Welsh Open 2014 (19.02-2.03.2014)

[psotnick]

Welsh Open 2014
19 lutego - 2 marca 2014

Tegoroczna edycja Welsh Open 2014 zostanie rozegrana w dniach 19 lutego - 2 marca w Newport Centre. Do walijskiego Newport zjadą najlepsi snookerzyści świata na czele z mistrzem świata Ronniem O’Sullivanem, który o tytuł powalczy z takimi tuzami tego sportu jak Neil Robertson, Mark Selby, Judd Trump, John Higgins, Ding Junhui, czy broniący tytułu Stephen Maguire, a swoje trzy grosze będą chcieli też dodać faworyci gospodarzy, czyli Mark Williams i Matthew Stevens.
Format
Drabinka
Livescore
Po raz pierwszy Welsh Open będzie musiało sobie poradzić z rzeszą 128 graczy rozpoczynających zmagania od tej samej rundy kwalifikacyjnej, co w tym sezonie stało się już normą pozwalającą rywalizować mniej znanym graczom z gwiazdami tego sportu. Z uwagi na to turnieju potrwa 4 dni dłużej niż zwykle, co daje fanom szansę obejrzenia większej ilości zawodników, również przez zaangażowanie wielu stołów w Newport Centre, przynajmniej w początkowej fazie turnieju.
Pula nagród walijskiego turnieju wzrosła z £250,000 do £300,000, z czego £60,000 przypadnie zwycięzcy. Jak już napisano tytułu sprzed roku bronić będzie Stephen Maguire (na zdjęciu tuż po triumfie), który w pasjonującym finale pokonał Stuarta Binghama (9-8) po dramatycznym decydującym frejmie.

Wszystkie mecze aż do fazy 1/16 będą rozgrywane w formacie do 4 wygranych frejmów (best of 7 frames) bez regulaminowych przerw, od ćwierćfinałów wydłużamy dystans do 5 frejmów (best of 9 frames), półfinały to best of 11 frames, zaś w wielkim finale triumfator tradycyjnie musi wygrać 9 frejmów (best of 17 frames). Poniżej oferta na 1 rundę.

Zapraszam do dyskusji ​

 

[assitalia]

Welsh Open rozgrywany jest tuż po kwalifikacjach CO, ja postanowiłem oba te turnieje połączyć, bo można z tego porobić niezłe AKO. Tutaj wpiszę tylko typy z Welsh Open.
Z tego turnieju typów mniej niż z kwali do CO, z prostego powodu. Radzę zapamiętać. GRAMY DO 4 WYGRANYCH FREJMÓW. To ma spore znaczenie w tego typu rozgrywkach. Rok temu w tym formacie znanym z PTC w kwalifikacjach Welsh Open poległ m.in. Carter.
Barry Hawkins - Fraser Patrick
Barry Hawkins @ 1,143
Ryan Day - Rhys Clark
Ryan Day @ 1,143
Xiao Guodong - Hammad Miah
Xiao Guodong @ 1,153
Neil Robertson - Lu Haotian
Neil Robertson @ 1,143
Stephen Maguire - Elliot Slessor
Stephen Maguire @ 1,143

