Ch. McHale - L. Safarova - 1 (2,00)
Bet365
Dzisiejsza gra Czeszki uświadomiła mi jedno. Czeszki mają jakiś kryzys formy. Oczywiście Lucie Safarova wygrała z Greczynką która pełniła roli raczej statystyki, ponieważ nawet piłki nie potrafiła dobrze przyjąć. Strzelała we wszystkich kierunkach po podaniu Lucie. Sama Safarova zawdzięcza wiele serwisowi. W momentach kryzysowych gdzie pojawiał się break dla Greczynki funkcjonował właściwie. Jednak sama wymiana Czeszki to ruletka. Nigdy nie wiesz czy piłka przejdzie na drugą stronę lub czy Czeszka trafi w linie. Ja rozumiem że był wiatr, przeszkdzał w wyrzucaniu piłek (Greczynce jak zwykle) ale poziom gry . Safarovej był naprawdę bardzo przeciętny. Greczynka nie powinna była ugrać tylu gemów. Owszem wyszedł jej czasami serwis ale jej gra to był jeden wielki worek błędów. Piłka jak nie lądowała w siatce to na aut, a nawet w trybuny. Amerykanka tymczasem rozmontowała V. Dushevine która też regularnością odbić nie powala, jednak forma McHale przekonuje mnie zdecydowanie bardziej niż Czeszki. Skoro kurs jest na nią wyższy - biorę.
S. Stephens - K. Zakopoleva - 1 (1,30) bet365
Kurs leci w dół więc lepiej łapać. S. Stephans chyba nie trzeba przedstawiać - wystarczy obejrzeć jej grę chociażby podczas Melbourne. Szybkość, mocny serwis, agresywna gra. Ciesze się że K. Zakopoleva w końcu wygrała jakiś mecz nawet jeżeli kosztem kontuzji (oczywiście droczę się, ponieważ Czeszka wygrywa ale w kratkę.) - jednak czeka ją teraz spotkanie z katem S. Williams z Melbourne. Turniej oczywiście inny, jednak także na hardzie. Patrząc na wyniki S. Stephans, to nie widać aby Amerykanka spuściła z tonu. Sądzę że wypunktuje K. Zakopoleva i awansuje do kolejnej rundy. Możliwe że na trzy sety ale powinna wygrać, ponieważ umiejętności, a przede wszystkim forma stoją po jej stronie. Może też za mocno napisane. Powiedzmy że K. Zakopoleva na Dohe formę też chwyciła - ale regularność jej stoi pod wielkim znakiem zapytania.
P. Kvitova - E. Makarova - 2 (2.00)
bet365
Tutaj wiele pisać nie będę. Może powiem tak żeby nie urażać Petry. E. Makarova częściej trafia w kort niż Czeszka. Czeszka w Fed Cup mogła pokonać nawet R. Federera i tak nie zmieni to faktu że ten turniej jest traktowany z boku, i nie ma według mnie poważnego odniesienia do normalnych rozgrywek
WTA. Nie chodzi o to aby szukać koniecznie typów przeciwko Petrze ale prawda jest taka że Rosjanka jest w gazie na hardach w tym roku. Rozprawiła się ze swoją pierwszą rywalką bardzo szybko. Co Petra może jej zaproponować? No powiedzmy Czeszka zje dobrze i się wyśpi. Może będzie mniej wyrzucać piłek, może nawet serwis jakoś będzie hulać. Może zacznie przebijać piłki dłużej jak 3-4 razy. Może będzie miała swój dzień i zacznie wszystko trafiać z returnu. A ma przecież potężne uderzenie. Teraz spójrzmy ile jest tych przypuszczeń. Nie ma elementu jakiego możemy być pewni jutro po jej grze, no może to że że jest nieobliczalna. Nieobliczalność jest jej bronią jak i autodestrukcją. Jak Patra będzie miała dobry dzień wygra, jak nie wątpię. Rosjanka zbyt solidnie gra aby Czeszka wystukała ją jej błędami, ponieważ śmiem twierdzić że sama Petra będzie robić ich więcej.
Dziś ponownie jak wczoraj ze względu na brak czasu podeprę się analizami
Scotrateza.
