>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Ważne informacje, newsy, pytania i rozmowy

Status
Zamknięty.
ted 12,8K

ted

Forum VIP
Hannu Lepistoe miał atak serca

Jak dowiedzieliśmy się z dobrze poinformowanych źródeł trener Adama Małysza Hannu Lepistoe miał wczoraj atak serca. Po opanowaniu sytuacji teraz dochodzi do siebie.
65-letni Hannu Lepistoe jest indywidualnym trenerem Adam Małysz od stycznia 2009 roku. Fiński szkoleniowiec poprowadził polskiego skoczka do zdobycia medali na mistrzostwach świata ( i igrzyskach olimpijskich.
Wspólnie z Adamem Małyszem zapowiedział, że po tym sezonie odchodzi na emeryturę.
Hannu Lepistoe razem z Adamem Małyszem przygotowywali się do zawodów w Planicy w ten weekend. Fiński trener poczuł się źle i miał nagły atak. Został przewieziony do Szpitala Uniwersyteckiego w Helsinkach, a następnie do szpitala w Lahti.
eurosport.pl
 
hama 11

hama

Użytkownik
Czy ktoś wie jak rozwinęła się sytuacja jeśli chodzi o benefis Adama Małysza w Zakopanem?
W skrócie chodziło o to, że skocznia wynajęta na ten cel miała początkowo kosztować bodaj 18.000zł ale kiedy właściciel wielkiej krokwi dowiedział się o skali imprezy zażądał 200.000zł??? Benefis mógł się nawet nie odbyć, teraz jednak wszystko ok już jest, ktoś wie na czym poprzestało.
Swoją drogą to niezły skandal umawiać się na daną kwotę a potem żądać 1000% więcej...
Takie rzeczy tylko w Polsce chyba.
Tak w ogóle to zastanawia mnie czy będzie można to typować u bukmacherów internetowych?? Raczej wątpliwe co??
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
W skrócie chodziło o to, że skocznia wynajęta na ten cel miała początkowo kosztować bodaj 18.000zł ale kiedy właściciel wielkiej krokwi dowiedział się o skali imprezy zażądał 200.000zł??? Benefis mógł się nawet nie odbyć, teraz jednak wszystko ok już jest, ktoś wie na czym poprzestało.
Centralny Ośrodek Sportu jako zarządca skoczni początkowo ustalił niską cenę za wynajem skoczni. Ale dowiedzieli się, że organizator, czyli firma Red Bull sprzedawała za grube pieniądze bilety i podniosła cenę najmu. Żadnej umowy wcześniej nie podpisano więc nie wiem o co było całe halo.
Organizator poleciał do mediów pożalić się, że naszego wielkiego mistrza, ikonę polskiego sportu ludzie nie chcą dać godnie pożegnać. Płakali, że nie stać ich na taką wysoką cenę najmu.

Tyle, że… za bilety zainkasowali 2 mln złotych! A nie było ich stać zapłacić 200 tyś.?

Swoją drogą to niezły skandal umawiać się na daną kwotę a potem żądać 1000% więcej... Takie rzeczy tylko w Polsce chyba.
No i właśnie Ty jesteś dobrym przykładem, że większość ludzi podeszła do tego emocjonalnie. Naszemu Adasiowi nie chcą dać skoczni, żeby skoczył sobie ostatni raz.

COS powiedział, że udostępni skocznię za darmo. Pod warunkiem, że organizator Red Bull zapewnie darmowe wejście na imprezę. Myślę, że dobre podejście do sprawy. My nie zarabiamy ale Wy też.

Co na to Red Bulle? 2 bańki dostali za bilety to poszli na kompromis i zawarli umowę. Szczegółów nie podano – tajemnica handlowa.
Red Bull na koniec kariery Adama chciał jeszcze zarobić ile się da. Ale COS nie taki głupi jakby się wydawało. Szef powiedział, że kasę przeznaczy na 13-tki dla pracowników co nie mieli od kilku lat oraz na szkolenie młodzieży.