Zacytuję dokładnie to samo co napisałem w temacie kwalifikacji CO: "Nie będę rozpisywał się po kolei z każdym meczem, bo to nie ma sensu. Każdy choć trochę śledzi dział czy snooker wie jaka jest różnica pomiędzy tymi, na których stawiam, a ich rywalami. Miażdząca. Dlatego mamy żałosne kursy, ale lepsze takie niż żadne." Tutaj odnosić się w sumie nie ma do kogo, bo wszyscy to czołówka. Maguire ma trudnego rywala, ale on broni tytułu, więc nie przegra tak szybko, z mimo wszystko dzieciakiem. Neil też z nieobliczalnym Lu, ale bez przesady. Może skończy pajacować z setkami i weźmie się za grę.
Dominic Dale - Anthony Parsons
Dominic Dale @ 1,285
Kursu nie rozumiem, pobieram go bardzo chętnie. Dale ostatnio super forma, a o Parsonsie pisałem już w kwalach CO. Kilka poziomów różnicy i nawet mecz w formacie do 4 wygranych nie będzie tutaj przeszkodą.
Alan McManus - John Astley
Alan McManus @ 1,444
I znów na Szkota. Pisałem już wcześniej, że ma naprawdę dobrą formę, a ponownie dostaje ogórka. Tutaj kurs wyższy bo mniejszy format, ale Alan lubi grać do 4 wygranych, co udowadnia w PTC. Astley beznadziejny. W Gdyni miał 3-0 z równie beznadziejnym Patrickiem, przegrał na czarnej, zrobiło się 3-1 a potem 3-4. Dno.
Shaun Murphy - David Morris
Shaun Murphy @ 1,25
Morris to dobry grajek, ale nie na czołówkę. Murphy jeżeli będzie w takiej formie w jakiej jest, a nic nie zapowiada, żeby miało być inaczej, to go rozniesie. Magik to mój główny faworyt do tytułu, więc... no nie mogę na niego nie zagrać z mimo wszystko przeciętnym rywalem.
Dodatkowo jeszcze Fergal O'Brien (1,222) i Mark Williams (1,25). W obu przypadkach przeciwnicy znacznie słabsi - Sanderson Lam i Michael Wasley, jednak potrafiący zagrać nieźle, szczególnie w best of 7, mimo to niespodzianki wykluczam. MJW gra u siebie, więc na pewno zrobi dużo, żeby wypaść nieźle, a Fergal po finale w Gdyni na pewno poczuje sporo pewności siebie.
Podobnie jak w przypadku kwalifikacji CO typów jest dużo, więc można wybrać coś jeszcze, np. Mark Davis, Alfie Burden, Jamie Jones czy Joe Perry, bo też powinni wygrać, ale że z czegoś trzeba rezygnować to to właśnie robię. Wpisuje tutaj jednak, bo może komuś się przyda.
Wszystko z Marathonu.
I jeszcze to:
Zwycięzca Welsh Open
Shaun Murphy @ 21,00
Kurs z bet365. Moim zdaniem przesadzony. Murphy super forma. Kursy oczywiście wyższe niż normalnie bo w turnieju gra O'Sullivan. Nie chcę mi się już dokładnie pisać czemu akurat Szon. Po prostu jest z czołówki w najlepszej formie obok Dinga, a na niego zawsze miał sposób. Poza Dingiem i Trumpem nie widzę rywala, który może go powstrzymać. Warunkiem jest oczywiście utrzymanie tej dyspozycji. Selby i Robertson ostatnio słabo, ogórków ograją, ale potem kto wie. O'Sullivan - wielka niewiadoma, jak zwykle. Na Dinga patent jest, pozostaje tylko Trump i tu może być problem, ale to wtedy pomyśli się o ewentualnej kontrze. Za drobne można próbować.

 

[kubarks]

11:00 Aditya Mehta - Mike Dunn @ 1.57 [3:4] // wykończy mnie ten angielski frajer... jak to mawiał klasyk "How many times ?" //
11:00 Stephen Maguire - Eliott Slessor @ 1.14 [4:1]
Bardzo fajny dubelek na poranną sesję. Nie wyobrażam sobie, aby obrońca tytułu poleciał w pierwszej rundzie z co raz lepiej grającym Anglikiem. Wakelin nawet ładnie sobie poczynał w starciu z wyżej notowanym Szkotem, ale starczyło to ledwie na 2 partie.
Co do Hindusa. 5:2 z Ursenbacherem, 3 podejścia +50 pkt. Rywal jest dla mnie totalnym dziadem który nie powinien być w Main Tourze. Wygrana z Fordem to tylko zasługa niedorozwiniętego Anglika (3:1 -> 4:5, decider do 0).
Jak dla mnie, 4 partie po stronie Mehty.
@ 1.79 Bet365

 

[psotnick]

Delu, Yu vs Burns, Ian
Typ: Delu, Yu @ 1.90 3-4
Niedawno w Gdyni Burns ograł Chińczyka 4-0, ale Delu nie sprawiał wrażenia jakby mu do końca zależało. Z drugiej strony zwycięstwo Anglika dobrze wyglądało tylko na tablicy wyników, bo przy stole wcale nie imponował. Z trudem przychodziło mu wbić 30 punktów za jednym zamachem, na jego szczęście rywal grał jeszcze gorzej. Szybko przychodzi okazja do rewanżu i tym razem stawiam na Chińczyka, którego uważam za sporo lepszego gracza i jeśli tylko zagra na swoim poziomie, to powinien wygrać. Przed wpadką w Gdyni Chińczyk dwukrotnie łatwo rozprawiał się z Anglikiem i moim zdaniem są szanse na powrót do tej tradycji.

Gilbert, Dave vs Jones, Duane
Typ: Jones, Duane (+1.5) @ 2.38 4-2
Jones najwyraźniej najadł się jakichś snookerowych gumijagód, bo w ostatnim tygodniu grał jak gracz top16, albo i lepiej. W kwalach China Open nie dał żadnych szans Perry’emu (5-2) i na dobrą sprawę rutynowany Anglik nie może mieć do siebie pretensji, bo za wiele szans nie dostawał. Walijski amator od stanu 1-2 zaczął swój popis wygrywając 4 frejmy z rzędu. Zadziwiał zwłaszcza wysokimi brejkami, wbił 2 grube setki (141, 137), a mecz zakończył dwoma wygrywającymi podejściami (75, 74). Jeśli przez tę parę dni czar nie prysł, to jutro okoliczności powinny sprzyjać kolejnej niespodziance z udziałem Jonesa. Przecież zagra w swoim domowym turnieju, przed własną publiką, a za rywala dostał dołującego od jakiegoś czasu Gilberta. Anglik parę dni z O’Donnellem zagrał beznadziejnie, miał problem ze skleceniem brejka +30 i dostał tęgie baty od co najwyżej przeciętnego Irlandczyka (1-5). W takiej formie może go czekać ciężka przeprawa z błyskotliwym młodzianem, tym bardziej, że gramy do 4 frejmów, a na krótszym dystansie łatwiej o niespodzianki. Dodatni handicap oznacza, że wystarczą 3 frejmy Walijczyka, a to w tych okolicznościach wydaje się całkiem prawdopodobne.
Marathon
e: Dwa gamonie, milion szans w każdym frejmie i wielkie nic na koniec

 

[kain.]

