>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE + 2 FREEBETY!<<<

Ustawa hazardowa/ prawo hazardowe cz. 2

Status
Zamknięty.
blum 70

blum

Użytkownik
Wybaczcie, jeśli ten tekst się już przewinął, ale może przypomnę go pytającym - daje odpowiedzi na wszelkie pytania (co jest legalne a co nie i jakie jest prawdopodobieństwo kary).
http://www.eioba.pl/a/2qns/czy-e-hazard-jest-nielegalny
Pojawia się tu wiele opinii i analiz, i robi się od tego trochę mętlik w głowie. Ale może ci co siedzą w temacie najgłębiej pokuszą się o syntetyczną prognozę: czy w perspektywie najbliższych lat zakłady sportowe w Internecie w Polsce (i innych krajach)
1. znikną,
2. nic się nie zmieni,
3. wrócą do łask?
Na marginesie - czy to prawda, że we Francji i w Estonii zniknęły całkowicie (niepokojące przykłady)?
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
Blum ale mi się nawet nie chce czytać co tam jest napisane. Szkoda mi czasu... zobacz kiedy był ten artykuł zamieszczony.
Zamieszczono 08/06/2010

Po co czytać jakieś farmazony, które pewnie w większości są nieaktualne? Pomiędzy czerwcem 2010 a lipcem 2011 pojawiło się mnóstwo innych koncepcji...
Jak coś wklejasz to aktualnego a nie jakis stary kotlet. Bo tylko robisz mętlik ludziom w głowie.
To coś na wzór F1 i rynku tytoniowego, Ferrari kiedy zakazano w ogóle reklam Marlboro miało na bolidach kod kreskowy, tej firmy a w latach 90-tych kiedy Rothmans sponsorował Williamsa na jednym z GP w kraju gdzie była zakazana reklama papierosów mieli na bolidach takie coś: Ro???
Każdy wiedział o co chodzi, wszystko zgodnie z przepisami i wszyscy zadowoleni.
Pamiętam to... chyba chodziło o Malezję lub Singapur. Być może się mylę ale tak jakoś mi świta.

Przy okazji wkleję ten artykuł.

http://www.sport.pl/inne/1,64998,10169150,Marcin_Horecki__Poker_to_gra_umiejetnosci.html