Tak w ogóle to zastanawia mnie czy będzie można to typować u bukmacherów internetowych?? Raczej wątpliwe co??
Jeśli już to liczyłbym na Tobet i Betsafe.
PS. Nasz Adaś też przez lata się zmienił. Nauczył się biznesowego myślenia.
Kiedyś nie zwracał uwagi na reklamy, loga itd.
Widzieliście jak teraz na podium wszedł w góralskim kapeluszu? Później do zdjęć go zdjął i założył czapkę z Red Bullem ;)

Sport to nie tylko emocje. Ale i biznes...
 
hama 11

hama

Użytkownik
Vader szczerze mówiąc nie wiedziałem, że zainkasowali za imprezę aż 2.000.000zł, to nieco zmienia obraz rzeczy tak samo jak fakt, że nikt niczego nie podpisywał... czego nie ma na papierze to nie istnieje, jak to się mówi w biznesie.
Swoją drogą media przedstawiły to trochę inaczej przynajmniej na początku potem sprawy nie śledziłem.
Ale jedno jest pewne na Małyszu niezłą kaskę robili sponsorzy z tego co widze, skoro za taką imprezę kasuje się 2kk pln za same bilety!
Z tym kapeluszem w Planicy też zauważyłem.
Jeszcze na początku miał i kapelusz i czapkę redbulla i 4f ???? No cóż pewnie kasował za to niezłą forsę, której już kasować nie będzie po zakończeniu kariery więc chciał wycisnąć ile się da ???? Z czegoś trzeba żyć szczególnie jeśli przyzwyczaiło się do wysokiego poziomu życia.
 
G 1

grzeczny

Użytkownik
Jak z ostatnich doniesień wynika,z powodu kłopotów ze ścięgnem kolana Martin Schmitt nie wystąpi w najbliższych konkursach Letniej Grand Prix w skokach narciarskich.Niemiec opuści zaplanowane na weekend zawody w Hinterzarten.Lekarze stwierdzili,że kolano musi odpocząć.
 
dawid.400 14K

dawid.400

Forum VIP
Paweł Karelin zginął prowadząc samochód pod wpływem alkoholu
Wszystko wskazuje na to, że to nie pęknięta opona, jak początkowo sugerowano, była przyczyną wypadku, w którym śmierć poniósł Paweł Karelin, najlepszy rosyjski skoczek narciarski. We wtorek branżowy portal wintersport-news.it poinformował, że policja potwierdziła, iż we krwi kierującego autem Karelina był alkohol. Sportowiec prowadził auto mając we krwi 1,6 promila alkoholu, co oznacza, że pierwsze komentarze mówiące, iż Paweł Karelin był trzeźwy, niestety nie były prawdziwe. Policyjne dochodzenie mające na celu ostatecznie rozwiązanie sprawy tragicznego wypadku nie jest jeszcze zakończone, jednak wiadomo już, że nie została potwierdzona informacja, która pojawiła się w mediach dzień po śmierci Karelina, jakoby powodem wypadku było pęknięcie opony w samochodzie, po którym kierowca stracił kontrolę nad autem. W pojeździe nie zadziałały poduszki powietrzne, jednak uderzenie samochodu w stojącą na poboczu ciężarówkę było niestety spowodowane najprawdopodobniej nietrzeźwością skoczka.
Policja przyznała również, że Karelin prowadził auto po pijanemu już w sierpniu, jednak informacja ta nie przedostała się wówczas do mediów. Skoczek stracił wówczas prawo jazdy, a następnie otrzymał tymczasowe ważne tylko do 29 października. Kilkanaście dni przed tym terminem miał jednak miejsce tragiczny wypadek.
Również dopiero teraz na jaw wyszło, że na tej samej drodze, na której zginął, Paweł Karelin już raz uczestniczył w wypadku samochodowym. W 1992 roku miał wówczas dwa lata, gdy przeżył na niej karambol, w którym zginęło pięć osób, w tym jego ojciec. Po dziewiętnastu latach droga z Niżnego Nowogrodu do Ufy ponownie okazała się feralna.
Kilka dni po śmierci Karelina w mediach pojawiły się informacje, że jego trener Aleksander Swiatow trafił do szpitala. Szkoleniowiec doznał ataku serca właśnie w trakcie pogrzebu swojego skoczka. Na szczęście stan Swiatowa jest już dobry.
sportowefakty.pl
:-|:-|
 
D 3,3K

davey_watt

Użytkownik
Dopiero teraz się dowiedziałem, ale karierę zakończyła Ewelina Staszulonek. Jedna z niewielu zawodniczek ze sportów zimowych, która prezentowała niezły poziom. Nie przepadam za sankami, ale podziwiałem Ewelinę, za jej powrót do sportu i determinację w walce o wysokie lokaty. Szkoda, bo liczyłem na nią w perspektywie Soczi.
 
olo 2,4K

olo

Użytkownik
Już za niespełna trzy tygodnie biathloniści i biathlonistki rozpoczną rywalizację w Pucharze Świata. Nie wszystkie ekipy będą mogły jednak wystawić swój najsilniejszy skład. Wśród kontuzjowanych nie brakuje znanych nazwisk, jak choćby Michaela Greisa, Jakova Faka, Iwana Czerezowa czy Maksima Czudowa.