Mało typów w dziale, ogólnie widzę cisza i oczekiwanie i w sumie tak to powinno wyglądać, bo według mnie jutrzejszy dzień będzie obfitował w niespodzianki i same jutrzejsze mecze są dość trudne, oprócz paru, które według mnie powinny skończyć się zwycięstwami faworytów. Jak panowie wyżej napisali mecze jutrzejsze będą odbywać się w systemie (best-of-7).

Gramy w Walii - co powinno podbudowywać psychicznie takich graczy jak np. Stevens, który według mnie jest po prostu beznadziejny, odstawia niemiłosierne cyrki i zwyczajnie gra bardzo słabo, dlatego nie radziłbym napalać się na niego po tak śmiesznym kursie nawet z takim amatorem jak Wicheard.

Osobiście najprawdopodobniej pogram następujące typy na jutrzejszy dzień, które są dość pewne, bo różnica pomiędzy zawodnikami jest naprawdę spora. Co prawda kursy są po prostu słabe, ale w dodatku z innymi dyscyplinami może dać nam już jakieś lepsze AKO, które można sobie pograć.

Mianowicie myślę tutaj o następujących zawodnikach : Maguire, Ronnie O'Sullivan, Junhui, Carter. W mojej opinii powinni zameldować się w następnej rundzie Welsh Open.

Maguire znajduje się w naprawdę dobrej i równej formie, a w dodatku broni tutaj tytułu sprzed roku i nie ma możliwości, żeby tak równy i dobry gracz przegrał jutro ze Slessorem, który wczoraj dostał srogie bęcki 5:0 od gracza podobnego kalibru co Maguire - czyli od Trumpa. Następny Ronnie to gracz, którego boi się nawet czołówka światowego snookera, a co dopiero gracze pokroju Travisa, który jest amatorem i zasłynął z tego, że w UK w pierwszej rundzie ograł Fu, a potem parodystę Maflina. Nie ma tutaj innej możliwości niż pewne zwycięstwo wirtuoza snookera, bo każdy inny wynik byłby dla niego po prostu hańbą. Dwa następne spotkania może nie są już tak oczywiste, ale Ding Junhui to też klasa i on nie odpada w takich turniejach już w pierwszej rundzie, nawet gdy musi zmierzyć się z nieobliczalnym Wilsonem, który może zostać odprawiony szybciutko 4:0, albo napsuć trochę krwi Chińczykowi, który ostatnio w tym turnieju doszedł aż do półfinału. W dodatku ostatnimi czasy Ding radzi sobie naprawdę dobrze co potwierdza ostatnia wygrana w turnieju German Masters. Gary jak zwykle w kratkę - ostatnio ograł 5:3 Milkinsa, który jest wyraźnie bez formy, a raz przegrywa z graczami takimi jak Wasley, Holt czy Gilbert, którzy mimo wszystko do Dinga tracą lata świetlne w tej grze.
Ostatni typ to Kapitan, który w ostatnim meczu eliminacyjnym do China Open rozprawił się z graczem podobnego kalibru - czyli Lee Page'm. Norman czyli przeciwnik Cartera spisuje się ostatnimi czasy słabo, czyli tak jak na niego przystało. Na rozkładzie porażki z Dohertym, Garethem Allenem, Hamiltonem, Jimmy'm Robertsonem, Ebdonem i Lisowskim. Każdy z tych snookerzystów jest aktualnie o wiele słabszy od Kapitana, dlatego według mnie nie Carter nie powinien mieć większych problemów z wygraniem tego spotkania.

Reszty spotkań na jutro tak jak mówiłem się nie tykam, bo zwyczajnie się to według mnie nie kalkuluje i istnieje duże ryzyko wtopy.

