Posłowie złożą do MF listę 20 pytań- m.in. dotyczących tego, w jaki sposób służba celna uzyskała dostęp nt. informacji bankowych osób, które podejrzewa się o grą u bukmacherów online. Zdaniem dwóch prawników, z którymi rozmawiał poseł Górczyński, na 90 procent doszło tu do złamania m.in. tajemnicy bankowej, prawa do prywatności i prawa telekomunikacyjnego.
,,Te postępowania, które będą prowadzone, będą nas kosztowały grube miliony, czy nawet miliardy. To jest jednak- teoretycznie zakładając- 24 tysiące postępowań. Wiecie Państwo, jakie są koszty jednego postępowania. I teraz trzeba sobie jasno powiedzieć- czy warto udawać, szaleć i łapać wszystkich graczy, ale płotki, które wygrały po 1,500 złotych [średnia kwota wygrana przez osoby korzystające z zagranicznych zakładów bukmacherskich- WP] czy to w zakładach bukmacherskich, czy to przy stole pokerowym, czy może nie lepiej zmienić ustawę hazardową, pochylić się nad tym bublem ustawowym, który pięć lat temu został jako ustawa ,,piarowska” przepchnięty kolanem w ciągu dwóch miesięcy, aby można było spokojnie generować zyski do budżetu państwa. Jeśli chodzi o połączenie tych dwóch kwestii- pokera i zakładów bukmacherskich, to polskie państwo traci rocznie ponad 5,5 miliarda złotych, jeśli chodzi o wpływy do budżetu. To jest ponad 1/10 planowanego na przyszły rok deficytu budżetowego”- mówił poseł Górczyński.
Przypomniał również, że polska ustawa hazardowa z 2009 roku nie była notyfikowana w Komisji Europejskiej, co jest obowiązkowe.
Poseł Dębski przypomniał, że legalizacja pokera w Polsce oznaczałby ,,rocznie 500-600 milionów złotych wpływów do budżetu”. ,,Ludzie grali w pokera, grają oraz będą grać. Podobnie, jak zakładają się u bukmacherów i będą się zakładać. Państwo polskie traci na tym 5,5 miliarda złotych rocznie, co już powiedział poseł Górczyński. Przestańmy tolerować fikcję. Ja apeluję do naszego rządu- w tak dramatycznej czasami sytuacji budżetowej, gdzie trzeba tworzyć, proponować duży deficyt budżetowy, gdzie brakuje pieniędzy w praktycznie każdej dziedzinie, wszyscy wyciągają ręce po pomoc społeczną, czy też służba zdrowia jest niedofinansowana, czy nasza armia chciałaby skorzystać z tych środków- nie mówimy o kwocie miliona, dwóch lub dziesięciu. Mówimy o kwocie 5,5 miliarda złotych, które nie wpływają do naszego budżetu, a ludzie i tak grają i zakładają się. Jeżeli nie mogą tego robić legalnie, to będą to robić nielegalnie”- powiedział.
Później pojawiły się pytania od dziennikarzy.
Artur Górczyński przypomniał, że istnieje Parlamentarny Zespół ds. Efektywnej Regulacji Gry w Pokera oraz, że złożono projekt zmian pokerowych do ustawy hazardowej. Przechodzi on obecnie proces notyfikacji w Komisji Europejskiej.
,,Mam nadzieję, że w pierwszym kwartale przyszłego roku rząd pochyli się nad nią i będziemy mogli nad nią popracować”- dodał. Wyjaśnił także, na przykładzie Włoch, gdzie
poker online jest źle uregulowany, jak nie powinny wyglądać przepisy pokerowe. Jeśli chodzi o pokera
live, to poseł podał przykład Czech i miejscowości Rozvadov- liczy zaledwie 800 mieszkańców, ale znajduje się tam największy pokerroom w Europie, który gości duże turnieje