chyczy
Użytkownik
Słonina Stephens @2.05 fortuna
Jak dla mnie lekko zaskakujące, że Słonina nagle stała się underdogiem. Nie żebym krytykował grę Estonki, ale Petra wczoraj włączyła mentalne gówno, bo prezentów miała w nieskończoność i tak naprawdę Aneta powinna już myśleć o trawie. Amerykanka co prawda miała gorszy dzień wczoraj, ale każdy zawodnik w trakcie szlema liczący się z tym, że ma szansę wygrać będzie miał taki dzień, a najważniejsze że jesteś dalej po takim dniu. Słonina wczoraj spięła pupcię i broniła utrzymania w turnieju na returnie 2-krotnie, a potem cold as ice wzięła 6-8. Mimo wszystko uważam, że dla Słoniny gorszym rywalem była Giorgi, niż dla Kontavajty grająca na stojaka Kvitova. Myślę, że o ile z Petrą można ją agresywnie dojechać, bo wcześniej czy później odpuści bieganie to Stephens ma ciekawą umiejętność przejścia z obrony do ataku i jak tylko Aneta popełni błąd, czy to przez słabsze czy zbyt krótkie uderzenie to w sekundę nagle będzie ledwo ratować piłki, żeby pozostały w grze. Z resztą jak ograć Kontaveit to wystarczy odpalić youtuba, jej mecz z Rzymu przeciwko Svitolinie i tyle. Wyrzucać ją z kortu i grać do backhandu i uważam, że Estonka nie jest jeszcze dość ograna, żeby na tym poziomie wychodzić z momentu gdy jest bita taktyką, a nie siłą uderzeń.
Jak dla mnie lekko zaskakujące, że Słonina nagle stała się underdogiem. Nie żebym krytykował grę Estonki, ale Petra wczoraj włączyła mentalne gówno, bo prezentów miała w nieskończoność i tak naprawdę Aneta powinna już myśleć o trawie. Amerykanka co prawda miała gorszy dzień wczoraj, ale każdy zawodnik w trakcie szlema liczący się z tym, że ma szansę wygrać będzie miał taki dzień, a najważniejsze że jesteś dalej po takim dniu. Słonina wczoraj spięła pupcię i broniła utrzymania w turnieju na returnie 2-krotnie, a potem cold as ice wzięła 6-8. Mimo wszystko uważam, że dla Słoniny gorszym rywalem była Giorgi, niż dla Kontavajty grająca na stojaka Kvitova. Myślę, że o ile z Petrą można ją agresywnie dojechać, bo wcześniej czy później odpuści bieganie to Stephens ma ciekawą umiejętność przejścia z obrony do ataku i jak tylko Aneta popełni błąd, czy to przez słabsze czy zbyt krótkie uderzenie to w sekundę nagle będzie ledwo ratować piłki, żeby pozostały w grze. Z resztą jak ograć Kontaveit to wystarczy odpalić youtuba, jej mecz z Rzymu przeciwko Svitolinie i tyle. Wyrzucać ją z kortu i grać do backhandu i uważam, że Estonka nie jest jeszcze dość ograna, żeby na tym poziomie wychodzić z momentu gdy jest bita taktyką, a nie siłą uderzeń.