Albo DelPo odpuszcza tego seta już w tej fazie, albo zaczyna odczuwać jakieś zmęczenie bądź ból. Słabo zaczyna się ustawiać do piłek. Zobaczymy w tym gemie. Wciąż idę w Nadala.
Tych których wymieniłem to fenomeni
Oglądanie gry D. Rose'a za czasów jak był MVP ligi sprawiała większą przyjemność, a jeżeli gra samego MJ
Był najszybszy na koźlę i skakał nad rywalami grając od kosza do kosza, jako rozgrywający i naturalne
Tracy podobnie był najlepszy w lidze za swoich czasów
Widziałem i to na żywo w United Center w zasadniczym sezon ostatni w Bulls 97/98
A Majka to oglądałem wszystko co było możliwe. Nie robił takiego wrażenia jak D Rose. Zapewne nie doceniles tego co robił D Rose. Mike grał w towarzystwie wielu drewien w przeciwnych drużynach i miał przewagę centymetrów, itp