 

[jago1991]

Stawiam na typ długoterminowy, obejmujący pierwszą fazę turnieju:
Pierwsze dwa dni, najpewniejsze rozwiązania:
Stephen Maguire - Elliot Slessor 1 1,14 4-1
Ding Junhui - Gary Wilson 1 1,16 4-2
John Higgins - Tony Drago 1 1,12 4-0
Mark Selby - Joe Swail 1 1,16 4-0
AKO: 1,71
Nie będę się rozwodził na temat typów bo są to najpewniejsze jeżeli tak można nazwać rozwiązania. Może nie gwarantują codziennego zwrotu, ale jednak wg mnie warto się skupić na co najmniej dwudniowym oczekiwaniu, a myślę, że rezultat lepszy niż wyszukiwanie "na siłę" typów do obstawienia. Wszyscy typowani gracze mają większe umiejętności od przeciwników, a wpadek takich jak Wenbo nie powinno być z podanych par.
Reszta I fazy:
Shaun Murphy - David Morris 1 1,28
Neil Robertson - Lyu Haotian 1 1,14
Marco Fu - Chris Norbury 1 1,16
Liang Wenbo - Jak Jones 1 1,14
Barry Hawkins - Fraser Patrick 1 1,16
Judd Trump - Kyren Wilson 1 1,20
Ryan Day - Rhys Clark 1 1,14
Xiao Guodong - Hammad Miah 1 1,20
AKO: 3,67

 

[jasmistrz]

Tak naprawdę to ciężko wybrać coś z dzisiejszych meczy. Bałbym się zagrać Maquire, nawet bym zagrał +1,5 Slessora. Jak jestem zawsze pewny Dinga, tak i tu bym na pewno nie pograł z hendi. Ronni, z nim to nie wiadomo czy będzie mu się chciało grać i czy tak jak w German Masters nie odpadnie. Bond ma ostatnio dobre wyniki, ale i Pinches zaskoczył i zagrał dwa dni temu dobry mecz. Na Stevensa to już chyba wszyscy wiedzą, że nie warto stawiać, bo może z każdym przegrać.

Moje Typy:

Robertson J. - Brecel L. 1.89
Krótko, bo późno. Na Luke stawiam tylko dlatego, że zaskoczył mnie meczem z dobrym Burnettem.

Lisowski J. - Duffy A. 2.71
Lisowski, choć miał być wielkim talentem, teraz ma talent do częstego przegrywania będąc faworytem. Ładne prowadzenie kija, pewnośc wbijania, to daje bukom powód do wystawiania go jako faworyta. Jednak głowa mu nie gra. Szybko się irytuje i wtedy zaczyna grać słabo. Duffiego widziałem ostatnio w meczu z rewelacyjnym Murphym, gdzie przegrał tylko jedną partią. Shaun grał wtedy dobry mecz, a i wtedy Duffy mu nie odstawał. Ładnie gra, dobrze wbija, myśle że jest w stanie pokonać Jacka.

Ebdon P. - Hang L.

2.15

Szczerze to tylko czekałem, żeby pograć przeciwko Ebdonowi. Ostatnio grał z dużo gorszymi zawodnikami, więc się trochę bałem. Dzisiaj wygrał tylko jedną partią, choć kursy wystawione były jakby miał przeciwnika zmiażdżyć. Hang ma wyniki średnie, ale i tak gram na niego. Po prostu Ebdon albo jest w słabej formie, albo mniej gra, ale już czuje wcale nie takie młode lata.

Bingham S. - Wells D. 4.66
Tak jak z Peterm czekałem też na mecz Binghama. Może i przesadzam z tym typem, ale w tych wszystkich moich zakładach Tutaj doszukuję się niespodzianek. Kurs jest duży więc na pewno lepiej grać z hendi. To co robił Bingham w ostatnim meczu to przesada. Nie widziałem zawodnika gorzej grającego z pierwszej szesnastki. Jak pozostanie przy takiej formie, to wystarczy na niego zawodnik wbijający 30 w podejściu.

Woollaston B. - Calabrese V. 2.89
Gram też przeciwko Woollastonowi, który ostatnio wszytsko w plecy. Za to Calabrese ma na odwrót. Przegrywa z najlepszymi, ale niewielką różnicą partii. Wygrywa też, nawet nie będąc faworytem.

Dzisiaj na szybko, później przedstawię jak bym zagrał sam.

 

[psotnick]

BetCity rozszerzyło ofertę o overy i w paru przypadkach chyba warto z tego skorzystać.
Higginson Andrew - O'Donnell Martin
Typ: Total Over (5.5) @ 1.62 4-1
Mehta Aditya - Dunn Mike
Typ: Total Over (5.5) @ 1.45 3-4 Robertson Jimmy - Brecel Luca
Typ: Total Over (5.5) @ 1.40 4-2 Williams Robbie - Baird Sam
Typ: Total Over (5.5) @ 1.40 2-4 Wszystkie powyższe pary wydają mi się wystarczająco wyrównane, żeby wynik końcowy był sporą zagadką, a to najlepsza przesłanka do typów overowych. W niektórych przypadkach, jak np. Higginson czy Mehta, kursy na faworytów wydają się zdecydowanie przesadzone i można dostrzec jakieś value w stronę dogów. W meczu Bairda z Williamsem faworyt powinien dać sobie radę, bo jego forma w ostatnich tygodniach bardzo solidna, ale wątpię, żeby przyszło mu to szybko łatwo i przyjemnie. Z kolei Robertson z Brecelem to chyba najlepiej sparowany zestaw graczy, obaj ze smykałką do wbijania, więc pewnie wymienią się paroma wysokimi brejkami, a to powinno załatwić sprawę overa. Format w Welsh Open wybitnie przypomina PTC

