Wybory prezydenckie w Polsce (2015) - dyskusja polityczna

[dawid1892]

Ci, którzy się polityką nie interesują w najmniejszym stopniu, nie mają czasu na to, itd itd.

No w sumie takich jest najwięcej i to jest tragiczne.

Duda to były wiceminister sprawiedliwości, przez 3 lata minister w Kancelarii Prezydenta RP, to również poseł ze świetnym wynikiem z Małopolski i to również jeden z najaktywniejszych europosłów. Przełącz TVN. I zapamiętaj, że straszenie PiSem już nie działa. Działało przez 8 lat, ale się skończyło.

Jaki TVN? Ja nie oglądam TV dla Twojej informacji od wielu miesięcy. Poza tym mnie nie trzeba straszyć PISem bo ja wiem co to za chora partia i jakie mają postulaty. Nie, nie boję się PIS w taki sposób jak boi się większość Polaków przez kampanie marketingową głownie PO ani nawet tych wszystkich Kaczyńskich i Macierewiczów ale tego że jest to partia na papierze prawicowa a oni będą kasę rozdawać na prawo i lewo jeśli chodzi o socjal. Chcę państwa laickiego a nie żeby takie Rydzyki i tego typu pajace miały coś do powiedzenia. Chciałbym chociażby prywatyzacji służby zdrowia, czy jak PIS dojdzie do władzy jest na to szansa? Nie. Chcę żeby wszystkie nierentowne kopalnie itp. przestały istnieć a wszystkie uprzywilejowane zawody jak właśnie górnicy przestali być świętymi krowami. Czy jest szansa że PIS to zrobi? Nie, oni pójdą w drugą stronę. Można tak wymieniać i wymieniać więc proszę Cię, nie wyjeżdżaj mi tu z TVNem albo z GW...

 

[mgrzyb16]

Tak naprawdę złotego środka nie ma i nigdy nie będzie. Kopalnie są nierentowne, bo rząd doprowadził do tego stanu. PO jest winne słynnej już "wolnej kwocie od podatku". Kolejne przykłady można wyliczać i wyliczać. Moim skromnym zdaniem problem leży w uśpionej gospodarce. Jaki jest sens w ciągłym podnoszeniu podatków? Przecież ślepy by się zorientował (dowody są w końcu na papierze) że to nie daje żadnych rezultatów.
1. Kwota wolna od podatku
2. Mniejsze akcyzy i inne takie
3. Ludzie mogą sobie pozwolić na więcej
4. Większe obroty=większe przychody do budżetu
Na chwilę obecną prawdopodobnie nie ma kogoś (tam na ciepłych stołkach) kto to zrozumiał a już w ogóle próbował jakoś wprowadzić ten plan w życie.

 

[dawid1892]

To są postulaty Korwina a PIS to jest taki sam "beton" jak PO. Nie liczę że jakby Korwin przejął władzę w Polsce to napisze od nowa konstytucję ale w tym kraju jest potrzebna rewolucja a nie kilka ustaw... PIS może podniesie VAT o jeden procent, może o jeden w dół. Jakieś tam ustawy wprowadzi w szkolnictwie czy służbie zdrowa. Zbuduję trochę dróg czy przedszkoli ale to nie będzie nic rewolucyjnego co zmieni radykalnie funkcjonowanie tego kraju. Tutaj trzeba dużych zmian a ani PIS ani PO tego nie przeprowadzą, ważne że będą stołki i dobra pensja przez następne cztery lata a to że się nic nie zmieni to już inna kwestia.

 

[darius010]

Kopalnie są nierentowne, bo rząd doprowadził do tego stanu.

Bzdura. To ludzie pracujący na kopalniach doprowadzili je do aktualnego stanu, w jakim się znajdują. Władza wyznacza prezesów spółek węglowych. Oni mają jakiś zamysł, ale spotykają się z silnym oporem, pod którym ustępują z braku czasu, instrumentów i posłuchu na kopalniach.

Jaki jest sens w ciągłym podnoszeniu podatków?

Podnoszenie podatków prowadzi do zwiększenia kwoty w budżecie, jest to najpowszechniejszy sposób na łatania deficytu na świecie.

Przecież ślepy by się zorientował (dowody są w końcu na papierze) że to nie daje żadnych rezultatów.

