o wygranych - mówię tutaj o drukach imiennych ścisłego zarachowania o wysokości wygranych w danym dniu i kwocie i niestety sąd nie przychylił się to prawdziwości jego słów i legalności pieniędzy... musiał zapłacić podatek...
więc jak już to może przejść, jeżeli będziesz miał zaświadczenia imienne z bukmacherów naziemnych o dokładnej wysokości wygranych...
Tak można, ale u naziemnych radzę brać zaświadczenia o uzyskaniu wygranej powyżej mp. 1000zł, ponieważ jakbyś brał co kilka dni np. zaświadczenie o wygranej 50zł i tak kilkanaście razy to podpadłoby im to, oraz uznaliby że to nieporozumienie, wystawiać papiery na takie wygrane...Dzięki za wyjaśnienie reward, przypuszczałem że to byłoby zbyt proste
A gdyby brać z buków naziemnych zaświadczenia imienne o wygranych, lecz tylko na wygrane kupony? Np. obstawiamy codziennie po jednym kuponie, mamy średnio 20% wygranych, więc w miesiącu wystawialiby nam z 6 takich zaświadczeń. Zgodnie z tymi druczkami mielibyśmy niezły zysk (i udokumentowany), w rzeczywistości - niekoniecznie.
Ma się rozumieć że na wyższe kwoty. Ale ogólnie te całe przedsięwzięcie to nie głupi pomysł, trzeba se jakoś radzić przy takim prawie i podatkach.Tak można, ale u naziemnych radzę brać zaświadczenia o uzyskaniu wygranej powyżej mp. 1000zł, ponieważ jakbyś brał co kilka dni np. zaświadczenie o wygranej 50zł i tak kilkanaście razy to podpadłoby im to, oraz uznaliby że to nieporozumienie, wystawiać papiery na takie wygrane...
Na dniach przepisy się trochę zmieniły... Unia Europejska dała wytyczne, że w Urzędach Skarbowych powinny obowiązywać przepisy, które odnoszą się do spraw podatkowych - zasada domniemania niewinności podatnika... tzn. że to urzędas ma udowodnić winę podatnika... ma to też związek z głośną sprawą firmy JTT, którą Urząd Skarbowy wykończył, a teraz firma dostała ponad 30 milionowe odszkodowanie... czytałem o tym w Gazecie Prawnej, ale spokojnie, najpierw wygrywajmy duże sumy, a później się martwmy, ponieważ jak ktoś wygra nie wiem raz na miesiąc kilkaset złotych to Urząd Skarbowy go nie wsadzi do... przecież to są sumy śmieszne, które idze łatwo podważyć...Polska jest takim krajem ze to ty musisz udowadniac ze jestes niewinny , nie oni ze jestes winny , jezeli mieliby podejrzenia ze to jest z hazardu to moga bez problemu zatrzymac caly twoj majatek na poczet przyszlej kary grzywnej zanim sprawa sie zacznie. A na sprawy w polsce dlugo sie czeka.