Ulubione Cytaty - muzyka, filmy, inne

[lukbor10]

Ja nie pisałem o tym filmie. Pisałem ogólnie o horrorach, żeby była jasność. Kinomaniakiem też nie jestem.
Paranormal Activity - typowy średniak dla mnie, potwierdzam, że iść na to DO KINA nie ma sensu, być może za dużo oczekiwałem po opisie i zapowiedziach, szczególnie gdy zobaczyłem, że to film nakręcony przez twórców Blair Witch Project, a ten film uważam za jeden z lepszych jakie widziałem i nikt mi nie powie, że siedząc sam na sam z tym filmem (BWP), samemu w domu, w środku w nocy, gdyby mu zmierzyć tętno miałby takie same jak na owym spacerku z twojego posta.
A do kina to można iść na Kac Vegas, a nie na horror

 

[olo]

Orest Lenczyk

Powtarzam, że jest w Polsce dwóch trenerów, którzy w układy z menedżerami nie wchodzą. Jeden to Lenczyk, a tego drugiego nazwiska nie pamiętam.

Ktoś ze sztabu szkoleniowego drużyny narodowej anonimowo wyznał w prywatnej rozmowie, że jeden z piłkarzy Bełchatowa przyjechał na zgrupowanie totalnie "zajechany"? To niech ten ktoś mnie teraz pocałuje anonimowo w dupę!


Jan Tomaszewski

Chyba odwaga pomyliła mu się z odważnikiem.

Nasza reprezentacja gra bosko - Bóg jeden wie jak zagra.


I inni:

Inzaghi urodził się na spalonym

Powiedziałem kiedyś, że IQ Gazzy jest mniejsze niż numer na jego koszulce. A on mnie zapytał co to jest IQ.

"Wielkie jego zasługi, wielkie, ale gdyby zmarnował moje podanie, chyba bym go zabił." (Enrique (O bramce Maradony po rajdzie przez pół boiska))

"Mi się wydaje, że wiesz to był taki odruch on go k***a kopał z trzy razy, nie? I on k***a wiesz odruchowo machnął ręką, trafił go k***a, wiesz, ten przyaktorzył... A powiedz mi bramka była, ręka była, co? ... no... aha... to przepraszam państwa." (Radek Majdan)

 

[shen]

Najlepszy cytat ever(Pulp Fiction)
W tej branży jest od ch**a nierealnie myślących sk**wieli, przekonanych, że ich dupa zestarzeje się tak jak wino. Jeśli myślisz, że skwaśnieje, to dobrze myślisz. Jeśli myślisz, że z wiekiem szlachetnieje – to źle myślisz.

 

[hanys006]

Bukowski jest mistrzem :] :

Na samą myśl, że muszę kimś zostać, ogarniał mnie nie tylko strach ale wręcz mdłości. Nie mogłem znieść myśli, że zostanę prawnikiem, radnym, inżynierem czy czymś takim. Ożenię się, będę miał dzieci, dam się złapać w strukturę rodzinną. Codziennie będę chodził do pracy i wracał. Niemożliwa sprawa.

Moje własne sprawy wyglądały równie źle i ponuro jak w dniu, w którym przyszedłem na świat. Z tą różnicą, że od czasu do czasu mogłem się już napić, chociaż nie tak często jakbym chciał. Tylko picie ratowało człowieka przed wiecznym otępieniem i poczuciem, że jest się do niczego. przez resztę czasu życie stale tylko kuło i szarpało.
nie widziałem w nim nic ciekawego, nic a nic.
Ludzie byli ostrożni, tkwili w wąsko zakreślonych ramach.
Nie mieściło mi się w głowie, że do końca życia mam się zadawać z takimi piździelcami. Boże, mieli sraki, narządy płciowe, usta i pachy. Srali, gadali i byli drętwi jak końskie łajno. Dziewczyny z daleka mogły się podobać, kiedy słońce podświetlało ich sukienki i włosy, ale wystarczyło podejść bliżej i posłuchać, co im wycieka ustami z mózgownic. Człowiek miał wtedy ochotę złapać pistolet maszynowy, wykopać sobie ziemiankę i już z niej nie wychodzić.

Kobieta rzadko odsuwa się od jednej ofiary , nie mając pod ręka następnej .