Jacek Rostowski i Mateusz Szczurek - czy ty uważasz, że ludzie z takim wykształceniem, z takim doświadczeniem są ślepi na twoje dowody, są na tyle głupi, że podnoszą podatki dusząc gospodarkę w imię jakiegoś wyimaginowano celu. Nie, nie ma żadnych obiektywnych dowodów na to, że libertacja gospodarki długoterminowo wpłynie pozytywnie na Polską gospodarkę. Wiesz dlaczego? Bo mamy neokolonialną gospodarkę, nisko kapitał ludzki i społeczny.

To są postulaty Korwina a PIS to jest taki sam "beton" jak PO.

To jest „beton”? Kaczyński:

W 1976, po tzw. wydarzeniach czerwcowych, rozpoczął współpracę z Komitetem Obrony Robotników, następnie z Biurem Interwencyjnym KSS KOR, kierowanym przez Zofię i Zbigniewa Romaszewskich.
W 1980 zaangażował się w działalność "Solidarności", kierował sekcją prawną Ośrodka Badań Społecznych przy Regionie Mazowsze.
W latach 1989–1990 był redaktorem naczelnym "Tygodnika Solidarność". Od 1990 do 1991 sprawował funkcję ministra stanu, szefa Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy.

Nie liczę że jakby Korwin przejął władzę w Polsce to napisze od nowa konstytucję ale w tym kraju jest potrzebna rewolucja

Rewolucja? Chyba bolszewicka, bo nie wyobrażam sobie innej jak czytam ludzi, którzy nazywają zasłużonych działaczy opozycji antykomunistycznej „betonem”.

ważne że będą stołki i dobra pensja przez następne cztery lata

Poseł w Polsce nie zarabia dużo .
Teraz najważniejsza sprawa, w Polsce w młodym pokoleniu króluje wolnorynkowe nastawienie, w Hiszpanii w tym samym przedziale wiekowym socjalizm. Świadczy to o tym, że nie ma idei, która rozwiązuje wszystkie wasze/nasze problemy. Fakty są tylko takie, że każde pokolenie żąda radykalnych zmian. Wiecie na kogo zagłosujcie, nie na ideę tylko na wartościowych ludzi, dobrze wychowanych, którzy reprezentują Polską inteligencję. Wzrostem gospodarczym w przybliżeniu 4% możemy wiele zdziałać, nie postawicie Ferrari w garażu, ale będziecie mieli poczucie że żyjecie w lepszym, uczciwym kraju jeśli będzie widzieli że reprezentują was wartościowi ludzie.
Sorry, że was zaatakowałem.
Głosuje na Dudę, znając jego wcześniejszą działalność w polityce, którą niczym szczególnym się nie wyróżniał, w propagandę PiSu na jego temat nie wierzę.

 

[dawid.400]

Bzdura. To ludzie pracujący na kopalniach doprowadzili je do aktualnego stanu, w jakim się znajdują. Władza wyznacza prezesów spółek węglowych. Oni mają jakiś zamysł, ale spotykają się z silnym oporem, pod którym ustępują z braku czasu, instrumentów i posłuchu na kopalniach.

W czasie koniunktury nawet słaby menadżer będzie potrafił odpowiednio kierować spółką.
Górnicy są Bogu ducha winni w tej kwestii. Problemem jest to że rząd koalicji PO-PSL w czasie koniunktury nie potrafił zrestrukturyzować tej jakże ważnej gałęzi gospodarki dla Polski. Choć za zaniedbania w tym sektorze odpowiedzialny jest każdy rząd który rządził w ostatnim 25-leciu. Szalę goryczy przelało ostatnie parafowanie przez Ewę "kiedy byłam młodą lekarką" Kopacz pakietu klimatyczno-energetycznego który zakłada dekarbonizację Europy. Polska na ten krok nie jest kompletnie przygotowana, jednak stołki w PE, RE, RE dla obecnej opcji rządzącej są ważniejsze niż sprawy Polski i dlatego musiała się upodobać państwu Merkozy kosztem interesów Polski. Tym samym kopiąc grób polskiemu górnictwu.
#wygaszone

Podnoszenie podatków prowadzi do zwiększenia kwoty w budżecie, jest to najpowszechniejszy sposób na łatania deficytu na świecie.

Jasne, podwyższenie podatków to najpowszechniejszy sposób na łatanie deficytu budżetowego tylko że decydenci zapomnieli chyba o tym iż tylko początkowo wzrost stopy opodatkowania skutkuje wzrostem wpływów budżetowych po przekroczeniu pewnego poziomu te wpływy spadają. Czyli krótko mówiąc mamy do czynienia z krzywą Laffera.
Po ekonomistach pokroju Rostowski i Szczurek wiele można oczekiwać, jednak zbyt mocne lobby polityczne ogranicza ich w swoim działaniu.

