Dyscyplina: Koszykówka - NBA
Godzina: 04:00
Spotkanie: Cleveland Cavaliers @ Portland Trail Blazers
Typ: 1
Kurs: 1,70
Bukmacher: Bwin
Analiza:
Dzisiejszej nocy do stanu Waszyngton przyjeżdża ekipa Cleveland, i stawiam na ich zwycięstwo.
Nie trzeba być znawcą by wiedzieć, jak ogromne znaczenie dla układu sił w lidze miało The Decision. Powrót najlepszego koszykarza naszych czasów do rodzinnego Ohio był kamyczkiem, który ruszył lawinę zmian w Cleveland. Już nie chodzi o transfery, sprowadzenie Kevina Love czy paczki weteranów z Marionem na czele. Moim zdaniem jeszcze ważniejszy jest autorytet LeBrona, bo w Cavs brakowało dotąd człowieka który potrafiłby ogarnąć młode gwiazdy z rozdmuchanym ego. Jeszcze w zeszłym sezonie głośno było o konflikcie na linii Irving - Waiters, teraz nie ma o tym mowy. LBJ walnął pięścią w stół i przywrócił porządek. Jego autorytet na parkiecie i w szatni jest niepodważalny, a ponadto młode gwiazdy dostały człowieka, który w decydującej chwili nie zawiedzie, i ręka mu nie zadrży przy Buzzer Beaterze.
Roster przygotowany przez Cavs jest kosmiczny, ale to nie gwarantuje sukcesów. Spojrzałbym na ten mecz pod kątem rywalizacji w poszczególnych strefach parkietu.
Wiadomo nie od dziś co jest siłą PTB. Dwóch ludzi, z których tylko jeden w tym sezonie trzyma poziom. Damien Lillard jest mocno przygaszony, jakby nieobecny. Jednocześnie uważam, że nie jest to ten typ nowoczesnego PG, który dominuje, gra agresywnie, wymusza osobiste. Damien to facet bardzo odporny psychicznie, świetny egzekutor zagrywek, ale chyba jednak jeszcze nie koleś wygrywający sam mecze.
Drugi to rzecz jasna LaMarcus Aldridge. Potężna maszyna do zbiórek, na którym obecnie opiera się cała gra Blazers.
Od niego dzisiaj będzie mnóstwo zależeć, zwłaszcza że kryć go będzie Kevin Love. Świetny PF, ale obrońca mierny. Jeszcze większa maszyna do zbiórek, ale uzyskujący je w inny sposób - umiejętnym ustawieniem a nie brutalną siłą. Nie oszukujmy się, ani Love ani Varejao to nie są obrońcy którzy jakoś mocniej ograniczą Aldridge'a, ale ile on wrzuci punktów? 30? 35? W pozostałych elementach Cavs dominują. Lillard wybitnym defensorem też nie jest, a zagra na PG z najlepszym crossoverem w lidze. Tym bardziej, że przy LBJ Uncle Drew jest nieco odciążony z obowiązku klepania piły. Triangle-offence próbowane w Cavs jeśli dobrze zafunkcjonuje spowoduje rozłożenie ciężaru punktowania na większą ilość graczy. Liczę dzisiaj właśnie na Irvinga, Waiters też swoje powinien dorzucić. Pod koszem PTB biją się raczej mało mobilni Lopez i Aldridge, a Love jest niezrównany w rozciąganiu obrony i sianiu z dystansu. Będzie wyprowadzał wysokich spod kosza, robiąc miejsce na drive dla obwodu.
Portland gra u siebie, ale to Cleveland ma lepszą ławkę. Thompson ostatnio w świetnej formie, najlepszej odkąd został wybrany z #4 Draftu, weteran Marion który powinien odłączyć od gry Batuma, coraz więcej minut dostaje Miller który swoje zza lini 7,24 dołoży.
Problemem Cavs jest zgranie, pierwszy mecz przegrali z NYK, drugi po dogrywce wygrali z mocnymi Bulls, teraz czas na zwycięstwo. Rywal nie jest łatwy, ale nie jest też z najwyższej półki. Bez Lillarda w formie PTB sporo tracą, a Cavs mają argumenty żeby to dzisiaj bezbłędnie wykorzystać.
![No entry :no_entry: ⛔](https://cdn.jsdelivr.net/gh/joypixels/emoji-assets@5.0/png/64/26d4.png)
100