Ch. McHale - L. Safarova - 1 (2,00) izi
Bet365
Popieram typ na młodą Amerykankę. Ostatnio McHale wydaje się być w niezłej formie, być może wyniki nie do końca to odzwierciedlają ale jej gra wygląda ciekawie (wygrana z Parmentier w Paryżu i walka jak równy z równym w pierwszym secie spotkania z Bartoli). Safarova natomiast zraziła mnie dość mocno do siebie i swojej gry podczas AO i spotkania z Serbką Bojaną Jovanovski, żal było patrzeć na to co Lucie wyprawia miała 4:2 w pierwszym secie i serwis, przegrała seta, w drugim szybko dała się przełamać, Jovanovski miała 5:3 i serwis, Czeszka złamała na 5:4, niestety nie potrafiła utrzymać swojego podania popełniając 4 UE w tym gemie. Tak właśnie wygląda gra Czeszki, jak trafia to wszystko fajnie, gorzej jak przeciwnik utrzymuje piłkę w korcie dłużej, wtedy szuka kończących co często kończy się w połowie siatki lub za końcową linią. Amerykanka prezentuje podobny styl gry do Jovanovski dużo przebijania, trzymanie wymiany zmuszenie przeciwnika do błędu. Moim zdaniem Czeszka nie wytrzyma dzisiaj. Dodatkowo w zeszłym roku w AO górą była Amerykanka 2:0 (6:2, 6:4)
S. Stephens - K. Zakopoleva - 1 (1,30)
ehh... te pewniaki 13-tego :? ale jak się nie trzyma własnego serwisu przy 6:5 w trzecim to tak się to mści...
bet365
Tutaj nie ma co się rozpisywać, jeden z większych pewniaków (nie przepadam za tym słowem) dzisiejszego dnia. Kurs na pewno będzie spadał. Stephens największe objawienie tegorocznego AO, w którym odprawiła pretendentkę do tytułu S.Williams. Czeszka bardzo chimeryczna, podobnie jak jej koleżanka z reprezentacji opisana powyżej, strzela z końcowej linii ile fabryka dała i znów jak trafi to jest fajnie, jak przestanie to jest to kopalnia błędów dla przeciwniczek, dodatkowo słaby drugi serwis , lubi robić dużo DF .
P. Kvitova - E. Makarova Dla mnie NO BET. Obie leworęczne, obie lubiące popełniać mnóstwo błędów, ale jak zaczną trafiać to nie ma z czego zbierać. Dla mnie coin-flip 50/50.
Jeżeli chodzi o mecz Vinci- U.Radwańska to kurs 1.22 nie jest dla mnie atrakcyjny dla tego nie gram. Włoszka zdecydowaną faworytką.
Turniej w Doha 2 runda pań biorę pod lupę mecz Stosur : Niculescu.
Zobaczyłem kurs na to spotkanie i od razu się przeraziłem, 1,72 na Australijkę? To prawda nie jest obecnie w świetnej formie jednak to nadal ta sama Sam która potrafi grać
tenis na miarę TOP 10. H2H 3:0 na korzyść Stosur. Czy ostatnia słaba forma Australijki to argument żeby wystawiać taki kurs? Biorę go z pocałowaniem dłoni. Średnio grająca Niculesku nie wygra ze średnio grającą Samanthą, która przypominam w tamtym roku w tym turnieju grała w finale (w ćwierćfinale pokonująć Rumunke 2:1). Wszystko przemawia na korzyść mojego typu także brać teraz 1.72 bo jutro może być nawet 1.4.
TYP: SAMANTRA STORUR WYGRA MECZ - KURS: 1.72
Kolego odsyłam do ostatniego meczu Stosur w Pucharze Federacji z Kvitovą, nie wiem ile w tym było olewki bo wynik ostatecznej rywalizacji drużyn był już znany przed meczem, ale moim zdaniem Samatha powinna szukać meczów w których mogłaby odbudować swoją formę. Bo jak na razie w tym roku to bida z nędzą porażki z przeciwniczkami które powinna zjadać na śniadanie ( Arvidsson, Zheng, Safarova, Kvitova) na prawdę nie przynosi to chluby zawodniczce która jeszcze kilka miesięcy temu grała w finale RG. Rumunka jest niewygodną przeciwniczką, gra techniczny
tenis, cięty forehand, często zmienia rotację. Być może Stosur to wygra, ale ja przestrzegam przed inwestowaniem hajsu w ten mecz, szkoda nerwów, a 1.72 to dla mnie żadne value przy takiej grze Australijki.
edit: Po skończeniu analizy kursy na McHale 1,72-2,00 Safarova