Chłopaki, kilka spraw.
Po pierwsze, nie patrzcie na sondaże, mówię tu jako wyedukowany socjolog pracujący w agencji badawczej.
Przed wyborami wszystkie główne stacje dawały Kukizowi 6% - dostał 20, Komorowskiemu 48 - dostał 33; Sedno: błąd statystyczny przy próbie ponad 1000 osób wynosi maksmymalnie. 3%, jeśli jest większy to znaczy, że dana firma przeprowadziła badania niekompetentnie. Pomyłka na 5% powinna wyeliminować taką agencje z rynku a tu było 15%. Pewnym dlatego jest, że wyniki są maniupulowane i mają wpłynąć na opinie, opisane socjologiczne to też jest.
To na co zwracam przedewszystkim uwagę jest fakt, że żaden z wyborców Kukiza nie pójdzie głosować na Komora, pomijając nawet i 10%, które by ewentualnie nie poszło głosować, 2% przestawionych jednak na Bronka, Duda dostaje 8%.
Wyborcy Korwina czyli ponad 3% również nie zagłosują na Komora a bliżej jest im raczej do PISu. Ogórkowcą to raczej wszystko jedno, Jarubasy 1,6& pójdą w Bronka, Palikoty 1,4% wszystko jedno, Braunowcy 0,8% pójdą w Dudę albo w ogóle podobnie z resztą jak Wilkowcy, Kowalcy i Tanaje.
Elementem, który jest póki co nie do przewidzenia jest ilość osób, które pójdą głosować dopiero teraz w drugiej turze a będą to głownie Ci, którzy nie chcą żeby PIS doszedł do władzy. Antykomorowscy byli już obecni w pierwszej turze.
Wnioski wysywam takie, że z przytoczonych wcześniej preferencji wyborców kandydatów z I tury , najwięcej odda swój głos Dudzie i możemy tu liczyć na mininium 10%. W opozycji Bronisław poza głosami PSLowców, niezdecydowanych z SLD i Palikota - maksimum 3, dodając nawet to tego, że milion antypisowców pójdzie do urn, daje to kolejne 3% a razem 6%.
Założona bezpieczna różnica 3% to bardzo dużo i stawia to zakład na Dudę lekko do zagrania.