Venus Williams jest od dłuższego czasu bardzo niestabilna. Przegrywa w Szlemach bardzo wcześnie i nie odnosi większych sukcesów w mniejszych turniejach. Wrażenie zrobił na mnie niebywale łatwo wygrany mecz z Peer, jednak biorąc pod uwagę style gry obu zawodniczek nie mogło być inaczej. Kurs 1,45 na Williams i tym samym > 3 na Azarenkę to byłaby promocja tysiąclecia na Viktorię, ja jestem zdania, że obecne 2.22 to również trochę za dużo. Dla mnie jednak w tym momencie no bet.
Wracając do Agnieszki - wielu z Was zapomina, że nasza zawodniczka ma zaledwie 20 lat. Cała kariera przed nią i cieszy to, że coraz mniej elementów pozostaje jej do poprawienia. Znacznie lepiej serwuje, teraz tylko wypada poczekać rok, dwa na kończące uderzenia. Wielka szkoda, że Aga cały czas chyba boi się atakować i częściej biegać do siatki, bo gry w ten sposób próbowała pod koniec zeszłego sezonu i odniosła swój największy sukces - finał turnieju najwyższej rangi w Pekinie.
Poza tym, takie zawodniczki jak Caroline Wozniacki czy Elena Dementieva okupowały już 3-cie miejsce w rankingu
WTA a według mnie obie są znacznie gorsze od Radwańskiej. Podobnie jak Jelena Jankovic, która kiedyś była zawodniczką nr 1. To prawda, że Aga ma niewielkie szanse z zawodniczkami bardzo silnymi, zwłaszcza z siostrami Williams, ale ich era powoli będzie mijała i do momentu, kiedy na dobre wykształcą się nowe tenisistki bazujące głownie na sile uderzeń - a mam na myśli tutaj zwłaszcza Pavluyechokovą, Petkovic, Oudin, Isia powinna dopracować element nazwany przez Was "kończącym uderzeniem" i na stałe zadomowić się w TOP 5 rankingu.
Obecnie z młodych zawodniczek tylko i wyłącznie Wiktoria Azarenka osiąga lepsze rezultaty niż Agnieszka. Wozniackiej nie liczę, bo jej "sukcesy" z zeszłego to pasmo fuksów plus granie 25 - ciu małych turniejów i już pierwsze 2 miesiące tego sezonu ją zweryfikowały jako zawodniczkę na 13-e miejsce rankingu, a na pewno nie trzecie. Safina natomiast jest dwie klasy lepsza od Agnieszki i Wiktorii razem wziętych, ale wątpię, żeby jeszcze kiedykolwiek wróciła do swojej dawnej formy.