Jeżeli ktoś grał Villareal, to już do przerwy powinni mieć dwie bramki do przodu. Druga sprawa jeżeli mieliby tam kogoś pokroju Ozila czy Kagawy to już po meczu. Las Palmas ryzykuje, stoją obroną na 35-40 metrze. Kto ogląda to wie o czym mówię.
Jeżeli ktoś grał Villareal, to już do przerwy powinni mieć dwie bramki do przodu. Druga sprawa jeżeli mieliby tam kogoś pokroju Ozila czy Kagawy to już po meczu. Las Palmas ryzykuje, stoją obroną na 35-40 metrze. Kto ogląda to wie o czym mówię.