do Adamo80. Brawo kolego, nareszcie ktoś prezentuje zdroworozsądkowe podejście do tematu. Od kilku dni z zażenowaniem wczytuję się w komentarze większości forumowiczów dryfujących z dala od sedna sprawy. Jako jedyna jak na razie osoba na tym forum zostałem dotknięty tym problemem i jakoś w panikę nie popadam. Prawda jest taka, że piłka (przynajmniej w moim przypadku) jest po stronie Urzędu Celnego i śmiem twierdzić, iż z pewnością mają większy zgryz niż ja. Tym samym kończę udział w nieprowadzącej do niczego dyspucie i czekam cierpliwie na rozwój sytuacji. Pomimo wcześniejszych zapewnień o efekcie końcowym postępowania informował nie będę, gdyż, przepraszam, ale z tego co widzę nie warto.
Szkoda, że się zraziłeś komentarzami. Fajnie by było wiedzieć przynajmniej jaką linię obrony przyjmiesz, a co do wyroku to i tak pewnie sprawa będzie się ciągnąć kilka lat. Moim zdaniem jest kilka możliwych linii obrony:
1. Służby celne pozyskały informacje o Tobie i Twoich wygranych bezprawnie i w związku z tym nie mogą być użyte jako dowód, a ty odmawiasz jakichkolwiek wyjaśnień na temat swojego uczestnictwa w zakładach.
2. Przyznajesz się do gry w zakładach, argumentując że zgodnie z Twoją wiedzą przepisy ustawy hazardowej w Polsce są sprzeczne z przepisami europejskimi, wyszczególniając te sprzeczności
Być może jeszcze jakaś inna na którą nie wpadłem.
Obie linie obrony mają jednak swoje wady.
W punkcie 1. nawet jeżeli uda Ci się przekonać sąd do nie brania pod uwagę tych dowodów to możesz z dużym prawdopodobieństwem liczyć na kontrolę tym razem od Urzędu skarbowego który będzie chciał nałożyć i z dużym prawdopodobieństwem będzie miał do tego prawo podatek karny 75% od dochodów nieujawnionych.
W punkcie 2. może być taki problem że polskie sądy w dużej mierze działają i wolą działać w ramach polskiego prawa i nie koniecznie musi je interesować prawo europejskie, chociaż zawieszenie rozprawy w sprawie reklamy
BAH świadczy o tym że jednak coś tam te nasze sądy obchodzi. Z drugiej strony to tylko zawieszenie jest a nie wyrok korzystny ...
Chciałbym zwrócić uwagę na coś co strasznie dużo osób porusza zarówno na tym forum jak i w innych źródłach. Mianowicie chodzi o to, że bardzo często przytaczany jest argument niezgodności polskiej ustawy hazardowej z ogólną europejską zasadą swobodnego przepływu dóbr i usług. Ten argument jest niestety mocno naciągany, ponieważ hazard jest traktowany zupełnie osobno. To trochę tak jakby zakłady
bukmacherskie nie były traktowane jako dobro czy usługa więc przepisy te nie mają tutaj zastosowania. Nie wiem jak wygląda sprawa z ratyfikacją przez komisję europejską aktualnej wersji ustawy, ale wiem że ją poprawiali już parę razy, żeby dopracować to co KE się nie podobało.
Najgorsze jest to, że sprawy które nie podobały się KE nie mają żadnego znaczenia dla graczy i są to kwestie formalne jak np. nie ustanawianie monopolu państwowego czy obowiązek posiadania siedziby w danym kraju. Prawo europejskie w całej rozciągłości pozwala już niestety na takie ruchy jak: blokowanie stron internetowych buków niezgodnych z krajową ustawą hazardową, karanie graczy nie stosujących się do krajowych przepisów zatwierdzonych ustaw.
Francja,
Włochy,
Niemcy to przykłady jak można wprowadzić debilne ustawy z podatkiem od obrotu i zablokować bukmacherów. Nie wiem jak jest z Hiszpanią ale też chyba poszli tą drogą. W Europie poza bastionami normalnych przepisów takich jak Malta, UK,
Irlandia pojawiła się ostatnio tylko
Dania z krajów które mają przyjazne regulacje.
Wracając do linii obrony. Myślę że pierwszy sposób, który przedstawiłem jest być może bardziej bezpieczny ale nic nie wnosi dla dobra społeczności. To jest coś na zasadzie - wiem że nie działam zgodnie z prawem, ale wy mi tego również zgodnie z prawem nie potraficie udowodnić. Taka linia obrony może dać wygraną sprawę, ale nie rozwiążę problemu gry w przyszłości, a przede wszystkim nie rozwiąże problemu legalnego używania zarobionych wygranych na większe i bardziej rzucające się w oczy wydatki.
Gdyby ktoś tutaj miał podobny problem jak @Obywatel88 i jego celem byłoby stwierdzenie przez sąd legalności zakładów bukmacherskich z europejskimi licencjami oraz legalności i możliwości wydawania w Polsce pozyskanych z tych zakładów wygranych to jestem skłonny dorzucić się takiej osobie na dobrego adwokata.