Pod znakiem zapytania stoi występ Jakova Faka. Chorwat ze słoweńskim paszportem z problemami zdrowotnymi boryka się już od końca poprzednich rozgrywek, kiedy to odmroził sobie palec, co w konsekwencji mogło doprowadzić nawet do jego amputacji i tym samym przedwczesnego zakończenia kariery. Na szczęście czarny scenariusz się nie sprawdził i dzięki żmudnej rehabilitacji udało się przywrócić sprawność i krążenie w palcu. Niestety nie jest to jedyny problem młodego Chorwata. Fak trzy tygodnie temu zaliczył dość poważny upadek na rolkach, w wyniku którego doznał kontuzji ręki oraz barku, co w dużym stopniu ograniczyło jego możliwości przygotowania się do rozpoczynającego się niebawem sezonu.

W trakcie przedsezonowych przygotowań upadku na nartorolkach doświadczył również Iwan Czerezow. Jednakże w tym przypadku konsekwencje okazały się o wiele bardziej tragiczne w skutkach, gdyż Rosjanin złamał nogę w kilku miejscach. Od feralnego wydarzenia minęły już prawie dwa miesiące, jednakże szanse na pojawienie się Czerezowa w tym sezonie są znikome.

Co najmniej roczny rozbrat z biathlonem czeka także Maksima Czudowa. Doświadczony Rosjanin już od poprzedniego sezonu boryka się z bólami pleców, które na dłuższą metę okazały się na tyle uciążliwe, iż podjął on decyzję o wypuszczeniu całego sezonu i skupieniu się na leczeniu kontuzji.

To jednak nie koniec zmartwień w ekipie rosyjskiej, gdyż na problemy z dyskiem narzeka Maksim Maksimow. W jego przypadku jednak nie wydano żadnych konkretnych prognoz.

Groźnego upadku w trakcie sierpniowych przygotowań doznał także Michael Greis. Lider ekipy niemieckiej złamał kość stopy, jednakże dzięki operacji i rehabilitacji już na początku października wrócił do treningów i wszystko wskazuje na to, że będzie można go zobaczyć już na początku zbliżającego się sezonu.


Źródło: ibu.at
 
G 33

green-black

Użytkownik
Międzynarodowa Federacja Narciarska podjęła decyzję o przeniesieniu zawodów Pucharu Świata w biegach narciarskich z Beitostoelen do Sjusjoen. Oznacza to, że Justyna Kowalczyk zainauguruje pucharowy sezon zgodnie z planem, tj. w sobotę 19 listopada.
Niezwykle ciepła jesień sprawiła, że w Beitostoelen, podobnie jak niemal całej Skandynawii, próżno szukać śniegu. W tej sytuacji organizatorzy zdecydowali się przenieść rywalizację do innej norweskiej miejscowości - Sjusjoen. Ośrodek słynący przede wszystkim z zawodów kombinacji norweskiej położony jest 20 km na północny-wschód od Lillehammer, na wysokości 850 m. n.p.m.
- To nie była łatwa decyzja - powiedział w czwartek Jürg Capol, dyrektor zawodów Pucharu Świata z ramienia FIS. - W porównaniu z Beitostoelen w Sjusjoen jest zdecydowanie zimniej. Dzięki temu będziemy w stanie w kilka nocy wyprodukować wystarczającą ilość śniegu. Przygotowanie tras będzie o tyle łatwiejsze, że zalega już na nich podstawowa warstwa śniegu. Bardzo doceniamy ogrom pracy włożony przez organizatorów w Sjusjoen, by inauguracja Pucharu odbyła się zgodnie z planem. Dziękujemy norweskiej federacji za propozycję rozwiązania trudnej sytuacji spowodowanej wysokimi temperaturami - dodał Capol.

Organizacja imprezy Pucharu Świata będzie znakomitą promocją dla Sjusjoen, które nigdy wcześniej nie gościło biegowych zawodów tej rangi.
- Zimno i 10 śnieżnych armatek pomoże nam wyprodukować na czas wystarczająco dużo śniegu, by pokryć nim trasę o długości 3,75 km - powiedział Terje Lund, przewodniczący komitetu organizacyjnego. - Jesteśmy bardzo wdzięczni za pomoc osobom organizującym zawody w Beitostoelen. Oni do samego końca wierzyli, że uda się przeprowadzić zawody na ich trasach. Jednak w tym roku okazało się to niemożliwe.
Mimo zmiany lokalizacji, w programie inauguracyjnych zawodów nie zaszły żadne zmiany.

