Czas na kolejny turniej. I co my tu mamy ?
Perry 1.25 - Maimati BWIN
Zgodnie z oczekiwaniami. Perry 5-0, bez żadnego problemu.
Co tu dużo mówić. Joe Perry to uznany gracz. Może bez większych sukcesów, ale potrafiący grać bardzo solidnie i często będący zagrożeniem nawet dla najlepszych. Jego rywal jest dla mnie kompletnie anonimowy i naprawdę się zdziwię jeśli zagrozi choćby przez moment Perremu, który ostatnio odprawił w kwalach do China Open Hamiltona 5-1 po niezłej grze. Kurs 1.25 biorę z pocałowaniem ręki, osobiście spodziewałem się góra 1.15.
Trump 1.30 - Higginson BWIN
5-0
gładziutko.
Tu również zaskoczenie. 1.30 na Trumpa. Czemu aż tyle ? Nie mam pojęcia, ale tym lepiej ????. Judd to przyszły Mistrz Świata, nie mam co do tego wątpliwości. Jego gra jest świetna i efektowna. Nie wyobrażam sobie, by Higginson był dla niego jakimkolwiek zagrożeniem.
Lee 1.65 - Dale BWIN
5-0.
Nigdy nie byłem i chyba nie będę zwolennikiem Stephena Lee, który co prawda posiada cudowne techniki, ale dużo gorzej u niego ze skutecznością. Anglik dla mnie jest jednym ze słabszych, jeśli nie najsłabszym zawodnikiem z 16. No, ale ostatnia dyspozycja przyzwoita. Półfinał GM, ćwierćfinał Welsh Open po pechowo przegranym meczu z późniejszym zwycięzcą Dingiem. Jego przeciwnik Dominic Dale, chociaż bardzo lubię Walijczyka, bo to świetny showman, to jednak dawno już nie widziałem go w dobrej dyspozycji. Na własnym terenie poległ ostatnio z Samem Bairdem. To + przyzwoita dyspozycja Lee w ostatnim czasie skłania mnie do zagrania na Anglika.
Gould 1.65 - Cope BWIN
Oddany mecz od stanu 4-2. Kolejny raz Gould udowodnił, że jest zwykłym przeciętniakiem i niech znika z 16 jak najszybciej.
Gould nie gra jakiegoś rewelacyjnego sezonu i nic wielkiego nie osiągnął. Co w takim razie jednak powiedzieć o Jamiem ? O Copie ostatnio ani widu ani słychu. W poprzednim sezonie jeszcze jako zawodnik z 16 grał słabiutko, a teraz jest jeszcze gorzej. Wydaje mi się, że przeciętna dyspozycja Goulda powinna wystarczyć na marnie grającego Cope'a dla którego po ostatnich wynikach sam awans do fazy telewizyjnej jest sukcesem.
Ahh i jeszcze trochę drobniej postawię sobie
Dott -
Hawkins 2.15 BWIN
Ehh Barry.. Zagrane za drobne więc bez większych strat, ale spodziewałem się więcej mimo wszystko.
W tym meczu osobiście szanse widzę bardzo równo, ale z takim kursem na Barrego aż żal nie spróbować, zwłaszcza że Anglik poczyna sobie ostatnio całkiem nieźle, a Dott to dla mnie spora niewiadoma. 50/50, nawet z lekkim wskazaniem na Barrego i z racji kursu zaryzykuję za niewielką stawkę
.
Higginsa i Murphy'ego nie ruszam. Ten pierwszy nie przekonuje w tym sezonie, a Fu potrafi mobilizować się na mecze z lepszymi przeciwnikami. Szon wg mnie jest faworytem, ale z nim to różnie bywa w tych pierwszych rundach. Często się męczy i dopiero w dalszych fazach Magik się rozkręca. Przeciwnika ma jednak niezłego + chiński turniej więc raczej sobie odpuszczę.