Simona Halep (+1.5 seta) vs Serena Williams 1 @ 1.69 Pinnacle 0-2
Simona Halep (+4.5 gema) vs Serena Williams 1 @ 1.57 Pinnacle
Tym razem krótko, bo wszystko o obu zawodniczkach zostało już powiedziane od początku tygodnia.
Ten mecz może być w pewnym sensie przekazaniem pałeczki. Zmierzą się w nim absolutna mistrzyni, wielka gwiazda Serena Williams i młoda, z ogromnymi ambicjami Simona Halep.
Dla mnie Simona Halep to jest przyszły numer 1 rankingu
WTA i przyszła triumfatorka nie jednego turnieju wielkiego szlema. Zawodniczka jak najbardziej kompletna,bez większych słabych punktów w swojej grze. Od początku była znana przede wszystkim ze znakomitej defensywy i tytanicznej pracy wykonywanej za linią końcową. Jednak w ostatnim czasie stała się zawodniczką bardziej ofensywną, która oprócz regularności potrafi przejąć inicjatywę w wymianie, zaatakować słabszy serwis i bez większego problemu skończyć piłkę zarówno z forhendu,a przede wszystkim z bekhendu. Dodatkowo posiada bardzo mądry serwis,który nie zawsze jest mocny,ale bardzo precyzyjny i kilka razy w tym turnieju ustawiał jej późniejszą grę.
Gdy tylko Simona jest w swojej normalnej formie,a tak niewątpliwie teraz jest to na prawdę ciężko ją pokonać. Wtedy nie ma znaczenia czy po drugiej stronie jest Williams, Sharapova czy Kvitova. Halep wychodzi na mecz z pełnym przekonaniem i wiarą w zwycięstwo i od początku do końca wykonuje swoje zadanie, grając na najwyższym światowym poziomie.
Williams dzisiaj udowodniła,że jest wielką mistrzynią. Cały ten turniej i dzisiejszy półfinał nie układał się do końca po jej myśli,a mimo wszystko jest w wielkim finale i zagra o swój kolejny tytuł
Masters. Amerykanka na pewno nie jest w swojej najwyższej formie i nie da się tego nie zauważyć. Gra strasznie nie równo. Potrafi zdominować rywalkę, trafiać wszystko,ale potem przychodzi ten słabszy okres. Wtedy jest złe ustawianie do piłki, zbyt wolna reakcja i masa prostych błędów. Trzeba jednak przyznać, że często swój najlepszy
tenis gra w najważniejszych momentach,a to zawsze cechuje tych najlepszych.
Finał to zawsze inny mecz, dużo większe emocje i adrenalina, która sięga zenitu. Wiem,że Rumunka da z siebie tutaj swoje maksimum. Będzie cierpliwie, regularnie przebijać, biegać ile tylko będzie można,a gdy nadarzy się okazja w odpowiedni sposób skontruje. Serena nie może sobie pozwolić na żaden dłuższy moment słabszej gry. Musi sama mocno pracować na każdy punkt, być regularną i cierpliwą. Obecnie Williams na pewno nie jest w tak dobrej formie,a by mogła od początku do końca dominować na korcie. Podczas spotkania będą okresy kiedy Amerykanka obniży loty,a wtedy taka zawodniczka mądra i przede wszystkim myśląca na korcie jak Simona będzie mogła wykorzystać nadarzającą się okazję.
Mecz nie będzie jednostronnym widowiskiem jak to miało miejsce w fazie grupowej. Tutaj każda da ze siebie 200%. Ostatni mecz sezonu, więc trzeba pójść w trupa. Faworytką dalej Amerykanka, ale jeżeli wygra to tylko po walce i ciężkim boju, bo ktoś tak dobrze dysponowany i strasznie ambitny jak Simona po prostu tego meczu nie odda bez walki. Set jak najbardziej w zasięgu Halep,a może i coś więcej. Mam nadzieję,że ten finał spełni moje i wielu fanów oczekiwania,bo według mnie będziemy mogli zobaczyć w akcji obecnie dwie najlepsze tenisistki świata.