I dodam również od siebie kilka zdań.Bzdury, bzdury, bzdury....
Errani z Vinci w tamtym tygodniu zakończyły współpracę i podziękowały sobie za te długie lata sukcesów, które odnosiły właśnie w grze deblowej, to po pierwsze. Po drugie, może i Errani nie przepada za grą na hardzie, bo preferuje mączke, ale na szybkich nawierzchniach też potrafi powalczyć i dobrze grać, a zwłaszcza trzeba zwrócić uwagę na to, że nawierzchnia w Miami do szybkich nie należy, więc plus dla Włoszki, która techniczne zdecydowanie lepiej wygląda od Rosjanki. Pavlyuchenkova nic nadzwyczajnego ostatnio nei pokazuje, zwłaszcza trzeba przypomnieć, że w Monterey w tym roku uległa już Sarze. Widząc kursy wystawione na ten pojedynek, aż żal nie spróbować znowu pograć na Włoszkę, tak jak zrobiłem to ostatnio, kiedy grały ze sobą. Nie wiem co było przyczyną rozstania z Vinci, ale trzeba o tym zapomnieć, i skupić się na singlu i wydaję mi się, że o to właśnie chodziło, bo dziewczyny w debla wygrały już wszystko, a w singlu szło im o wiele gorzej, więc małymi kroczkami trzeba to zmieniać, a na pewno zrobi to Errani, która jest młodsza od swojej rodaczki.
Następnym razem sprawdzaj drabinki. Była nawet wrzucona informacja o tym fakcie na forum. I moim zdaniem nie warto wchodzić w ten zakład "grubo". Nie będę miał racji, zwrócę honor, w końcu to WTA.
Errani 2.11 Pinnacle
Bardzo wątpię, aby Sara zeszła pokonana do 0. Wiadomo, że Włoszka potrafi prowadzić długie (i często wygrane) wymiany z głębi kortu. Do siatki nie podchodzi, bo wzrost jej w tym nie pomaga, ale ze względu na grę deblową z takimi wymianami świetnie sobie radzi.
Dobrym typem (jak na WTA) jest +1 set na Sarę, który oscyluje w okolicach 1.4. Ja chętnie dołożyłem sobie ten typ do kuponu.