Zakazanie pokera w Polsce, to pokłosie walki z całym sektorem hazardowym. Ale poker to gra umiejętności - nie powinien być regulowany przez ustawę hazardową. Nie ma żadnych badań wskazujących na to, że jest bardziej uzależniający niż inne gry, które są dozwolone. A w Lotto można grać - mówi Sport.pl najlepszy polski pokerzysta Marcin Horecki.
Jacek Kapica, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów w rozmowie z Bankier.pl: Gra w pokera jest grą hazardową opartą na elemencie losowym (rozdaniu kart), co potwierdził wyrok sądu administracyjnego. Podobnie ta gra jest traktowana w wielu krajach. Jednocześnie ze względu na bezpośrednie uczestnictwo w grze oraz następujące w jej toku rozstrzygnięcie, gra w karty buduje uzależnienia w większym stopniu niż np. zakłady wzajemne, których wynik jest ogłaszany w określonym odstępie czasowym od ich zawarcia.
***
Dominik Szczepański: Czym jest hazard?
Marcin Horecki*, członekTeamu PokerStars Team PRO: To gra, w której jesteś z góry skazany na porażkę. Przykładami są ruletka, black jack czy automaty.
A poker?
Jest sportem, bo opiera się na umiejętnościach. Gracz ma bezpośredni wpływ na przebieg rozgrywki, podejmuje decyzje i to od niego zależy, jak gra się potoczy. Karty są tylko narzędziem. W krótkim okresie występuje element losowy, natomiast w długim okresie jest on niwelowany do zera poprzez podejmowanie trafnych decyzji.
To dlaczego Polska jest jednym z niewielu krajów w Europie, w którym poker jest zakazany?
My także stawiamy sobie to pytanie. Wydaje mi się, że jest to pokłosie walki z całym sektorem hazardowym w Polsce, choć w ocenie środowiska pokerowego nie znajduje ono oparcia w rzeczywistości. Poker to gra umiejętności, nie powinien być więc regulowany przez ustawę hazardową, a jeśli już, to na pewno nie powinien być w niej tak drastycznie opodatkowany lub zakazywany. Co więcej, dysponujemy ekspertyzami, które dowodzą, że taka regulacja pokera jest sprzeczna z prawem Unii Europejskiej. Z powodu restrykcji prawnych gracze z zagranicy przestali do nas przyjeżdżać, natomiast polscy pokerzyści muszą jeździć za granicę, żeby w ogóle grać. Tymczasem wystarczyłoby pokera licencjonować, opodatkować i zalegalizować, by zapewnić bezpieczeństwo graczom i znaczące wpływy do budżetu państwa. Do takiego rozwiązania staramy się przekonywać.
Jak wygląda kwestia opodatkowania pokera w innych krajach?
Organizator gry, czyli kasyno albo klub pokerowy, pobiera opłatę od rozdania albo wpisowego do turnieju. Od tej opłaty odprowadza się pewną część, czyli podatek. W Polsce tzw. gry stolikowe (między graczami - przyp. red) zostały całkowicie zabronione. Turnieje zostały opodatkowane dodatkowym 25-procentowym podatkiem, poza dodatkowym kosztem uzyskania licencji przez kasyno. Porównując z innymi państwami - największy podatek jest w Danii i Estonii, gdzie wynosi odpowiednio 3 i 5 procent. W Polsce jest 10-procentowa prowizja, którą pobiera kasyno i jeszcze wspomniane 25 procent od każdej wygranej. Ten system oznacza, że nawet najlepsi gracze nie mogą wygrywać. Nie opłaca im się to wszystko. Teoretycznie więc możemy grać w pokera w kasynach, ale przy takim opodatkowaniu, poker został faktycznie zdelegalizowany.
To jak wygląda twoje życie?
Jeżdżę na międzynarodowe turnieje pokera. Do 2009 roku graliśmy normalnie w Polsce, w warszawskim hotelu Hyatt odbywały się turnieje European Poker Tour. Korzyści czerpali z tego zarówno pokerzyści, jak i budżet państwa.
Jaki procent był wtedy odprowadzany?
Od całej 10-procentowej prowizji, jaką pobierało kasyno, 45 procent było odprowadzane do budżetu jako podatek, czyli około 4,5 procent wpisowego. Po wprowadzeniu ustawy wpływy podatkowe z tego tytułu spadły kilkunastokrotnie. Gracze zaczęli wyjeżdżać za granicę, a w Polsce odbywają się tylko małe, symboliczne wręcz turnieje.
W ogóle nie opłaca się u nas grać?
Nie. W tym momencie gracz poza środkami idącymi na pulę nagród musi zapłacić jakieś 50 procent dodatkowo ponad wpisowe w formie prowizji i podatków. Załóżmy, że zawodnik płaci 1100 zł. 100 zł to prowizja za możliwość gry, a 250 zł to podatek. Do puli nagród idzie tylko 750 zł, a 350 zł to prowizje i podatki. Rachuba jest prosta. Najlepsi gracze osiągają zwrot z inwestycji właśnie w okolicach 50 procent. Dobrzy czy średni grają na poziomie 20 - 30 procent zwrotu. Już wówczas gra się nie opłaca, korzystniej jest wyjechać zagranicę, nawet uwzględniając koszty przejazdu i zakwaterowania.
