Dlatego nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Nie snujcie domysłów, nie bójcie się na zapas, co będzie to będzie... Amen!
nie żebym się czepiał ???? bo "nie bójcie się na zapas" popieram ???? ...
natomiast taka jest chyba idea forum.. żeby ludzie "wylewali" swoje żale, czerpali informacje z doświadczeń (!!!) albo przewidywań innych osób... wspólnie zastanawiali się nad tym "co, jeśli...".
O tym "co będzie to będzie..." będzie - być może - za jakiś czas można przeczytać w kronikach policyjnych, albo na demotywatorach ???? zależy jak się sprawy potoczą... na pewne rzeczy, czy sytuacje, ludzie chcą się (nawet psychicznie, może to niektórych powstrzyma przed pochopnymi krokami) przygotować...
ale ok, może masz inną wizję jak to wszystko powinno wyglądać na tym forum - Twoje prawo i trzeba je uszanować.
Ja widzę to tak:
- na obecnym etapie nic innego jak domysły, przypuszczenia, rozważanie scenariuszy dalszych wypadków nam wszystkim nie pozostaje... (niezaleznie od tego czy ktos uważa czy takie podejście jest potrzebne czy nie...)
- dyskutować merytorycznie - jeśli już mam być precyzyjny - można nad rzeczami już "klepniętymi" i to na podstawie ich efektów (twardych danych, statystyk, badań etc.), ewentualnie odnosząc 1:1 zapisy, które mają być identyczne jak w obecnej wersji ustawy, do rzeczywistości.
Nie ma możliwości merytorycznej dyskusji nad zapisami projektowanej ustawy a juz na pewno na temat co ustawa na 100% zmieni, bo nie wiemy jakie te wszystkie zmiany przyniosą skutki i jak w praktyce zapisy będą egzekwowane, a taka "merytoryczna" dyskusja zawsze dotyczy nieznanej rzeczywistości (nie mylić z zapisami na podstawie przewidywań, doświadczeń innych itp. które niekoniecznie oczywiście mogą się sprawdzić w PL).
- przeczytałem z 10 ostatnich stron tego wątku, tak dla spokoju sumienia, i... nie natrafiłem na ani jeden tzw. merytoryczny wpis osoby, która nawołuje do "merytoryczności" w duskusji (a jest takich osób kilka... dla chcących polecam prześledzenie kilku stron wstecz ???? , więc proszę o info JAK taka merytoryczna dyskusja nad konkretnym zapisem powinna orientacyjnie wyglądać (najlepiej w formie krótkiej, fikcyjnej wymiany zdań pomiędzy 2ma osobami jeśli to nie problem ???? ). Może być, że inaczej rozumiemy merytoryczne dyskusje... i wina leży po mojej stronie ????