Program zawodów w Sjusjoen:
sobota, 19 listopada
11:30 - 10 km stylem dowolnym kobiet
13:15 - 15 km stylem dowolnym mężczyzn
niedziela, 20 listopada
11:30 - sztafeta kobiet 4x5 km
13:15 - sztafeta mężczyzn 4x10 km.

za: http://www.eurosport.pl
 
olo 2,4K

olo

Użytkownik
Po Annie Carin Zidek, kolejny członek szwedzkiej ekipy biathlonowej postanowił rozstać się z czynnym uprawianiem sportu. Po serii testów i konsultacji z lekarzami, na skutek problemów zdrowotnych z dalszych startów zrezygnował Mattias Nilsson.

Niespełna trzydziestoletni Szwed swoją poważną przygodę z biathlonem rozpoczął w 2002 roku. Bardzo szybko zdołał wywalczyć złoty medal w mistrzostwach świata juniorów w sprincie, jednakże później nie osiągał już sukcesów, jakich zapewne spodziewali się jego rodacy. Zaledwie dwukrotnie w trakcie całej swojej kariery zdołał uplasować się na podium, w sezonie 2005/2006 w Oslo oraz 2007/2008 w Pokljuce. W obu przypadkach były to zawody sprinterskie. Mattias Nilsson był jednak pewnym punktem szwedzkiej sztafety, z którą dwukrotnie zdołał wywalczyć czwarte miejsce na igrzyskach olimpijskich.

Głównym powodem wycofania się Mattiasa Nilssona z biathlonu były problemy z układem krążenia, które z kolei w przyszłości mogłyby powodować poważniejsze zaburzenia związane z pracą serca, dlatego ojciec 4-miesięcznego Alfonsa postanowił nie ryzykować i zakończyć swoją biathlonową karierę.

Źródło: ibu.at/inf. własna


http://www.biathlon.pl


Dwukrotny brązowy medalista mistrzostw świata z 2008 roku, Alexander Wolf, z powodu kontuzji zmuszony został zrezygnować z przygotowań do nadchodzącego sezonu. Niemiec w maju podczas treningu doznał urazu kostki.

Trzy miesiące rehabilitacji nie przyniosły jednak oczekiwanych rezultatów i Wolf będzie musiał poddać się zabiegowi. Wcześniej operację stawu skokowego przeszedł Michael Greis. W jego przypadku rekonwalescencja nie przeszkodzi w przygotowaniach do zimy.

Wolf w poprzednim sezonie sklasyfikowany został na 42. miejscu. Doświadczony Niemiec zamierza wrócić do startów w roku przed olimpijskim i powalczyć o wyjazd do Soczi.


Źródło: biathlon-online.de/inf. własna


biathlon.pl
 
chajtgr 54

chajtgr

Użytkownik
Bez wątpienia wierni kibice skoków narciarskich z niecierpliwością czekają na inaugurujące sezon Pucharu Świata zawody w fińskim Kuusamo. Na nieco ponad tydzień przed startem sezonu trener polskiej kadry podał nazwiska siedmiu zawodników, którzy będą rywalizować na skoczni Ruka o pierwsze pucharowe punkty.
W składzie polskiej drużyny obyło się raczej bez niespodzianek. Łukasz Kruczek na pierwsze zawody PŚ postanowił zabrać pięciu zawodników kadry A i dwóch z kadry młodzieżowej. Do Finlandii pojadą: Stefan Hula, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Krzysztof Miętus, Jan Ziobro, Piotr Żyła i oczywiście Kamil Stoch. Podopieczni Łukasza Kruczka właśnie zakończyli zgrupowanie w Klingenthal i wrócili do kraju, aby za niespełna tydzień wyruszyć do Kraju Tysiąca Jezior.
Rozpoczynające PŚ zawody w Kuusamo odbędą się w dniach 26-27 listopada. W sobotę skoczkowie zmierzą się w konkursie drużynowym, a w niedzielę będą rywalizować indywidualnie.
skokinarciarskie.pl
 
snajper 322

snajper

Forum VIP
Adam Małysz wraca do skoków w Eurosporcie​


W rozpoczynającym się w najbliższą sobotę Pucharze Świata w skokach narciarskich Adam Małysz zadebiutuje w roli eksperta Eurosportu. Orzeł z Wisły wzbogaci relacje Eurosportu o osobiste spostrzeżenia dotyczące każdej ze skoczni, na których rozgrywane są zawody.