Rząd tłumaczy się, że poker jest zakazany, bo ma wysoką szkodliwość społeczną.
Nie zgadzamy się z tym stwierdzeniem. Nie ma żadnych badań wskazujących na to, że jest bardziej uzależniający niż inne gry, które są dozwolone. Warto natomiast zwrócić uwagę, że poker - w odróżnieniu od ruletki, lotto czy automatów, w których nic od gracza nie zależy - wymaga umiejętności, dobrej strategii gry i doświadczenia. Trzeba analizować to, co się wydarzyło do tej pory na stoliku, obserwować strategię rywali i antycypować ich ruchy. Poker uczy podejmowania rozsądnych decyzji, które można potem przenieść do prawdziwego życia, do takich spraw, jak analiza opłacalności zaciągania pożyczek czy do podejmowania najlepszych przedsięwzięć inwestycyjnych. Moje kilkuletnie doświadczenie w pokerze wskazuje jasno, że znakomita większość graczy gra sporadycznie dla przyjemności albo są zawodowcami i grają w celach zarobkowych, traktując pokera jako pracę. W żadnym z tych dwóch przypadków nie ma mowy o uzależnieniu.
Na pewno?
Odwołam się do przykładu. Jak wyglądają reklamy lotto? Dominują w nich zachęcające hasła, takie jak: &quot;zagraj, skreśl szczęśliwe numerki, wielka kumulacja&quot; itd. Dla mnie to jest bardziej uzależniające. Argumentowanie, że poker jest szkodliwy, kiedy dopuszcza się inne formy hazardu, których niekorzystny wpływ na graczy jest niepodważalny, nie ma pokrycia. Jesteśmy przekonani, a wraz z nami grono naukowców i ekspertów, że poker to gra umiejętności.
Jaka jest szansa, że przy stole może dojść do oszustwa?
Bardzo niewielka. Gry na żywo odbywają się w kasynach albo klubach pokerowych, w których zainstalowane są kamery, a grę obserwują sędziowie stolikowi i sędziowie główni turnieju. Także sami gracze zwracają uwagę na wszelkie nieprawidłowości. To nie są sceny z Wielkiego Szu albo filmu, w którym ktoś siedzi we fraku, u pasa ma rewolwer, a w dymie papierosowym można powiesić siekierę. Teraz gra się w dużych salach konferencyjnych, jak na turniejach szachowych czy brydżowych. Jeśli chodzi o grę on-line, szansa na oszustwo jest jeszcze mniejsza, bo istnieją specjalne programy, które śledzą historię rozdań graczy. Poza tym dla dobrych graczy zyski z długofalowej gry są o wiele wyższe, niż możliwość oszustwa w pojedynczym rozdaniu. To nie jest dawny poker, gdy można było wyciągnąć kartę z rękawa. Dziś wszystkie karty są na stole.
Rząd zapowiedział, że będzie walczył ze stronami pokerowymi. Nawet zagranicznymi, które mają polską wersję.
Musimy rozgraniczyć strony szkoleniowe od tych, na których gra się na pieniądze. Te pierwsze to tylko zbiór zasad, strategii czy filmów szkoleniowych. Nie ma tu żadnej kolizji z prawem.
Ale po co uczyć się grać, skoro nie można?
Jak już mówiłem, umiejętność gry w pokera to także znajomość zasad rozsądnego inwestowania i podejmowania dobrych decyzji biznesowych i strategicznych, co może przydać się nie tylko przy stole. Nauka gry procentuje przez całe życie. Wierzymy też, że przepisy dotyczące pokera wkrótce się zmienią i polscy gracze, nie tylko przebywający zagranicą, będą mogli legalnie grać.
Ale co rząd może zrobić stronom, na których gra się na pieniądze? Jak śledzić graczy i czy to w ogóle jest możliwe? Czy to się opłaca rządowi?
Przykłady z zagranicy pokazują jasno, że to, co się naprawdę rządom opłaca, to licencjonowanie pokera, które pozwala zarówno chronić graczy, kontrolować operatorów, jak i zapewnić solidne wpływy do budżetu. Dlaczego Polska nie miałaby pójść tropem Włoch, Danii, Estonii, Hiszpanii czy Francji?
*Marcin Horecki. Pierwsze kroki jako pokerzysta stawiał 7 lat temu. W turniejach na żywo zadebiutował w 2006 roku podczas Barcelona Open. Największe sukcesy: podczas turnieju EPT w Londynie w 2008 r zajął trzecie miejsce i wygrał ponad 500 000 USD. Wynik ten powtórzył w turnieju EPT w Pradze w 2010 r, kiedy wygrał niemal 250 000 euro. Zanim zaczął grać, był doradcą finansowym.
 
