No właśnie udowodnił, ze do boksowania to się nie nadaje, bo tam trzeba myśleć, a on postanowił pochlać, wiedząc, ze będą do niego dzwonić i będzie trzeba kilka słów powiedzieć - nie prywatnie, kumplowi, tylko w
tv, gdzie uslysza go ludzie przy okazji wielkiego wydarzenia sportowego. Tak więc z myśleniem coś nie teges u niego.