Paula Ormaechea - Jessica Pegula
Typ: 2
Kurs: 3,75
Wynik:
0-2 (2-6, 2-6)
Co za kurs!!! Odsmakerzy chyba sugerują się tylko miejscem w rankingu, Paula jest 120-ta, Jessica 305-ta, a ja się sugeruję ich spotkaniami w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej. Ormaechea
zgodnie z planem pokonała Katerynę Bondarenko, ale to był trudny i dziwny mecz. W pierwszym secie aż dwa razy serwowała po seta, a uczyniła to dopiero w tb. W drugim secie dziewczyny łamały się gem za gemem, Argentynka tylko raz utrzymała swoje podanie, dzięki czemu wygrała tego seta 6-4 (pozostałe 9 gemów to same przełamania). Co ciekawe, zarówno Bondarenko i Ormaechea przeważnie wtapiały swoje serwisy gładko (bez równowag nawet), na
live kursy na utrzymanie serwisu bywały większe niż na break. Także Paula ma bardzo niepewne podanie, popełnia sporo podwójnych błędów, a ilość wygranych pkt po drugim serwie jest bardzo niska. Zdecydowanie lepiej jej idzie przy podaniach przeciwniczki. Po drugiej stronie siatki stanie niejaka Jessica Pegula, która dysponuje dosyć dobrym serwisem, wyeliminowała wczoraj Bojanę Jovanovski. Uważam, że reprezentująca
USA tenisistka nie będzie się dawała tak łamać jak wczoraj Ukrainka oraz sama będzie bez problemów przełamywać kilka razy Paulę. Dla mnie zdecydowanie Pegula i daję jej wyraźnie więcej niż 50% szans na zwycięstwo, także valuebet niemiłosierny. Polecam.
Virginie Razzano - Kristina Barrois
Typ: 2
Kurs: 2,40
Wynik:
0-2 (3-6, 3-6)
Barrois solidnie serwuje. Wczoraj wygrała z Rezai 67 62 61, w pierwszym i trzecim secie nie dała Francuzce ani jednego bp. To jedna z tych tenisistek, którym serwis nie przeszkadza, tj. potrafią lepiej grać przy swoim podaniu, niż rywalki. Niemka nie grała w tym roku dobrze, ale wczorajszymi statystykami mi zaimponowała i jestem gotów jej zaufać ponownie. Razzano także do tej pory nie grała nic wielkiego. Obie w
Australian Open odpadły w pierwszej rundzie. Virginie wczoraj ograła Lucic, też nieźle serwuje, pierwszy set 64 czyli przewaga jednego przełamania, a sama broniła trzech bp, drugi już na lajcie 62. Jak Barrois będzie siedzieć pierwszy serwis, to będzie trzymać pewnie podanie, w wymianach generalnie minimalną przewagę daję "dziewicy", ale ostatecznie Kristina powinna wygrać to spotkanie. Także value, choć mniejsze od typu wyżej i mniej jestem przekonany, ale gram i tak. Będzie rewanż za Indian Wells 2010, kiedy to górą była Razzano 63 64.
Osobiście gram grubiej singiel na Pegulę oraz lekko sama Barrois i Pegula+Barrois w dublu.