makalacz 2

makalacz

Użytkownik
Urząd Skarbowy dziękuje Jackowi Kapicy! 2011-08-25

Platforma Obywatelska i jej wiceminister Jacek Kapica nie próżnują w kwestii hazardu internetowego. Po tym, jak większość bukmacherów naziemnych złożyła wniosek o licencję na organizowanie zakładów wzajemnych w Internecie (12% podatek od stawki przy jednoczesnym zakazie reklamy i wielu innych totalnie niekonkurencyjnych zapisach), teraz pojawia się informacja, która powinna typerom zamierzającym korzystać z STS online, Fortuna online itd. dać wiele do myślenia. Ministerstwo Finansów rozpoczęło pracę nad prawem przewidującym rozszerzenie zakresu informacji sporządzanych na temat zakładów wzajemnych dla naczelników urzędów celnych o dane związane z zawieraniem zakładów wzajemnych przez Internet.
Podmioty urządzające zakłady wzajemne przez Internet będą miały obowiązek przesyłania informacji o wpłatach, wypłaconych lub wydanych wygranych naczelnikowi urzędu celnego właściwemu ze względu na siedzibę podmiotu. Według ministerstwa takie rozwiązanie pozwoli na powiązanie ewentualnych kontroli z miejscem wykonywania czynności. Informacje o sumie wpłat, sumie wypłaconych i wydanych wygranych w sieci mają być przesyłane w terminie dziesięciu dni od zakończenia miesiąca, którego dotyczą. Co to tak naprawdę oznacza w praktyce?
Funkcjonariusze Służby Celnej wedle nowej ustawy hazardowej mają już dostęp do danych telekomunikacyjnych operatorów telekomunikacyjnych (na ich koszt) oraz możliwość blokady rachunku skok (na 72 h) i bankowego. Nowy projekt legislacyjny MF określający sposób przekazywania informacji Generalnego Inspektorowi Informacji Finansowej pozwala Służbie Celnej nie tylko sprawdzić podatników korzystających z hazardu internetowego pod kątem ich ewentualnej gry u nielegalnych operatorów, ale również umożliwia skontrolowanie ich kont bankowych w taki spobób, który pozwoli na sprawdzenie nie tylko przelewów z takich gier. Fiskus otrzyma także informacje np. o darowiznach, które powinny być opodatkowane.
Zamierzamy monitorować przelewy bankowe na konta organizatorów gier w internecie i z tych kont na konta uczestników gier – podkreśla Jacek Kapica, wiceminister finansów odpowiedzialny za nową ustawę hazardową. W praktyce oznacza to, że osoba, która będzie korzystać z hazardu internetowego, zostanie sprawdzona przez kontrolę celną i skarbową. Głównymi informacjami dla fiskusa o transakcjach podatnika będą jego przelewy bankowe. Takie przepisy zawiera znowelizowana ustawa hazardowa. Jak zapewnia Ministerstwo Finansów, kontrola w tym zakresie ma być szczegółowa, co ma pozwolić na szybkie wykrywanie nieprawidłowości. Zdaniem ekspertów taka procedura może spowodować, że nie tylko będą wykrywani hazardziści, ale również podatnicy dokonujący innych transakcji, np. darowizn między rodziną (zwolniona jest z podatku najbliższa rodzina, ale trzeba taką darowiznę zgłosić do urzędu skarbowego) czy znajomymi, którzy nie zgłaszają ich do opodatkowania. Jednym słowem: pełna inwigilacja! Fiskus, pod płaszczykiem walki z nielegalnym hazardem internetowym, dostanie świetne narzędzie do wykrywania różnych działań podatników, które powinny skutkować odprowadzaniem podatków.
Główny Inspektor kontroli skarbowej (GIKS) bedzie zatem całkowicie współdziałał w tej kwestii ze Służbą Celną. Zgodnie z obecną ustawą o kontroli skarbowej oraz ustawie o Służbie Celnej, urzędy kontroli skarbowej oraz celne i tak już mają np. możliwość wystąpienia do banku z wnioskiem o informacje o rachunku bankowym oraz jego obrotach – jednak co do zasady wyłącznie w związku z wszczętym postępowaniem o przestępstwo i wykroczenia (skarbowe) lub gdy w trakcie postępowania kontrolnego osoba kontrolowana nie udostępni takich danych z własnej woli. Pretekst tropienia hazardu internetowego oznaczać będzie jednak szerszy krąg badanych rachunków bankowych oraz transakcji. Wykrywanie większych przelewów i opodatkowanie ich jako darowizny może rzeczywiście wystąpić jako efekt uboczny lub tzw. efekt skali – więcej kontrolowanych rachunków oznacza większe prawdopodobieństwo wykrycia nieprawidłowości – stwierdza prawnik Tomasz Piekielnik.
Na koniec, jedna bardzo ważna rada dla wszystkich grających u bukmacherów internetowych: nie wypłacajcie wygranych na konta bankowe! Nie ułatwiajcie pracy ludziom Kapicy!
Prawnik Arkadiusz Michaliszyn w rozmowe z Gazetą prawną,pod koniec 2009r. kiedy pierwsza nowalizacja ustawy hazadowej była przyjmowana, mówił że władze polskie nie mają możliwości kontroli internetowych firm hazardowych z siedzibą w różnych egzotycznych jurysdykcjach, dlatego sankcja karna zostanie nałożona na uczestnika takiej gry, a wyciąg z rachunku bankowego jest jedynym łącznikiem pomiędzy uczestnikiem gry a internetowym bukmacherem oraz jedynym dowodem uczestnictwa w nielegalnym przedsięwzięciu. Czy organom uda się w ten sposób wytropić kilkaset tysięcy Polaków grających przez internet? Szczerze w to wątpię. Urząd musiałby: zidentyfikować gracza, zidentyfikować jego rachunek bankowy, wykazać, że dany przelew dokonany jest w związku z nielegalną grą hazardową - podsumowuje Arkadiusz Michaliszyn.
Po drugie, trzeba się zastanowić, czy warto w ogóle korzystać z usług bukmacherów internetowych (STS online, Fortuna online) posiadających licencję Ministerstwa Finansów? Skoro mają one obowiązek współpracy z Urzędem Skarbowy, to tak jakby pójść do funkcjonariusza i poprosić o kontrolę swojej gry u tego buka, wszystkich przelewów na kontach bankowych i co najważniejsze, zasugerować mu, że jesteśmy graczem bukmacherskim, a więc jest duża szansa...że gramy też u bukmachera internetowego bez licencji od polskiego MF!!?
 