Yu Delu - Burns Ian
Typ: Yu Delu (+1.5) @ 1.50 3-4 Gilbert David - Jones Duane
Typ: Total Over (5.5) @ 1.77 4-2
Te mecze opisałem już w poprzednim poście, więc nie ma sensu się powtarzać. Typy w tym samym duchu, tylko nieco bardziej bezpieczne, a przynajmniej tak się wydaje.
O'Sullivan Ronnie - Travis M.
Typ: O'Sullivan Ronnie (-2.5) @ 1.53 4-1
Rakieta zwykle bardzo pewny w roli srogiego nauczyciela, zwłaszcza w turniejach rankingowych raczej się nie opieprza. Travis miał swoje 5 minut w glorii pogromcy faworytów, ale to już przeszłość. Zresztą, są faworyci i jest Ronnie, jeden frejm zapasu wydaje się wystarczającym zabezpieczeniem.
Wszystkie typy z BetCity

 

[ryba_gangsta12]

Jak wszyscy widzą od jakiegoś czasu dzieją się ogromne cyrki w snookerze. Tzn jeśli chodzi o punkt widzenia ludzi co obstawiają. Faworyci zawodzą w najmniej oczekiwanych momentach i to z graczami gdzie powinni ich zjeść. Ostatnio nikomu nie bardzo idzie typowanie i to trzeba powiedzieć wprost. Na dziś mam dwa typy które sobie pogram w singlach.

Carter - Norman Carter -2,5 [1,90]4:1 bet365​

Tak wiem, jest to wysoki handicap na format best of 7. Jednak Ali to człowiek któremu powierzać kasę. Z leszczami raczej nie zawodzi a jak gra mu się klei to walczy jak równy z równym z topem snookera i regularnie wbija wysokie breaki.
Przy stole oficjalnie mierzyli się raz i kapitan wygrał 4:0. Carter turnieje bardzo często zaczyna od łatwych i wysokich wygranych. W tym sezonie pierwsze mecze wygrywał do 0 lub do 1 aż 7 razy. Norman nigdy nie miał imponujących a nawet ciekawych wyników. W tym sezonie dostawał lania jak się patrzy i jeśli Ali podejdzie do meczu na poważnie i nie będzie chciał się bawić to Andrew nie ma szans i liczę na szybkie rozstrzygnięcie w stronę Cartera.

Campbell - Pagett Campbell -1,5 [1,93] 0:4 ???? ???? marathonbet​

Typ bardziej przeciwko Pagett'owi. Gość nigdy mnie nie przekonywał i praktycznie zawsze jak grałem przeciwko niemu to dobrze na tym wychodziłem. Dziś liczę na takie rozstrzygnięcie. Campbell może nie jest jakimś wirtuozem ale potrafi grać naprawdę solidnie i dobrym równym poziomie. Czego jestem pewien to, że szkot będzie trzymał walijczyka na krótkim łańcuchu. A potrafi to robić. Marcus swoim doświadczeniem ten mecz wygra. Nie da Andrew łatwych układów i nie pozwoli mu się dobrze rozgrzać i nawbijać. Takie jest moje zdanie i wizja na ten mecz. Wiem i rozumiem, że Pagett gra u siebie. Ale czy mu to pomoże? Niekoniecznie. Walijczyk w ostatnich 6 meczach przegrał 29 fream'ów a wygrał jedynie 8. Forma słabiutka a rywal wymagający i doświadczony.

 

[assitalia]

Kilka niewiadomych po kwalifikacjach CO wyjaśnionych, więc coś dodatkowego na WO.
Judd Trump - Kyren Wilson
Judd Trump @ 1,20
Mark Selby - Joe Swail
Mark Selby @ 1,16
Marco Fu - Chris Norbury
Marco Fu @ 1,16
Tom Ford - Gareth Green
Tom Ford @ 1,25
Trzej pierwsi - Trump, Selby i Fu świetne mecze w kwalach CO, pewne wygrane. Rywale za to bardzo słabo. Wilson męczył się z beznadziejnym Campbellem wygrywając dopiero 5-4, Swail przegrał gładko z Jimmym Whitem, a Norbury nawet nie powalczył z Kingiem. Wydaje mi się, że w takim wypadku faworyci problemów mieć nie będa. Do tego Ford, który pechowo przegrał w kwalach CO z Dunnem, ale teraz rywal słabiutki, dużo łatwiejszy, który w tych samych eliminacjach dostał 0-5 z Copem. Ford jest lepszy niż Cope więc...
Liu Chuang - Chen Zhe
Liu Chuang @ 1,533
Po prostu, starszy z Chińczyków jest lepszy. Potrafi zrobić ładne podejście, grać efektownie, postraszyć lepszych od siebie. Chen tragiczny, przegrywa z niemal każdym.
Ricky Walden - Paul Davison
Ricky Walden @ 1,285