 

[radegast]

Bzdura. To ludzie pracujący na kopalniach doprowadzili je do aktualnego stanu, w jakim się znajdują. Władza wyznacza prezesów spółek węglowych. Oni mają jakiś zamysł, ale spotykają się z silnym oporem, pod którym ustępują z braku czasu, instrumentów i posłuchu na kopalniach.

Dziwnym trafem górnicy na kopalni Silesia potrafili wziąć sprawy w swoje ręce, znaleźć inwestora i uratować miejsca pracy... Oskarżanie wyłącznie załóg kopalń to sprytny chwyt propagandowy mający zdjąć wszelką odpowiedzialność z rządu.
Prawda jest taka, że związki zawodowe są tylko jednymi z licznych ojców bankructwa polskiego górnictwa. Mści się strategia "tu i teraz" autorstwa Donalda Tuska - odwlekanie reform i kupowanie czasu. W okresie koniunktury rząd z chęcią brał zyski z Kompanii i JSW do budżetu nie dbając zbytnio by spółki te odpowiednio dużo pieniędzy przeznaczały na inwestycje. Wszyscy byli zadowoleni, bo prezesi spółek i kopalń kupowali sobie przychylność związków zawodowych i załóg hojnie rozdając podwyżki i premie. Nikt nie miał odwagi zająć się patologiami na kopalniach a to co tam się dzieje przekracza ludzkie pojęcie. Ustawianie przetargów to norma, podobnie jak załatwianie pracy na kopalni w zamian za łapówki czy po znajomości (znam osobiście takie przypadki). Kopalniane szychy załatwiają zlecenia firmom zarejestrowanym na swoich krewnych bądź znajomych. Ludzie pracujący na powierzchni mają pisane szychty dołowe, co oznacza wyższą pensję i uprawnienia emerytalne. O sprzedaż dba się tak, że w czasie, gdy miliony ton węgla zalegają na hałdach, przewoźnicy czekają po kilka dni przed kopalniami śpiąc w samochodach. Niedoinwestowanie kopalń powoduje, że realny czas pracy górnika na dole skraca się często do kilku godzin, co oznacza dużo mniejszą wydajność niż w kopalniach prywatnych. Naprawę branży trzebaby zacząć od bezwzględnej walki z patologiami na kopalniach i w spółkach, ale na to rząd PO się nie zdecyduje bo zbyt wiele interesów zostałoby naruszonych, a i kilku polityków zamieniłoby fotel na Wiejskiej na miejscówkę w Sztumie.

Wzrostem gospodarczym w przybliżeniu 4% możemy wiele zdziałać, nie postawicie Ferrari w garażu, ale będziecie mieli poczucie że żyjecie w lepszym, uczciwym kraju jeśli będzie widzieli że reprezentują was wartościowi ludzie.

Osobiście bardzo obawiam się, co stanie się po roku 2020, czyli w kolejnej perspektywie budżetowej, gdy Polska stanie się płatnikiem netto do budżetu UE. Wzrost PKB jest obecnie nakręcany projektami współfinansowanymi ze środów unijnych, a nie widać by ich efekty mogły przyczynić się do trwałego wzrostu po 2020 r. Dodatkowo w tym czasie zaczniemy poważnie odczuwać skutki starzenia się społeczeństwa, co przy pustym Funduszu Rezerwy Demograficznej i przejedzeniu oszczędności z OFE może skutkować koniecznością podwyżki podatków i obciążeń, by ratować ZUS.

Głosuje na Dudę, znając jego wcześniejszą działalność w polityce, którą niczym szczególnym się nie wyróżniał, w propagandę PiSu na jego temat nie wierzę.

Ja też popieram pana Dudę. Niestety, moje zdanie o PiSie w ostatnim czasie bardzo się pogorszyło. To co się dzieje w strukturach tej partii w moim mieście to totalna żenada.

 

[darius010]

W czasie koniunktury nawet słaby menadżer będzie potrafił odpowiednio kierować spółką.
Górnicy są Bogu ducha winni w tej kwestii. Problemem jest to że rząd koalicji PO-PSL w czasie koniunktury nie potrafił zrestrukturyzować tej jakże ważnej gałęzi gospodarki dla Polski.