C 445

cristovao

Użytkownik
Jak myślicie ile ludzi teraz zrezygnuje z gry? Wątpię aby gracz betsson, bwin i innych rejestrował się na polskim portalu bo z góry skazuje się na kary i inwigilacje. Co za państwo nic tylko zebrać grupy kibiców Realu, Juventusu i iść demonstrować a w dobie facebook&#39;a itp. to doskonały pomysł ...
 
S 0

slawoe

Użytkownik
Jak myślicie ile ludzi teraz zrezygnuje z gry? Wątpię aby gracz betsson, bwin i innych rejestrował się na polskim portalu bo z góry skazuje się na kary i inwigilacje. Co za państwo nic tylko zebrać grupy kibiców Realu, Juventusu i iść demonstrować a w dobie facebook&#39;a itp. to doskonały pomysł ...
Z moich obserwacji wracając po pracy obok STS-u wynika , że 50% graczy już zwróciło swoją uwagę ku bukmacherce naziemnej. Prawda jest taka, że Kapica jest tak zawięty , że prędzej czy pózniej i tak skończymy grę u buków w internecie. Czytałem ostatnio uzasadnienie ustawy , rząd polski liczy na dochód 5 mln PLN podatku w czerwcu 2012 ( EURO 2012) i to jest głównym powodem wprowadzenia ustawy. Mogę się mylić ale pewnie i ta strona wkońcu upadnie z braku zainteresowanych. Ja kończę grę u buków nie tylko internetowych ale również naziemnych , nie chcę wspierać fantazji finansowych Kapicy i posłów. Pozdrawiam
 
blum 70

blum

Użytkownik
Prawda jest taka, że Kapica jest tak zawięty , że prędzej czy pózniej i tak skończymy grę u buków w internecie.
Chyba dramatyzujesz. Nie jest wszechmocny, jest jeszcze coś takiego jak Trybunał Konstytucyjny i Acquis communautaire.
 
