PREMIER LEAGUE 13 KOLEJKA
MECZE SOBOTNIE
PEWNIACZKI:
Sunderland – Chelsea 2 kurs: 1,4
Manchester United – Hull City 1 kurs : 1.33
West Bromwich – Arsenal X2 kurs : 1.22
Kurs AKO: 2,27
B Win
Trzy “pewniaki” weekendu w Premier League.
West Bromwich –Arsenal, owszem Kanonierzy notują najsłabszy start w lidze od 1982, ale uważam, że ich gra wygląda lepiej niż wskazują na to wyniki. W meczu z United naprawdę mieli sporo pecha, ale już z Borussią pokazali klasę. Na The Hawthorns nie przegrali żadnego z siedmiu ostatnich meczów i nie sądzę, abyśmy byli tutaj świadkami niespodzianki w postacie wygranej The Baggies.
Manchester United – Hull City. Gospodarze wygrali dwa mecze z rzędu, zwłaszcza wygrana na stadionie The Gunners powinna dobrze wpłynąć na morale ekipy van Gaala. Na mecz powróci już Falcao, w kapitalnej dyspozycji jest Wayne Rooney. Manchester United zawsze wygrywał mecze w
Premier League w Hull City, teraz będące w kryzysie Tygrysy skazane są na pożarcie na Old Trafford.
Sunderland – Chelsea. O The Blues pisze się dużo i w samych superlatywach. W głowie Jose Mourinho z pewnością jeszcze są świeże wspomnienia z meczu kwietniowego na Stamford Bridge, kiedy to Sunderland podbił obiekt Chelsea i tym samym The Blues przegrali po raz pierwszy pod wodzą Jose Mourinho mecz ligowy. Teraz czas na rewanż, Chelsea wygrała 9 kolejnych meczów na tym obiekcie i jutro odniesie jubileuszowe zwycięstwo numer 10.
INNE TYPY:
Sunderland – Chelsea over 2,5, kurs 1,87 Pinnacle.
Sunderland – Chelsea both team to score kurs 2,15
W sześciu ostatnich meczach pomiędzy Sunderland i Chelsea na Stadium of Light padło aż 29 bramek! Średnia – blisko 5 na mecz (3:4,1:3,1:2,2:4 i 1:3). Można też spróbować typ – obie drużyny strzelą gola – wszystkie przytoczone tutaj rezultaty spełniały ten typ, poza tym warto zwrócić uwagę, że Chelsea jeszcze nie potrafiła zachować czystego konta w żadnym wyjazdowym meczu tego sezonu.
Liverpool – Stoke under 2,5 kurs 2,0 W. Hill
W meczach Liverpoolu najpewniejszym typem jest grać teraz przeciwko The Reds (ok – trochę mnie poniosło, ale tylko trochę, przemawia przeze mnie rozgoryczenie). Odkładając jednak emocje na bok i patrząc na wszystko chłodnym okiem – uważam, że nie zobaczymy wielu bramek na Anfield. Oczywiście obrona The Reds to nieporozumienie, ale Stoke też nie imponuje w ataku a na obiekcie Liverpoolu jeszcze nigdy nie zdobył bramki w
Premier League !!! Ostatnie wyniki pomiędzy tymi klubami na Anfield są wymowne – 1:0, 0:0, 0:0, 1:0, 2:0, 4:0, 0:0! „0” bramek The Potters.
Q.P.R. – Leicester 1 (draw no bet) kurs 1,65 WHill
Q.P.R. – Leicester więcej bramek w II połowie. Kurs 2,2 B Win
Goście w ogromnej zapaści, nie zdobyli bramki od przeszło 8 i pół godziny! Nie pokonali też bramkarzy rywali w czterech kolejnych meczach wyjazdowych. Źle się dzieje w obozie trenera Nigela Pearsona. Q.P.R. po fatalnym starcie ostatnio wydaje się wychodzić na prostą minimalne porażki z Liverpoolem, Newcastle i Chelsea, wygrana z Aston Villą i remis z Manchester City świadczą o tym, że Harry Redknapp znalazł receptę na zdobywanie punktów w
Premier League.
Ciekawostką jest, że w meczach wyjazdowych z udziałem Leicester padło 10 goli, z czego 9 po przerwie. Obie drużyny wolno wchodzą w mecze – żadna z nich jeszcze nie strzeliła gola w pierwszych piętnastu minutach meczu.
ZAWSZE UWAŻAŁEM, ŻE NAJWIĘKSZYM MATERIAŁEM NA KRYMINALISTĘ W PREMIER LEAGUE JEST RAMIRES, TYMCZASEM OKAZUJE SIĘ, ŻE W SAMEJ CHELSEA MA KONKURENCJĘ - DIEGO COSTĘ. DLACZEGO TEN ŁOBUZ NIE WYLECIAŁ Z BOISKA? NIEZBADANE SĄ WYROKI ARBITRÓW W PREMIER LEAGUE...