Tak szczerze to koniunktury na kopalniach nigdy specjalnie nie było. Jakoś to się trzymało, żaden rząd tego nie ruszał, bo obawiał się że przyjadą górnicy do Warszawy, narobią hałasu itd., wiedzieli też, że strajk na kopalniach wywoła kolejne w innych sektorach, więc nie chcieli wywołać lawiny.
Restrukturyzacja kopalń równa się prywatyzacja. Ani górnicy na to się nie zgodzą, a opozycja którakolwiek wówczas jest wychodzi z frazesami typu „strategiczna gałąź gospodarki – nie można”.

Czyli krótko mówiąc mamy do czynienia z krzywą Laffera.

Tak, ale politycy zakładają że nie przekroczyli jeszcze punktu w którym wpływy do budżetu spadają. Zapewne mają na to jakieś analizy. Laffer swoją drogą jakiś czas temu udzielił wywiadu DoRzeczy, w którym twierdził, że jeśli uporamy się z problemem demograficznym to przyszłość Polski widzi kolorowo. Zresztą:

Do historii przeszło wystąpienie Arthura Laffera w 2006 roku w amerykańskiej stacji telewizyjnej FOX NEWS. Dyskusja w studiu telewizyjnym dotyczyła tego, czy Stanom Zjednoczonym grozi recesja gospodarcza czy nie. Arthur Laffer stanowczo twierdził, że gospodarka amerykańska jest w znakomitej kondycji podczas gdy jego oponent Peter Schiff ostrzegał, że Ameryce grozi głęboka recesja gospodarcza, która pojawi się w 2007 lub 2008 roku. Rok później okazało się, że Arthur Laffer był w dużym błędzie, gdyż Stany Zjednoczone opanował jeden z największych w historii tego kraju kryzys finansowy.

Osobiście bardzo obawiam się, co stanie się po roku 2020, czyli w kolejnej perspektywie budżetowej, gdy Polska stanie się płatnikiem netto do budżetu UE. Wzrost PKB jest obecnie nakręcany projektami współfinansowanymi ze środów unijnych, a nie widać by ich efekty mogły przyczynić się do trwałego wzrostu po 2020 r. Dodatkowo w tym czasie zaczniemy poważnie odczuwać skutki starzenia się społeczeństwa, co przy pustym Funduszu Rezerwy Demograficznej i przejedzeniu oszczędności z OFE może skutkować koniecznością podwyżki podatków i obciążeń, by ratować ZUS.

Przypuszczam, że podzielimy los Hiszpanii, w najlepszy razie Włoch.

 

[dawid.400]

Tak, ale politycy zakładają że nie przekroczyli jeszcze punktu w którym wpływy do budżetu spadają. Zapewne mają na to jakieś analizy.

Mnie analizy nie są potrzebne spojrzałem tylko na wpływy budżetowe i wygląda to następująco:
Podatek od towarów i usług - VAT zmiana w roku w 2011 ze stawki 22% na 23%
wpływy do budżetu w tyś. zł
2008 r. - 101 782 739
2009 r. - 99 454 721
2010 r. - 107 879 702
----------------------
2011 r. - 120 831 920
2012 r. - 120 000 697
2013 r. - 113 411 541
Dzięki podniesieniu podatku VAT osiągnięto zamierzony efekt czyli zwiększyły się dochody budżetowe. Ale już widać tendencję spadkową w 2013 względem roku 2012. Nie ma jeszcze sprawozdania za rok 2014 ale też będzie mniej niż w 2013, więc dziwię się że nie są wyciągane odpowiednie wnioski no chyba że mają rzeczywiście jakieś tajemnicze analizy.

Laffer swoją drogą jakiś czas temu udzielił wywiadu DoRzeczy, w którym twierdził, że jeśli uporamy się z problemem demograficznym to przyszłość Polski widzi kolorowo.

Na pewno doczytam ????
Dobra koniec OT, bo to temat o wyborach prezydenckich

 

[darius010]

O ile wiem, dzieci w wieku 6-8 lat nie mają prawa wybierać prezydenta. Przynajmniej ja jak miałem 6 lat to nie mogłem głosować i zgaduję, że to się nie zmieniło. Dlatego rozdawanie dzieciom plakatów z napisem: „Popieram Komorowskiego” i kazanie im machać jakimiś ulotkami podczas wiecu uważam za czyste skurwysyństwo. Jeśli działo się to kosztem zajęć szkolnych, to pracę powinni stracić nie tylko dyrektorzy odpowiednich placówek, ale i minister edukacji powinna wytłumaczyć, czy jej resort zajmuje się edukowaniem, czy może polityczną agitacją. Jeśli agitacją, to kij jej w oko i co innego gdzie indziej.