W kwalach CO Ricky ograł Highfielda, tu dostaje łatwiejszego rywala, który w tych samych kwalach poległ ostro z O'Brienem. Wszystko po stronie Waldena.
Peter Lines - Ross Muir
Peter Lines @ 1,444
Lines ograł Walkera, którego cenię znacznie wyżej niż Muira, Muir totalne dno z Burdenem (1-5). Poza tym Lines walczy o utrzymanie w Main Tourze, chłopu zależy bardzo, widziałem w Gdyni, jak po meczu z Xiao wygranym na ostatnich bilach cieszył się jakby awansował do finału. Ręka zaciśnięta, zadowolenie pełne. No jest determinacja i takich ogórów musi ogrywać.

 

[esend]

Wracam po małej przerwie, grałem mało - ale może i dobrze, bo ostatnie dwa tyg mimo wielu niespodzianek zielono. Co do pierwszej rundy WO to zagram taką tasiemkę, co do której mam dużą pewność:
Matthew Selt - Khaled Belaid Abumdas 4-1
Selt - 1.04

Dominic Dale - Antony Parsons 4-3
Dale - 1.28
Mark Selby - Joe Swail 4-0
Selby - 1.16
Fergal O'Brien - Sanderson Lam 4-1
O'Brien - 1.22
Ryan Day - Rhys Clark 4-2
Day - 1.14
Xiao Guodong - Hammad Miah 4-3
Xiao - 1.20
bet365 - ako 2.61
Moim zdaniem zestaw obarczony bardzo małą niepewnością. Selt i Dale mają bardzo słabych przeciwników. Khaled nauczył się co prawda robić brejki większe niż 11 i wyrwał dwa frejmy Ryanowi ale jestem pewien że ten go olał po wbiciu dwóch 100+. Selt pomimo że pomęczył się z Saifem to pokazał w Gdyni że forma jest. Dale pewna kwalifikacja do CO z w/w Saifem - a teraz w pierwszej rundzie dostaje słabego Parsons'a. Selby z doświadczonym ale już bardzo cieniującym Swailem powinien wygrać bez problemu. Fergal w formie, błysnął w Gdyni, wczoraj gładko ograł Paula Davisona, a jego przeciwnik, Lam przegrał gładko z Bondem. Generalnie mizeria, okraszona zwycięstwem z Haroldem. Day też w konkret formie, z Clarkiem nie powinien mieć zbyt dużych problemów. Na koniec może najmniej pewna para Xiao z Hammadem, anglik pojedyńcze dobre mecze z graczami jego kalibru, ale na "II vice-Dinga" może to nie starczyć ... właściwie nie powinno.
Jak ktoś ma jeszcze fantazje to może w różnej konfiguracji próbować Alfiego Burdena z Saifem, chociaż ten drugi wygląda coraz lepiej (mimo to nadal baaaardzo słabo).

 

[sonder17]

Liu Chuang - Chen Zhe (4:2, Zhe to frajer, zwycięstwo "II Dinga&quot
Liu Chuang @ 1,5
To jest po prostu chyba jakiś żart. Gdy widziałem Zhe w Gdyni w meczu z Selbym to stwierdziłem że Chen jest najgorszym snookerzystą na świecie. Selby już sam nie wiedział co zrobić, żeby dać ugrać mu partię. Jednak Chińczyk nie skorzystał i przegrał 4:0. Co do Chuanga bardzo podoba mi się jego gra. Potrafi tworzyć dobre podejścia +50, a nawet + 100 punktów. Z tego co pamiętam to dobrze grał przeciwko Trumpowi w ostatnim Gdynia Open. Wbił chyba nawet setkę co z pewnością nie spodobało się tam obecnym fankom Anglika ???? . W ostateczności wygrał 4:2 Trampek, ale Chuang pokazał się z dobrej strony. Według mnie pewnie pokona Chen Zhe i awansuje dalej, gdyż jest o wiele lepszym graczem.
Jeśli pomogłem, doceń to i daj mi motywację do dalszej pracy

 

[kubarks]