Eurosport jak co roku zapewni przekaz na żywo ze wszystkich zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich oraz kwalifikacji do konkursów. Pierwszy odcinek programu z udziałem Adam Małysza, w którym wyjaśni m.in. dlaczego skocznia w Kuusamo jest &quot;dziwna&quot;, wyemitowany zostanie podczas relacji 25 listopada wyłącznie w Eurosporcie.

Więcej o Adamie Małyszu w roli eksperta Eurosportu

źródło: SportoweFakty.pl
 
qozi 4,8K

qozi

Forum VIP
Fajny artykuł.

Nikt chyba nie może zaprzeczyć, że Mika Kojonkoski zna się na skokach jak nikt inny na świecie. Wie o nich o wiele więcej niż Walter Hofer i Miran Tepes, olbrzymia większość trenerów, może z wyjątkiem Aleksandra Pointnera. Nie mówiąc już o działaczach FIS i nie tylko. Gdy odchodził z reprezentacji Norwegii zgłosił radykalny projekt zmian w swoich ukochanych skokach, ale go na razie nie posłuchano, brnąc w ślepy zaułek. A Mika chciał ratować dyscyplinę zsuwającą się w przepaść! Nie dość, że uprawiana jest przez garstkę ludzi, to ze względu na ich umiejętności przeżywającą dramatyczny kryzys!

Fiński trener zdaje sobie sprawę, że za chwilę może być katastrofa, że odwrócą się sponsorzy, a media będą mieć dość żałosnych widowisk i ich zainteresowanie spadnie niemal do zera. Któż bowiem będzie chciał finansować i relacjonować przeraźliwie nudne zawody stojące na podwórkowym poziomie? Dlatego właśnie Mika Kojonkoski zaproponował likwidację żałosnych konkursów kwalifikacyjnych, w których połowa zawodników nie jest w stanie doskoczyć do setnego metra na obiektach pozwalających uzyskiwać odległości blisko 140-metrowe, do 40 a nawet do 30, a w drugiej serii konkursów o Puchar Świata do czołowej piętnastki. Bo o tylu mniej więcej skoczkach można powiedzieć, że potrafią robić to, co jest ich głównym zajęciem.

Fin widzi to, czego nie chcą dostrzec władze międzynarodowej federacji, Walter Hofer, Miran Tepes et consortes. Dostrzega coraz większe pustki na trybunach skoczni w Finlandii, Norwegii, Czechach, Szwajcarii, Francji, zmniejszającą się liczbę widzów w Niemczech, a nawet w absolutnie dominującej Austrii. Dostrzegł zniecierpliwienie szefów wielu stacji (z nielicznymi wyjątkami) stacji telewizyjnych, tracących publiczność zasiadającą przed ekranami, bo kto chce oglądać paraplegików w rozpaczliwym stylu lądujących na 90 metrze, podczas gdy najlepsi skaczą po 130 metrów. 200 widzów na trybunach w Kuusamo czy Lillehammer winno być dzwonkiem alarmowym, a także potwierdza przemyślenia Kojonkoskiego. On świetnie pamięta, ja zresztą też, 100 tysięcy widzów oblegających skocznie na wzgórzach Saupauseelka w Lahti w 1989 roku. A minęły zaledwie 22 lata…

Ja się temu odwrotowi zainteresowania nie dziwię, doskonale rozumiem publiczność. Sam już nie mogę patrzeć na „nielotów, którzy jeszcze kilkanaście lat temu nie mieliby prawa wstępu na wielkie areny, musieliby się zadawalać podwórkowymi zawodami. Mika tęskni, widownia tęskni, ja tez za czasami gdy skakali Engan, Wirkola, Kankonnen, Nykanen, Felder, potem Ahonen, Małysz, a inni niemal im dorównywali. Dlatego obiema rękami podpisuję się pod projektami Miki, bo tak jak jemu, nie chce mi się oglądać, nie, nie będę wymieniać nazwisk. Lista ich ostatnio zbyt długa…
http://www.eurosport.pl/chlodnym-okiem_blog85/mika-ma-swieta-racje_post850491/blogpostfull.shtml
 
grzesio 91,5K

grzesio

Forum VIP
Sory za OT.
Ale nie ma jakiejś storny gdzie moge oglądac biatlon , coś jak eurovision.net [pamiętam transmitowali za free IO w Vancuver , a wiem ze czasami ich znaczek pojawiał się w transmisjach biatlonowych]
 
ted 12,8K

ted

Forum VIP
Nie widzę na liście startowej jutrzejszego biathlonu (sztafety mieszane) reprezentacji Norwegii. Ktoś wie dlaczego?
chyba taki ich widzimiś, większość składów i tak rezerwami, będzie ciekawie hehe ????
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom