I kto mi to wyjasni? Kane wchodzi zastepuje Sturridga i zajmuje miejsce na szpicy za Vardego ktory schodzi do boku...czemu nie grali tak przez caly mecz? Wystarczylo, ze Sturridge raz pojawil sie w polu karnym i juz byla dobra pilka do niego. Do konca zycia tego nie zrozumiem...ale jestem zly na Roya... :/