Krzysztof Stanowski

 

[dawid.400]

Wybierz zgodę (na korupcję) i bezpieczeństwo (dla kolesi)
Akcja jak na Białorusi, brawo dla BULA i NADZIEJI
od 1:30
http://www.youtube.com/watch?v=zO9akR6-W9A&feature=youtu.be

 

[dawid1892]

@darius010
Chyba nie za bardzo zrozumiałeś znaczenia słowa "beton". Chodziło mi o to że partia taka jak PIS nie wprowadzi żadnych znaczących zmian, głównie systemowych.

 

[macieqleo]

Jacek Rostowski i Mateusz Szczurek - czy ty uważasz, że ludzie z takim wykształceniem, z takim doświadczeniem są ślepi na twoje dowody, są na tyle głupi, że podnoszą podatki dusząc gospodarkę w imię jakiegoś wyimaginowano celu. Nie, nie ma żadnych obiektywnych dowodów na to, że libertacja gospodarki długoterminowo wpłynie pozytywnie na Polską gospodarkę. Wiesz dlaczego? Bo mamy neokolonialną gospodarkę, nisko kapitał ludzki i społeczny.

Serio myślisz, że Rostowski czy Szczurek nie dadzą Polakowi trochę pieniędzy zatrzymać w portfelu bo "libertacja gospodarki nie wpłynie długoterminowo pozytywnie na Polską gospodarkę"? :-|

 

[macieqleo]

Hehe
https://www.youtube.com/watch?v=jW7bjMdt6X4

 

[darius010]

Serio myślisz, że Rostowski czy Szczurek nie dadzą Polakowi trochę pieniędzy zatrzymać w portfelu bo "libertacja gospodarki nie wpłynie długoterminowo pozytywnie na Polską gospodarkę"?

I tak, i nie. Ja od zawsze miałem wolnorynkowe poglądy, na mnóstwo sposobów jestem wstanie argumentować liberalne reformy. Nawet ucieszyłem się z powstania partii KORWIN, bo chciałbym żeby to był początek marszu liberałów po władzę. Niemniej nie jestem wstanie pojąć dlaczego kolejni ministrowie finansów, gospodarki wykształceni bądź, co bądź w kapitalistycznym duchu nie liberalizują gospodarki.

Jest takie powiedzenie „zwierzę wychowane w klatce, nie poradzi sobie na wolności”. Obawiam się, że dotyczy to może z 10 mln Polaków, może więcej, może mniej, ale ludzi których wolny rynek zniszczy. Innego wyjaśnienia nie widzę. Chętnie posłucham innego wyjaśnienia.

 

[dawczan]

Jaki TVN? Ja nie oglądam TV dla Twojej informacji od wielu miesięcy.

Gadki typu a kto to jest Duda są dosłownie wprost z Tusk Vision Network i Gazety Wybiórczej. Ktoś kto powtarza takie bzdury kojarzy mi się z osobą, która swoja polityczną wiedzę czerpie z tych patologicznych źródeł w/w.

a wszystkie uprzywilejowane zawody jak właśnie górnicy przestali być świętymi krowami.

Zawsze mnie bawi to najeżdżanie na 14stki itd. Podejrzewam, że nikt Ci nie bronił iść do kopalni. Prawdziwym problemem to sa gigantyczne zarobki "góry" a nie dołowych.
No, ale ok - masz poglądy jakie masz - Twoje prawo, ale pisanie, że Duda politycznie jest nikim jest powtarzaniem tvnowskich banialuków. I jeśli to jest marionetka Kaczyńskiego to tak samo Bredzisław jest marionetką Tuska a teraz Kopacz.

jakby Korwin przejął władzę w Polsce

Widziałem ostatnio zestawienie tego co KORWINY chcą zrobić. Bez obrazy, ale większego populizmu niż wszedzie przy podatkach 0 0 0 nie ma. Ciekaw jestem do jakiej ruiny popadł by budżet gdyby tak naprawdę wprowadzić te zera. Rozumiem chciec obniżyć podatki, ale obiecywać 0 % ? Demagogia i populizm.

