rogerfede93
Użytkownik
Dyscyplina: Snooker - Champion of Champions 2014
Godzina: 16:00 CET
Spotkanie: Shaun Murphy vs Marco Fu
Typ: Shaun Murphy
Kurs: 1.61
Bukmacher: Bet365
Analiza:
Bardzo przyjemny kurs na Shuana. Anglik podczas ostatniego turnieju IC niewątpliwie zaliczył słabszy występ. Porażka w II rundzie 1-6 z Milkinsem zaskoczyła wielu z nas. W tamtym spotkaniu gra mu się kompletnie nie układała. Był to po prostu bardzo słaby dzień byłego mistrza świata. Każdemu się zdarza. Teraz nowy turniej i nowe nadzieję. Wątpię, aby Murphy po raz kolejny zagrał tak słabe zawody. Jest to doświadczony zawodnik i bez problemu powinien wyciągnąć wnioski i wrócić na właściwe tory. Forma z ostatnich tygodni, nie licząc tej wpadki w IC jest na prawdę bardzo wysoka i z całą pewnością zobaczymy tutaj zdecydowanie lepszą postawę Magika.
Natomiast Fu wreszcie zagrał w miarę przyzwoite zawody. W Chinach nie bez problemu, ale udało się pokonać kilku średniej klasy zawodników. Zwycięstwa (6-4 Highfield, 6-5 Gilbert, 6-4 Lawler) + kilka wysokich brejków mogą wprowadzić trochę optymizmu wśród fanów Azjaty. Jednak dalej forma jest bardzo nierówna. Brakuje regularności,a oprócz wysokich podejść jest sporo błędów i niedokładności w jego grze. Nie można też przeceniać rezultatów Fu, gdyż jak już pisałem rywale nie byli z najwyższej półki, a gdy podniósł się poziom przeciwnika to przyszła porażka 5-6 z Milkinsem.
Na pewno w dalszym ciągu to Murphy jest solidniejszym zawodnikiem. On poza nielicznymi przypadkami poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Jeżeli chodzi o budowanie brejka, umiejętności zbliżone, ale za to gra taktyczna na korzyść Anglika. Dodatkowo format meczu bardziej dla niego korzystny. Murphy bardzo dobrze się czuję w zawodach PTC, w grze na tak krótkim dystansie. Dokładając do tego fakt, że Fu ma często spory problem ze szybkim złapaniem właściwego rytmu rysuje się spora przewaga faworyta. Nie tak dawno podczas General Cup obaj zmierzyli się ze sobą na dystansie best of 7. Wtedy dosyć pewnie 4-2 wygrał Shaun. Myślę, że dzisiaj możemy się spodziewać podobnego rezultatu. Większość czynników przemawia za Anglikiem i teraz oby tylko potwierdził swoją wyższość przy snookerowym stole.
100
Godzina: 16:00 CET
Spotkanie: Shaun Murphy vs Marco Fu
Typ: Shaun Murphy
Kurs: 1.61
Bukmacher: Bet365
Analiza:
Bardzo przyjemny kurs na Shuana. Anglik podczas ostatniego turnieju IC niewątpliwie zaliczył słabszy występ. Porażka w II rundzie 1-6 z Milkinsem zaskoczyła wielu z nas. W tamtym spotkaniu gra mu się kompletnie nie układała. Był to po prostu bardzo słaby dzień byłego mistrza świata. Każdemu się zdarza. Teraz nowy turniej i nowe nadzieję. Wątpię, aby Murphy po raz kolejny zagrał tak słabe zawody. Jest to doświadczony zawodnik i bez problemu powinien wyciągnąć wnioski i wrócić na właściwe tory. Forma z ostatnich tygodni, nie licząc tej wpadki w IC jest na prawdę bardzo wysoka i z całą pewnością zobaczymy tutaj zdecydowanie lepszą postawę Magika.
Natomiast Fu wreszcie zagrał w miarę przyzwoite zawody. W Chinach nie bez problemu, ale udało się pokonać kilku średniej klasy zawodników. Zwycięstwa (6-4 Highfield, 6-5 Gilbert, 6-4 Lawler) + kilka wysokich brejków mogą wprowadzić trochę optymizmu wśród fanów Azjaty. Jednak dalej forma jest bardzo nierówna. Brakuje regularności,a oprócz wysokich podejść jest sporo błędów i niedokładności w jego grze. Nie można też przeceniać rezultatów Fu, gdyż jak już pisałem rywale nie byli z najwyższej półki, a gdy podniósł się poziom przeciwnika to przyszła porażka 5-6 z Milkinsem.
Na pewno w dalszym ciągu to Murphy jest solidniejszym zawodnikiem. On poza nielicznymi przypadkami poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Jeżeli chodzi o budowanie brejka, umiejętności zbliżone, ale za to gra taktyczna na korzyść Anglika. Dodatkowo format meczu bardziej dla niego korzystny. Murphy bardzo dobrze się czuję w zawodach PTC, w grze na tak krótkim dystansie. Dokładając do tego fakt, że Fu ma często spory problem ze szybkim złapaniem właściwego rytmu rysuje się spora przewaga faworyta. Nie tak dawno podczas General Cup obaj zmierzyli się ze sobą na dystansie best of 7. Wtedy dosyć pewnie 4-2 wygrał Shaun. Myślę, że dzisiaj możemy się spodziewać podobnego rezultatu. Większość czynników przemawia za Anglikiem i teraz oby tylko potwierdził swoją wyższość przy snookerowym stole.
100