Mam troche inną sytuacje i troche inne pytanie.
Znajomy miał jakąś tam stronkę na której reklamował buki internetowe. Zarejestrowane wszystko miał na home.pl . Spamował trochę tym po necie i dostał maila ze po interwencji Urzedu Celnego strona została zablokowana, prośba o usunięcie treści i kontakt w celu wznowienia działania strony. Usunął i potem dał sobie z tym spokój.
Ostatnio jednak (jakieś 3-4 miesiące później) dostał pismo z Urzędu Celnego o dostarczenie danych właściciela domeny: dane osobowe, IP komputera z którego sie logowano itd. Nic nie ma o żadnym sądzie, żadnej sprawie czy postępowaniu, nic o jakimkolwiek przesłuchaniu. Dalej są ogólnikowo wymienione zadania Służby Celnej oraz notka że powyższe dane są niezbędne do realizacji zadać SC.
Na początku myślałem że może chodzi o coś z bahem i wypłacał coś na konto więc mu powiedziałem żeby to olał i do niczego się nie przyznawał bo jak sam się nie obciąży to oni nic mu nie udowodnią. Potem jednak ogarnąłem że to co innego trochę. Błąd że to rejestrował na home.pl bo to chyba wszystko polskie jest?
Pytanie co zrobić w takiej sytuacji? Czy w ogóle cokolwiek odpowiadać, czy podać np jakiś adres IP kompa, napisać że nie pamięta się czy się rejestrowało taką domenę i dopisać że w ostatnim czasie razem z laptopem którym się posługuje przebywało się poza Polską ? Moze ktoś ma większe doświadczenie bo ja az tak w tych kruczkach prawnych nie siedzę