11:30 Ricky Walden - Paul Davison @ 1.28 [4:1]
11:30 Tom Ford - Gareth Green @ 1.25 [4:0]
Gracze o pewnej marce wyrobionej głównie dzięki dobrym wynikom i 14 letnim stażem w Main Tourze. Davison ogarem nie jest, opisywałem go we wczorajszym meczu z Fergalem (5:1). Ford na pewno będzie chciał zmazać plamę po pechowej wpadce z pacanem Dunnem. Green, tegoroczny świeżak. Coś ugrywa, ale za mało żeby wygrać mecz. Bez formy Cope ogrywa go 5:0, to strata kilku frameów będzie sporego kalibru sensacją.
11:30 Anthony Hamilton - Michael Leslie @ 1.40 [4:2]
Sedno tripla. Chimeryczny Anglik kontra nieobliczalny Lisek. Wczoraj dziwny przebieg miał meczu Szeryfa z emerytem Borgiem (4:1 -> 5:3). W Gdyni szybkie 4:0 w trzecim meczu turnieju z Seltem nie napawa optymizmem. H2H, szybkie 4:0 w Antwerp Open 2012 dla Anglika który best of 7 władował Szkotowi aż 3 podejścia +50 punktów.
@ 2.24 Bet365
14:30 Matthew Selt (-3,5) - Khalid Belaid Abumdas @ 2.62 // Czwarty frame... parodia //
Handicap -3.5, albo Selt wygra 4:0. Zwał jak zwał, chodzi o to samo. Jeśli Selt zachował formę z ET8 to tego Libijczyka odprawi z kwitkiem. Ciężko coś napisać o tym egzotycznym gościu, bo nawet nie ma info skąd on się wziął w MT.
Poprawił podejścia. Ze Stevensem miał max break 11, z Day'em po tym jak dostał dwa szybkie centuriesy wbił bagatela 31 oczek. Przypuszczam izi win.
16:30 Dominic Dale - Anthony Parsons @ 1.28 [4:3]
Debiutant w MT zaskakuje mnie bardzo pozytywnie. Ugrywa sporo frameów z wyżej notowanymi rywalami, nie poddaje meczu przed pierwszym wbiciem bądź wyjściem z szatni.
Jeżeli pojawi się jakieś dodatnie handi na Andę bądź overek warto się nim zainteresować.

 

[assitalia]

Matthew Selt - Khalid Belaid Abumdas
Matthew Selt 4-0 @ 2,62
Alfe Burden - Ahmed Saif
Alfie Burden 4-0 @ 3,75
Co tutaj dużo mówić. Katarczyk i Libijczyk są lata świetlne za Main Tourem. To, że w nim są to cud i tyle. Sprawdziłem 3 ostatnie mecze u obu tych zawodników i spisałem sobie ich brejki:
Abumdas:
z Lisowskim 0:5 i brejk 6
ze Stevensem 0:5 i brejk 11
z Dayem 2:5 i brejk 31
Saif:
z Binghamem 0:6 i brejk 32
z Seltem 2:4 i brejk 64(!!!)
z Dalem 1:5 i brejk 50
No krótko mówiąc porywające to to nie jest. O ile Saif jeszcze coś tam gra i potrafi wymęczyć jakoś tego jednego frejma budując topornie coś koło 50, tak Abumdas nie gra nic. Nie wiem jak on z brejkiem 31 ugrał dwa frejmy z Dayem, widocznie Dayowi się zrobiło żal, czy cokolwiek takiego. Tutaj gramy przed publicznością, nie w żadnej piwnicy, każdy chce wypaść jak najlepiej. Selt i Burden ostatnio w niezłej formie. Jeżeli akurat Saif nie trafi na dobry układ, naprawdę dobry, powiedziałbym treningowo-amatorski, a Selt nie będzie pudłował w każdym uderzeniu to spora szansa, że w obu meczach będzie szybkie 4:0. Wszystko zależy od Anglików, jak podejdą na 100% będzie po 4-0. Jak nie, to będzie pewnie 4-1. Czyste win też do gry, ja wcześniej nie podawałem, bo na Selta @ 1,04 więc odpuściłem, a na Burdena jakoś mi uciekł, ale @ 1,11 to nawet nieźle.

 

[ryba_gangsta12]

Dominic Dale - Antony Parsons Dale -1,5 [1,64] 4:3 Marathonbet​

Na dziś widzę taki bet. Dale jakiś czas już w niezłej formie. Robił dobre wyniki, wygrywając a dobrymi graczami a słabych ogrywających pewnie i wysoko. Gra u siebie co powinno motywować do tego aby nie dać ciała. Tutaj mamy ostatnie wyniki Dominica. Są naprawdę optymistyczne na ten mecz. Parsons jeszcze nie wygrał w tym sezonie. Niby jakoś bardzo znacząco nie przegrywał ale nigdzie nie pokrył tego handi. Pozostawił dobre wrażenie wynikiem z Dingiem 6:3 ale jak tam wyglądała gra to nie wiemy bo nie było kamer. Myślę, że Dale nie da się postraszyć. Powinno mu zależeć, w końcu gra u siebie. Jest lepszy i to nie ulega wątpliwości i wygrana to raczej jest pewna a te handi jak dla mnie wielce prawdopodobne.

 

[assitalia]

Pozostawił dobre wrażenie wynikiem z Dingiem 6:3 ale jak tam wyglądała gra to nie wiemy bo nie było kamer.

Były kamery. Gra wyglądała tak, że Ding grał na 10% swoich możliwości, bo widział, że rywal nie jest w stanie mu zagrozić. Stąd te 3 frejmy na koncie amatora.