Chodziło mi o to że partia taka jak PIS nie wprowadzi żadnych znaczących zmian, głównie systemowych.

Ale o jakie te zmiany systemowe Ci tak bardzo chodzi ?

Hehe

PO juz zapowiedziało, że ich filmiki negatywne o Dudzie będą jak wybuch bomby atomowej.

 

[matief]

Widziałem ostatnio zestawienie tego co KORWINY chcą zrobić. Bez obrazy, ale większego populizmu niż wszedzie przy podatkach 0 0 0 nie ma. Ciekaw jestem do jakiej ruiny popadł by budżet gdyby tak naprawdę wprowadzić te zera. Rozumiem chciec obniżyć podatki, ale obiecywać 0 % ? Demagogia i populizm.

Przecież budżet ma zostać radykalnie odchudzony.

 

[macieqleo]

I tak, i nie. Ja od zawsze miałem wolnorynkowe poglądy, na mnóstwo sposobów jestem wstanie argumentować liberalne reformy. Nawet ucieszyłem się z powstania partii KORWIN, bo chciałbym żeby to był początek marszu liberałów po władzę. Niemniej nie jestem wstanie pojąć dlaczego kolejni ministrowie finansów, gospodarki wykształceni bądź, co bądź w kapitalistycznym duchu nie liberalizują gospodarki.

Czy podkreślone słowo znalazło się w twojej wypowiedzi przez pomyłkę? Tylko wtedy jest ona spójna z twoim poprzednim postem.

Jest takie powiedzenie „zwierzę wychowane w klatce, nie poradzi sobie na wolności”. Obawiam się, że dotyczy to może z 10 mln Polaków, może więcej, może mniej, ale ludzi których wolny rynek zniszczy. Innego wyjaśnienia nie widzę. Chętnie posłucham innego wyjaśnienia

Nie wiem jak wpadłeś na to że oportuniści tacy jak Rostowski czy Szczurek grabią nasze portfele dla naszego dobra.

Widziałem ostatnio zestawienie tego co KORWINY chcą zrobić. Bez obrazy, ale większego populizmu niż wszedzie przy podatkach 0 0 0 nie ma. Ciekaw jestem do jakiej ruiny popadł by budżet gdyby tak naprawdę wprowadzić te zera. Rozumiem chciec obniżyć podatki, ale obiecywać 0 % ? Demagogia i populizm.

Znacznie ułatwiasz sobie zadanie pisząc o likwidacji wszystkich podatków. Z tego co wiem to główny postulat jeśli chodzi o podatki to likwidacja podatku dochodowego od osób fizycznych. Pewnie do tego dochodzi obniżka VAT do minimalnego możliwego poziomu (15%, harmonizacja podatków pośrednich w UE).
Tak się składa że na natemat.pl (wiem, kiepskie źródło informacji) od 2 dni wisi artykuł o wypowiedzi Korwina na temat podatków http://natemat.pl/136535,pit-trzeba-zlikwidowac-korwin-mikke-chce-skonczyc-z-podatkami-dochodowymi

 

[matief]

Znacznie ułatwiasz sobie zadanie pisząc o likwidacji wszystkich podatków. Z tego co wiem to główny postulat jeśli chodzi o podatki to likwidacja podatku dochodowego od osób fizycznych.

Chodzi zarówno o likwidacje PITu jak i CITu

 

[darius010]

Czy podkreślone słowo znalazło się w twojej wypowiedzi przez pomyłkę? Tylko wtedy jest ona spójna z twoim poprzednim postem.

Nie wiem jak wpadłeś na to że oportuniści tacy jak Rostowski czy Szczurek grabią nasze portfele dla naszego dobra.

Przez 25 lat mieliśmy kilku ministrów finansów i nawet jeśli część z nich to nie byli ludzie godni zaufania, to jeśli widzieli w tym słuszność to reformowaliby kraj. Bo dlaczego nie?
Mam nadzieję, że oni mieli świadomość co robią. I teraz rządzić będzie dalej PO, albo PiS i też nic nie zmienią w kwestii gospodarki.
Jeśli się mylę to tym lepiej, bo młodzi ludzie to wyłącznie wolnorynkowcy – prędzej, czy później dojdzie do władzy to pokolenie. Wtedy zobaczymy co znaczy wolny rynek i zweryfikujemy efekty w Polsce.

 

[darius010]

https://www.youtube.com/watch?v=_CJLbyPeNUA