calanau
Użytkownik
Po jakiego wala rozgrywa sie takie smieszne mecze jak ten w Melbourn. Brazylia v Argentyna w Australii? Szopka dla aborygenow by wykupili 95tys biletow. Zero zaangazowania z obu stron, tylko sie chlopy namecza biegajac, dodatkowo ryzykuja kontuzje, sedzia za uja nie chce wyciagac kartek jakby sparingi to nie byly mecze pilkarskie tylko treningi. Gosc z lokcia dostaje w dynke, musza go zniesc na noszach, a sedzia nawet faulu nie gwizdnal ???? bo to sparing. Przerwa w grze od 87 do 91 minuty a ten nawet 1 minuty dodatkowo do +3 nie doliczyl. Moze sie czepiam ale smiesza mnie takie mecze.