Województwo Podlaskie:
Typ: Braun over 2,35%
Kurs: 1.82
Bukmacher: Totalbet
Bardzo dobrze wypatrzony typ, tyle, że zaledwie już po kilku godzinach nieaktualny - teraz kurs to zaledwie 1.40 - to niejako potwierdzenie tego co pisałem wcześniej - im bliżej wyborów tym znacznie mniejsza (ale niezerowa) szansa znalezienia czegoś ciekawego (a jeśli już to trzeba stawiać od razu). Często jest też tak, że pojawi się taki "rodzynek", ale tylko jako "przynęta", bo w praktyce buk ustawia maksymalną kwotę zakładu na bardzo niskim poziomie.
Propozycji nie neguję bo jest po prostu bardzo dobra z tym że to co napiszę jeszcze bardziej uwiarygodni Twój typ.
Skąd wniosek że ma poparcie 3-4%? No chyba nie z reżimowej TVP i propagandowego TVN? Braun to wróg publiczny numer 1 aktualnej władzy i Ci socjaliści zrobią wszystko żeby nie zaistniał dla szerszej opinii publicznej. Osobiście nie wierzę w żadne sondaże bo one zamawiane są dla różnych grup które nimi manipulują. Już kiedyś pisałem że dla mnie wykładnikiem jest liczba osób przychodząca na wiece i spotkania a tutaj bryluje Sławomir Mentzen no i właśnie..Grzegorz Braun. Nic nie zmyślam bo widzę i oglądam na
live wszystkie spotkania kandydatów na prezydenta. Oczywiście pamiętam o twardym elektoracie PiS i PO czyli o ludziach 60+ którzy nie chodzą na żadne spotkania a wiadomo na kogo będą głosować.
Reasumując dla mnie Braun zgarnie łatwiutko minimum 5%.
Nie zgodzę się z takim stanowiskiem - to już nie te czasy by na 3 tygodnie przed wyborami sondaże wyborcze były znacząco zniekształcone, tym bardziej w przypadku wyborów prezydenckich - dobre sondażownie dbają o swoją reputację i nie wypuszczą "paździerza" - nawet zliczając wszystkie to w przypadku Brauna mowa jest o przedziale 1,5-4.5% - mediana w okolicach 3.4%, okoliczności wskazują, że poparcie przez te 3 tygodnie jeszcze mu trochę wzrośnie, więc realnie okolice 4.0% (+/- 0,5%). Oczywiście 5,0% (czy nawet 5.5%) też jest możliwe jako niespodzianka, ale twierdzenie, że jest to pewniak (lub jak niektórzy piszący, że dla Brauna nawet i 8% jest pewne) to już nie chłodna kalkulacja a zaburzenie rzeczywistości przez własne nastawienie do danego kandydata. Z innej strony - o wiele łatwiej o niespodziankę w górę w przypadku Hołowni czy Zandberga, którzy mają, kolokwialnie mówiąc, "neutralne poglądy" na większość spraw (czym mogą zachęcić niezdecydowanych), niż w przypadku Brauna, który podpisuje się pod wyjściem Polski z UE czy przywróceniem kary śmierci. Braun ma o wiele twardszy elektorat niż PiS, ale i bardzo małe szanse na pozyskanie w krótkim czasie wielu nowych zwolenników. Nie zapominajmy też o wpływie frekwencji - co innego osiągnięcie przez Brauna w wyborach do europarlamentu (gdzie to są zawsze
wybory w których tryumfuje Konfederacja) wyniku 7,64% (w jego jednym z najmocniejszych bastionów, czyli małopolskie + świętokrzyskie, gdzie i kontrkandydatów nie miał specjalnie zbyt mocnych) przy frekwencji 41,77% a co innego
wybory prezydenckie przy frekwencji zapewne w okolicach 63,5% - wspominane 4,0% wydaje się być małą wartością, ale to jest aż 740 tysięcy głosów.
Ta zalinkowana prognoza wygląda na jak najbardziej realną co nie zmienia faktu że Palade kompromitował się tysiące razy i nie powinny mu być dawane zasięgi. Np. 4 miesiące temu Palade dawał Stanowskiemu 3 miejsce i 10%(kiedy linie u buków zawierały się w przedziale bodajże 4.5%-6.5% i ludzie na forum sugerowali żeby grać undery i mieli racje), a Bartoszewiczowi 3.3%, kurtyna.
Porównywanie prognoz na prawie 5 miesięcy przed głosowaniem (gdzie nawet nie wiadomo kto dokładnie będzie startował) do tych na 3 tygodnie przed jest absurdalne - jak wspominałem, obecnie dobre sondażownie mają tak zaawansowane metody analityczne, że nie ma mowy o pomyłkach rzędu "teraz mediana dobrych sondażowni dla kandydata X to 14,5% a potem zdobędzie aż 5 p.proc. więcej". Sam Palade podchodzi do tematu całkiem rzetelnie - zbiera do kupy te sondaże, wprowadza lekką modyfikację o analizę historyczną i pokazuje prognozę, która, moim zdaniem, jest całkiem realna. Jak wspominałem powyżej - w zakładach na politykę jest bardzo trudno odłożyć nasze indywidualne przekonania na bok i uważamy, że wszystkie sondaże i typy buków to wielka ściema - niestety w praktyce dyskusja z taką osobą się kończy na pytaniu o postawionych zakładach (bo przekonania by sobie pobajdurzyć na przerwie w pracy to jedno, ale jak już trzeba zweryfikować swój pogląd postawieniem chociażby 100zł to co innego, bo "wiesz, wszystko się może zdarzyć, ewentualnie mogę się z Tobą założyć o 5zł"
