Jeżeli ktoś grał Villareal, to już do przerwy powinni mieć dwie bramki do przodu. Druga sprawa jeżeli mieliby tam kogoś pokroju Ozila czy Kagawy to już po meczu. Las Palmas ryzykuje, stoją obroną na 35-40 metrze. Kto ogląda to wie o czym mówię.
Jeżeli ktoś grał Villareal, to już do przerwy powinni mieć dwie bramki do przodu. Druga sprawa jeżeli mieliby tam kogoś pokroju Ozila czy Kagawy to już po meczu. Las Palmas ryzykuje, stoją obroną na 35-40 metrze. Kto ogląda to wie o czym mówię.
może to zabrzmi dziwnie w niedzielny ieczór, ale ogarniam kilka spraw z pracy chwilowo i dlatego nie oglądam. Oczywiscie 3mam rękę na pulsie jeśli chodzi o wyniki