A mnie nie interesował twój bilans dniówki po tym kuponie. Wyraziłem swoje, jak się okazało błędne zdanie. Uważałem, że w meczach zespołów walczących o mistrzostwo padnie więcej bramek, aczkolwiek kursy złapane zaraz po strzelonych prawie równocześnie bramkach być może były warte ryzyka. Gratki i bez odbioru.
Tak w ogóle, nic nie mam do wyrażania opinii bo chętnie przeczytam co sami myślicie o danym meczu, każdy wyciąga własne wnioski, ale taka opina jak ty to mnie trochę bawi, napisałeś: Jestem underowcem, ale tego bym nie ryzykował --- Dlaczego?
Bo nie widzę tu żadnych argumentów , za tym że nie warto stawiać under tak jak ja to zrobiłem, na drugi raz proszę tylko o konkretne argumenty, dzięki i mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi, Na koniec dzięki, sam się troche obawiałem bo gdyby Kelemen nie obronił tego karnego to by było po kuponie.