 

[ryba_gangsta12]

Były kamery. Gra wyglądała tak, że Ding grał na 10% swoich możliwości, bo widział, że rywal nie jest w stanie mu zagrozić. Stąd te 3 frejmy na koncie amatora.

To przepraszam. Nie oglądałem ich i nie pamiętam czemu. Byłem po prostu pewien, że nie było kamer. W takim razie byłem w pracy albo oglądałem ciekawszą parę.

A to z tego meczu:

http://www.youtube.com/watch?v=2nib6BSHTp8

Biorę się za oglądanie gry Parsonsa

 

[grycu]

@ Li Hang +1.5 1.57 - Peter Ebdon
Typ przeciwko Ebdonowi. Anglik ma pojedyncze przebłyski, ale ogólna forma jest słaba. W niedawno zakończonych kwalifikacjach do China Open Ebbo męczył się niemiłosiernie ze słabiutkim Patrickiem i wydarł 5-4. Młody Chińczyk grać potrafi, również zrobić wysokie podejście. Ostatnio wygrana z Cao. Myślę, że to młody Azjata jest tutaj faworytem, a jeśli Ebdon wygra to po zaciętym meczu dlatego wspieram się dodatnim handi na Li.
Bet365
@ Tom Ford 1.25 + Ricky Walden 1.28 + Anthony Hamilton 1.40
Na szybko, bo mecze zaraz startują. Walden, bo jest to jednak wyższa półka niż Davison. Owszem Paul to niewygodny przeciwnik, ale też bez przesady. Forma Ricky'ego wydaje się ok. Ford z kolei gra słabo, ale dostaje ogórka na start. Przepaść w umiejętnościach. Największe ryzyko to Hamilton. Antek ma niezły sezon, ale ma też czasami tragiczne wpadki jak choćby wtopa z Seanem O'Sullivanem (4-6) w Uk Championship. Leslie ogólnie gra słabo, ale czasami potrafi zaskoczyć i powalczyć (np. ograć Lisowskiego). Nie spodziewam się tutaj spacerku, ale liczę na doświadczenie Antka.
Bet365

 

[grycu]

Mecze rozpoczynające się o 14:30 i 15.
@ Mark Allen -2.5 1.57 - Sydney Wilson ???? i weź coś takiego przewidź
Allen to wieczna niewiadoma. Albo zagra wybitny turniej i będzie się liczył w walce o zwycięstwo albo będzie męczył bułę i szybko odpadnie. Jakby nie zagrał to nie odpadnie z Wilsonem. Rywal o kilka klas słabszy i do tego amator. Przepaść w doświadczeniu, umiejętnościach. Nie wiem jak słabo musiałby zagrać Allen żeby stracić więcej niż 1 partię. Oczywiście trzeba zachować ostrożność przy handicapach z racji krótkiego dystansu meczowego, ale akurat w tym meczu nie powinno być problemów.
@ James Cahill +1.5 1.83 - Ken Doherty
Młody Cahill co prawda płaci frycowe w pierwszym sezonie jako profesjonalista, ale to ogromny talent i tylko czekać aż wystrzeli. W tym sezonie sprawił sporo problemów choćby takiemu Dottowi ulegając zaledwie 4-5. Doherty u schyłku kariery. Bardziej skupia się na roli komentatora niż zawodnika. Ten sezon beznadziejny. Mnóstwo porażek i tylko kilka zwycięstw. Ostatnio co prawda 5-1 z Normanem, ale jaki to rywal. Spodziewam się zaciętego meczu.
@ Dominic Dale -1.5 1.61 - Anthony Parsons
Mecz który był tutaj już opisywany. Co tu dodać. Dale w niezłej formie. Parsons w tragicznej. Anthony to amator bez żadnych osiagnięć. Dale solidny średniak. Powinien być pogrom.
Bet365

 

[kubarks]

20:00 Mark Selby (-2,5) - Joe Swail @ 2.00 Bet365 [4:0]
Na czwartkowy wieczór powierzam kasę Jesterowi. Był dylemat czy zaufać kaczorowi w meczu z Lisowskim, ale z dwojga złego chyba lepiej w tą stronę. Swail z debiutantami w MT lub z graczami w okolicach pierwszej setki jeszcze wygra, ale ze ścisłą czołówką ma problemy. 6:0 z Białym, 4:0 z zamulaczem Haroldem, czy ostatnie 5:2 z Jimmym Whitem nie stawiają w roli faworyta 45-latka rodem z Belfastu.
Nauczony wczorajszym niepowodzeniem Osy w trzeciej partii z barmanem, i wpadki Selta z tym Libijczykiem, nie idę w kierunku dokładnego wyniku. Swail może ugrać maksymalnie jedną partię, chociaż wolałbym uniknąć takiego scenariusza. W dotychczasowych meczach, Selby nie wygrał jeszcze do 0 z Joe w wymiarze Best of 7.