Lucie Safarova - Francesca Schiavone
Typ: 1
Kurs: 1,86
Bilans między tymi zawodniczkami jest remisowy i wynosi 3:3 w meczach i 6:6 w setach. Trzy razy grały na kortach ziemnych, wszystkie trzy razy wygrała Włoszka w dwóch setach. Trzy razy grały na hardzie, wszystkie trzy razy wygrała Czeszka w dwóch setach. Wniosek przynajmniej teoretycznie prosty - na kortach twardych to Safarova jest lepszą tenisistką. Schiavone ma 32 lata, a jej największy sukces czyli wygrana French Open nadszedł dopiero w 2010 roku. Na hardzie też gra nieźle, ale zdecydowanie jej kluczową nawierzchnią jest clay. Początek tego roku ma fatalny. Przegrane między innymi z Wickmayer bez formy (1 runda Doha), Ivanovic w średniej dyspozycji (1 runda Dubaj). Na deser druga runda
Australian Open i wtopa z Oprandi 0-2. W pierwszej rundzie tutaj pokonała Tsurenko (z którą też w tym roku już przegrała), tutaj nie widzę dla niej większych szans. W porywach set, ale to totalne maksimum - Lucie musiałaby pomóc błędami.
Safarova to dla mnie jedna z lepszych tenisistek, ale pod warunkiem, że gra na wysokich obrotach. Jej spotkanie z Wozniacki w Doha to chyba najlepszy kobiecy mecz jaki widziałem w tym roku, długimi momentami dziewczyny prezentowały taki poziom, że kopara opadała. Zwłaszcza Czeszka, bo to oczywiście ona pierwsza próbowała kończyć akcję. Po niej można się wiele spodziewać, więc stawianie na nią nigdy nie jest pewne. Jej grę można porównać do np. gry jej rodaczki Kvitovej, choć moim zdaniem jest lepsza, mimo mniejszych sukcesów. Jest to po prostu gra opierająca się mocno na serwisie + w miarę szybkim kończeniu akcji, bez cackania się, a przy takim stylu gry wiele zależy od dyspozycji danego dnia i trudno jest zagrać kilka meczów pod rząd na wysokim poziomie. Kvitovej się to kilka razy już udało, zwłaszcza ostatni rok bardzo udany, ale teraz z uśmiechem na ustach będę obserwował jej spadek w rankingu, bo na pewno nie utrzyma się w TOP3. Mam nadzieję, że Szafa nie będzie miała tutaj pecha tak jak w meczu ze Stosur w Dubaju i spokojnie wygra w miarę kontrolując wszystko od początku. Uważam, że po takim kursie warto, bo lepiej się prezentuje w ostatnim czasie i ogólnie jest lepsza na hardzie, jak już pisałem. Dla mnie takie solidne 6/10.
Wynik:

6-2 i Schiavone zrezygnowała :Lucie Safarova - Francesca Schiavone
Typ: 1
Kurs: 1,86
Bilans między tymi zawodniczkami jest remisowy i wynosi 3:3 w meczach i 6:6 w setach. Trzy razy grały na kortach ziemnych, wszystkie trzy razy wygrała Włoszka w dwóch setach. Trzy razy grały na hardzie, wszystkie trzy razy wygrała Czeszka w dwóch setach. Wniosek przynajmniej teoretycznie prosty - na kortach twardych to Safarova jest lepszą tenisistką. Schiavone ma 32 lata, a jej największy sukces czyli wygrana French Open nadszedł dopiero w 2010 roku. Na hardzie też gra nieźle, ale zdecydowanie jej kluczową nawierzchnią jest clay. Początek tego roku ma fatalny. Przegrane między innymi z Wickmayer bez formy (1 runda Doha), Ivanovic w średniej dyspozycji (1 runda Dubaj). Na deser druga runda
Australian Open i wtopa z Oprandi 0-2. W pierwszej rundzie tutaj pokonała Tsurenko (z którą też w tym roku już przegrała), tutaj nie widzę dla niej większych szans. W porywach set, ale to totalne maksimum - Lucie musiałaby pomóc błędami.
Safarova to dla mnie jedna z lepszych tenisistek, ale pod warunkiem, że gra na wysokich obrotach. Jej spotkanie z Wozniacki w Doha to chyba najlepszy kobiecy mecz jaki widziałem w tym roku, długimi momentami dziewczyny prezentowały taki poziom, że kopara opadała. Zwłaszcza Czeszka, bo to oczywiście ona pierwsza próbowała kończyć akcję. Po niej można się wiele spodziewać, więc stawianie na nią nigdy nie jest pewne. Jej grę można porównać do np. gry jej rodaczki Kvitovej, choć moim zdaniem jest lepsza, mimo mniejszych sukcesów. Jest to po prostu gra opierająca się mocno na serwisie + w miarę szybkim kończeniu akcji, bez cackania się, a przy takim stylu gry wiele zależy od dyspozycji danego dnia i trudno jest zagrać kilka meczów pod rząd na wysokim poziomie. Kvitovej się to kilka razy już udało, zwłaszcza ostatni rok bardzo udany, ale teraz z uśmiechem na ustach będę obserwował jej spadek w rankingu, bo na pewno nie utrzyma się w TOP3. Mam nadzieję, że Szafa nie będzie miała tutaj pecha tak jak w meczu ze Stosur w Dubaju i spokojnie wygra w miarę kontrolując wszystko od początku. Uważam, że po takim kursie warto, bo lepiej się prezentuje w ostatnim czasie i ogólnie jest lepsza na hardzie, jak już pisałem. Dla mnie takie solidne 6/10.
Wynik:

6-2 i Schiavone zrezygnowała :[