Ten chłop nie ma głowy do gry, jeden mecz mu wyjdzie, a kolejny może dostać 6:2 6:1. Jak dla mnie Tsonga jest tutaj zdeterminowany, żeby wygrać. Nawet bym powiedział, że to na Jo jest kurs za wysoki. Pouille męczył się z Edmundem, który jest w przeciętnej formie. Niby pojedynek Francuzów i może dojść do trzech setów, bo oni są bardzo nieobliczalni, ale Tsonga musi oszczędzać siły, jeśli chce grać w turnieju kończącym sezon.