B 0

blantyzwedlem

Użytkownik
Żenada, nie wiem czy to jakies naciski ziemniaków albo nastepny szalony pomysł z tym projektem, ale to tylko wystraszy ludzi chcacych grac u naziemnych bukmacherów, moze niektórzy i nie grali w necie ale kazdy bedzie sie bał ze oko wilekiego brata kontroluje ich konta bankowe ( nie wiem czy my zyjemy w normalnym panstwie czy w Chinach albo Korei) ale mniejsza z tym, gadka o tym ze dostawcy netu beda wspólpracowac z słuzba celna to juz wogole zenada, przeciez zaden osiedlowy operator na wlasny koszt nie bedzie sledził każdego swojego klietna czy wszedł na betfair czy na bwin i podawał to dla służby celnej, ewentulanie jak ktos sie zarabia wiecej niech wykupi VPN i problem z głowy.
 
F 1

familyguy

Użytkownik
to wszystko jest dla mnie chore. jesli rzeczywiscie beda wspolpracowac z dostawcami netu to ja stad zwijam, albo jak mowisz VPN.. tylko dla VPN to musialbym jakis tam adres sobie zalatwic w innym kraju.
 
M 0

mjablonski2

Użytkownik
Jeśli sporo wygrywasz to jaki problem założyć konto MB i wypłacać choćby i w bankomacie... za granicą? I wcale nasze polskie konto nie musi brać udziału w tym niecnym procederze ;]
 
F 1

familyguy

Użytkownik
problem nie jest w koncie bankowym, tylko z dostawcem netu ... bo jak sie dobiora do bazy danych, i widze ze ida w tym kierunku , to juz bedzie gorzko... (na pewno by tego chcieli ale czy to mozliwe to juz inna kwestia, nie jestem ekspertem bazy danych IP ;)
 
B 0

blantyzwedlem

Użytkownik
Siema
Co do tego VPN to nie potrzeba zadnego adresu w innym kraju, łacz sie przez polski adres VPN , do gry nie potrzeba brytyjskiego ani zadnego innego tunelu, chodzi tylko zeby nie pokazywac swojego IP. Ale pomyslcie racjonalnie o np dostawcach osiedlowych czy beda zapisywac kazde logowanie na stronie i je udostepniac? I kto to niby ma przejrzec i namierzyc kilkadziesiat tysiecy osob dziennie cos obstawia albo gra w pokera albo siedzi w jakims kasynie. Fizycznie to jest niemozliwe zeby kazdego kontrolowali a by przeciez musieli.
 
papis 0

papis

Użytkownik
&quot;Strony serwisu w języku polskim są skierowane wyłącznie do osób, które chcą skorzystać z naszych usług w języku polskim poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej&quot;

Mam takie pytanie odnośnie bwina czy jakby miał niemieckie konto bankowe i tam bym kierował wypłaty/wpłaty to bede grał nielegalnie(bezpiecznie- omiając ustawe Hazardową)
 
M 135

mhm

Użytkownik
jakbys czytal ten temat to bys wiedzial.
NIE, bedziesz gral nielegalnie bo jestes obywatelem Polski i obowiazuje cie USTAWA a nie jezyk w ktorym napisane sa informacje u bukmachera.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
holdenvxr8 24

holdenvxr8

Użytkownik
jakbys czytal ten temat to bys wiedzial.
NIE, bedziesz gral nielegalnie bo jestes obywatelem Polski i obowiazuje cie USTAWA a nie jezyk w ktorym napisane sa informacje u bukmachera.
Nie pisz głupot. Ustawa nie zabrania każdemu kto jest Polakiem brać udziału w zakładach przez internet, grać w pokera i kasynie. Ustawa mówi że nie można grać na terenie Polski, obojętnie czy jesteś Polakiem, czy Anglikiem, czy jesteś z dorzecza Amzaonki. Jako Polak możesz grać będąc na terenie Wlk. Brytanii, czy Hiszpanii, ale nie w tym kraju rządzącym przez ludzi ułomnych i życiowych nieudaczników i złodziei.
 