Gdy wydarzy sie cos zlego, pijesz, zeby zapomniec. Kiedy zdarzy sie cos dobrego, pijesz, zeby to uczcic. A jesli nie wydarzy sie nic szczegolnego, pijesz po to, zeby cos sie dzialo

Wszyscy są popieprzeni. Nie ma zwycięzców. Jeśli nawet ktoś wygląda na zwycięzcę, to tylko złudzenie. Wszyscy uganiamy się za czymś, a tymczasem nie ma nic. I tak dzień w dzień. Ciągła walka o przetrwanie. Mizerny cel, skoro Pani Śmierć nie ominie nikogo.

 

[kosa248]

Z filmu "Metal: A Headbanger's Journey"

Metal dostrzega to, czego wolelibyśmy nie widzieć. Podkreśla to, co zwykle pomijamy. Ulega temu, czego najbardziej się obawiamy. Dlatego metal pozostanie kulturą wyrzutków.

Muzyka metalowa mnie nie osądza, ani nie krytykuje. Po prostu istnieje dla mnie.

Albo to czujesz, albo nie. Jeśli metal nie daje ci wypełniającego całe ciało przepływu energii, od którego ciarki przechodzą po plecach, to znaczy, że nigdy tego nie poczujesz. I wesz co? Niech tak będzie, bo jak patrzę na te 40 tysiące ludzi wokół mnie, myślę, że damy sobie radę bez ciebie.

 

[fabik10]

" Najważniejsze nie płakać, śmiać się gdy krwawisz "

 

[kuboslaw]

"Kto do szatni wchodzi, ten sie wacków naogląda" - "Wielki Stach"

 

[siergasz]

" Lepiej trzy razy stracic niz raz sie wpierdolic.. "- Bezimienni feat. Sokol " Moglbym Ci opowiedziec <--- Mistrzostwo

 

[siergasz]

W.B.U - Polska

cala nuta przedstawia polskie realia ..

 

[pezio]

'Kości tańczą na stole. Między tym co jest teraz, a tym jak przestaną.. To najlepszy moment na świecie. '

 

[konrad140]

"Myśli , że ma Daewoo i jest bliżej Boga" - z filmu biała sukienka ????

 

[maszot]

"To jest moje miejsce, bo kocham to miejsce"
"Thao:
- Nie wiesz, o czym mówisz.
Walt:
- Mylisz się, wiem dokładnie.
Może nie byłem najmilszą osobą,ale poślubiłem najlepszą kobietę na świecie.
Musiałem się namęczyć,ale to było najlepsze, co mnie spotkało.
Ale ty pozwoliłeś, żeby Click Clack, Ding Dong i Charlie Chan wyszli sobie z nią.
Ona cię lubi, wiesz? Tylko nie wiem czemu.
Thao:
-Kto?
Walt:
-Yum Yum.
Ta dziewczyna w fioletowym swetrze.Cały dzień się na ciebie gapi.
Thao:
Chodzi ci o Youa?
Walt:
- Tak, Yum Yum. Miła dziewczyna.
Urocza. Rozmawiałem z nią.
Ale ty pozwoliłeś jej wyjść z "Three Stooges".
Wiesz czemu? Bo jesteś strasznym mięczakiem.
Thao:
-Muszę iść.
Walt:
-Miłego dnia, leszczu."

Gran Torino

 

[ramonescojones]

"Te zniknięte parówki jeszcze mocniej zewrą nasze szeregi!" MIŚ

 

[Baqu]

wszystko, co doskonałe, dojrzewa i w bólach się rodzi, a to, co proste, jest błahe

Schopenhauer

 

[pokerface]

Mam wyjebane na was hieny,
wyjebane na was trutnie
ja nie zejdę z mojej sceny to ty drżyj fajo przed jutrem,
wyjebane na fałszywych,
wyjebane na show biznes,
wyjebane na pedalstwo, które niszczy tą ojczyznę!

 

[fabik10]

Ta metafora była jak Twoje ciuchy w szafie uprane przez mamę - złożona.

 

[Baqu]

Naturalizacja jest jak środek przeciwbólowy. Likwiduje objawy choroby, ale nie leczy. A polska piła wymaga leczenia. To nie jest normalne, że w 40-milionowym kraju nie potrafimy wychować dwóch dobrych środkowych obrońców

D. Dziekanowski

 

[logman]

Jan Himilsbach: Jest Zdzisiek?
Czesława Maklakiewicz: Ależ panie Janku, przecież umarł! Był pan przecież na pogrzebie...
Jan Himilsbach: Wiem, *****... ale nie mogę się z tym pogodzić.
Rozmowa telefoniczna między Himilsbachem, a matką Maklakiewicza, kilka dni po pogrzebie

 

[jerra]

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinnaś(-ieneś) zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze."

 

[chudydzik203]

"robie placek z haszem banan marchew jabłko"