ze strony Madrytu !! tego lepszego ????
Komitet Techniczny Arbitrów zorganizował w tym tygodniu szkolenia dla hiszpańskich dziennikarzy w sprawie systemu VAR. Szef sędziów Velasco Carballo tłumaczył przedstawicielom mediów różne szczegóły działania technologii i odpowiadał na ich pytania. Przedstawiamy jego najważniejsze wypowiedzi, jakie opublikowano po tych spotkaniach oraz dodatkowo w czasie jego wizyty na prezentacji
World Soccer Congress.
– Jeśli VAR ma wątpliwości i wyśle arbitra głównego do obejrzenia sytuacji na monitorze pomimo wątpliwości, to sędzia VAR zostanie ukarany. I to surowo. Można ostrzegać arbitra tylko wtedy, gdy ma się dowód na istnienie klarownego i oczywistego błędu. Jeśli istnieje nawet minimalna wątpliwość, należy uszanować to, co na murawie dostrzegł sędzia główny.
– VAR to nie jest środek do orzekania przy wątpliwościach dotyczących „szarych akcji”. To narzędzie do naprawiania klarownych i oczywistych błędów, nazrzędzie do sytuacji czarno-białych. Należy zlikwidować w debacie hasło: „Dlaczego on nie pójdzie tego obejrzeć?”. VAR na dzisiaj nie jest od rozwiązywania wątpliwości. Sędziom zadajemy dwa proste pytania: „Dla ciebie to karny czy nie?”; „Zainterweniowałbyś?”. To dwie różne sprawy i dlatego stawiamy takie pytanie. Do wskazania danego przypadku sędziemu z boiska potrzebujemy klarownego błędu. Potrzebujemy niepodważalnej sytuacji. Możesz uważać, że w mieście można jeździć 100 km/h, ja też, ale dostaniesz wtedy mandat, bo przepisy mówią, iż możesz jechać tylko 50 km/h. Nie możemy dzisiaj zrobić niczego innego.
– Nawet jeśli ręka jest super niezamierzona, to nie można skorzystać z niej, by zaraz potem zdobyć bramkę. Jeśli piłka dotknęła ręki, w jakikolwiek sposób, gol nie jest uznany. Niezależnie od braku zamiaru. Jeśli zaraz po niej pada gol, zawsze odgwiżdżemy rękę. Jakie ręce poza tym są karane? Jeśli piłka trafia w rękę po odbiciu się od innej części ciała danego gracza, nie jest odgwizdywana, taki jest przepis. Jeśli zawodnik wykonuje zagranie z podniesionym ramieniem, to jego ryzyko i dostaje wtedy za to też kartkę. Przy dośrodkowaniach przecięcie piłki ręką każemy kartką, gdy piłka kierowana jest do rywala, który jest sam. W normalnej sytuacji nie. Jeśli chodzi o strzał na bramkę, dajemy kartki. Każdy strzał zablokowany ręką to żółta lub czerwona kartka. Różnica jest taka, że przy dośrodkowaniach kartek nie ma prawie nigdy, a przy strzałach są prawie zawsze. Jeśli chodzi o rękę w murze, każemy nienaturalne ułożenie rąk i powiększanie blokowanej przestrzeni.
– Inny VAR w Lidze Mistrzów? Przepisy i protokół są takie same. Sędziowie mają takie same wytyczne, między innymi dlatego, że to ja szkoliłem ich z Roberto Rosettim. Nie ma mowy o tym, że u nas coś działa inaczej.
– Obecna krytyka systemu VAR to coś, czego się spodziewaliśmy. Ludzie nie znają protokołu i chcą, żeby VAR decydował nawet o wolnych czy przyznaniu rożnego. Ludzie oczekiwali, że system wyeliminuje całą polemikę, a tymczasem ona jest teraz większa. Zrzuca się jednak winę na VAR za coś, czemu nie jest winny. To jednak okres adaptacji, a sędzia dalej podejmuje ostateczne decyzje.
– Poprawienie systemu VAR? Największą poprawą będzie jego zrozumienie. Dziennikarze, piłkarze, trenerzy czy kibice, wszyscy muszą go zrozumieć. Nasza polityka polega na pełnych tłumaczeniach tego, jak działa ta technologia. Rozszerzenie kompetencji systemu VAR? Nie widzę tego, bo jeśli VAR zacznie rozstrzygać o większej liczbie przypadków, wpłynie to na płynność gry. VAR nie może być od decydowania czy w danym momencie ekipie należy się rożny czy wolny. VAR stworzono i wprowadzono do futbolu dla konkretnych sytuacji, których jest niewiele, ale które są decydujące dla wyniku. Dla mnie to pochwała, że ludzie chcą korzystać z systemu w każdej spornej sytuacji, ale nie wydaje się to wykonalne. Im większy będzie wachlarz sprawdzanych zdarzeń, tym bardziej będziemy łamać esencję naszego sportu.
– Zwiększenie liczby kamer na Klasyki? Liczba kamer używanych w meczach nie zależy od nas czy systemu VAR. Nie zależy nawet od Federacji. To zależy od La Ligi i standardów, jakie wyznaczono dla produkcji telewizyjnych.