blum 70

blum

Użytkownik
Ja mam wrażenie, że stosując tego typu rozwiązania prawne niczego nie osiągną. MB będzie skuteczną zasłoną dymną.
Jednakże boję się, że w końcu zastosują wariant &quot;chiński&quot; i po prostu zablokują w Polsce domeny buków zagranicznych (wtedy być może UE zainterweniuje).
 
B 0

blantyzwedlem

Użytkownik
mhm sam piszesz głupoty, bedac w angli podlegasz angielskiemu prawu a nie polskiemu, moze inaczej Ci to wytlumacze: nikt Cie nie zamknie po przyjezdzie do Polski za to ze w Holandii miales przy sobie 1 kg zielska.
Pytalem sie supportu betfair czy np fracuzi mieszkajacy w anglii moga korzystac z ich uslug i potwierdzili ze moga ( w z terenu francjii juz nie moga).
Bedac w Anglli mozesz pojsc do puntku will hilla i postawic 5 tys pounds , wygrac i przywiesc wygrana do polski i niby czym to sie rozni od gry przez internet?
 
M 135

mhm

Użytkownik
&quot;Strony serwisu w języku polskim są skierowane wyłącznie do osób, które chcą skorzystać z naszych usług w języku polskim poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej&quot;
Mam takie pytanie odnośnie bwina czy jakby miał niemieckie konto bankowe i tam bym kierował wypłaty/wpłaty to bede grał nielegalnie(bezpiecznie- omiając ustawe Hazardową)
Przeciez wyraznie chodzi mu o to ze gra z terytorium RP a wyplaca na niemieckie konto.
Kto zatem pisze glupoty? Nie umiecie czytac ze zrozumieniem to potem wychodza problemy.
 
F 1

familyguy

Użytkownik
Siema
Co do tego VPN to nie potrzeba zadnego adresu w innym kraju, łacz sie przez polski adres VPN , do gry nie potrzeba brytyjskiego ani zadnego innego tunelu, chodzi tylko zeby nie pokazywac swojego IP. Ale pomyslcie racjonalnie o np dostawcach osiedlowych czy beda zapisywac kazde logowanie na stronie i je udostepniac? I kto to niby ma przejrzec i namierzyc kilkadziesiat tysiecy osob dziennie cos obstawia albo gra w pokera albo siedzi w jakims kasynie. Fizycznie to jest niemozliwe zeby kazdego kontrolowali a by przeciez musieli.
czesc, masz racje. to w takim razie wystarczy miec internet na karte, typu &quot;Play&quot;, masz 15GB za 125zl na 4 miesiace. to ci powinno wystarczyc na Twoje obstawianie.
To oczywiscie jesli ci nie zablokuja stron bukow tak jak ktos napisal powyzej. Ale watpie ze tak sie stanie. Raczej beda walczyc z bukami zeby nie przyjmowac obywateli Polski , tak jak ladbrokes zrobil.
Tyle ze to sie im nie uda jesli buk odmowi, bo buki maja strony &quot;.com&quot; lub &quot;.eu&quot; i dzialaja w prawie europejskim.
Udalo sie wziasc strony pokerowe i bukow Stanom Zjednoczonym ale jedynie dlatego ze maja dostep do bazy danych spolek &quot;.COM&quot; bo wedlug nich &quot;.COM&quot; nalezy do USA.
A co Polska ma? chyba nie wiecej niz swoj &quot;.PL&quot; .
 
blum 70

blum

Użytkownik
Najgorsze jest to, że złe efekty ich działań już się pojawiają (Ladbrokes, Betway). Ciekaw jestem jak to się wszystko skończy...
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom