Dyscyplina:
Piłka nożna
Godzina: 20:45
Spotkanie: Węgry -
Polska
Typ:
Polska over 5.5 rz. rożnego
Kurs: 2.66
Bukmacher:
Fortuna
Zacznijmy od składu Węgrów. Dominik Szoboszlai – uznany za najlepszego sportowca 2020 roku w tym kraju – z powodu kontuzji nie znalazł się w gronie piłkarzy powołanych na najbliższe mecze eliminacji mistrzostw świata, w tym starcie z Polską na inaugurację 25 marca w Budapeszcie. Skład naszych najbliższych rywali opiera się głównie na zawodnikach z rodzimej ligi, jest natomiast w niej 2 wartych wspomnienia piłkarzy tj podstawowego bramkarza i obrońcę RB Lipsk Péter Gulácsi oraz Willi Orban. Z ciekawostek w kadrze znaleźli się również kopacze biegający po naszych ekstraklasowych boiskach Gergo Lovrencics i Nemanjia Nikolic (24 mecze i 8 goli w węgierskiej). A propos tego drugiego, w ataku drużyna Węgier nie ma zbyt wielu walorów, z dostępnych napastników mamy: Kevin Varga (28/2 gole w tureckiej), Roland Varga (14/6 w węgierskiej), Krisztián Géresi (7/2 w Węgierskiej). Poza wspomnianymi zawodnikami mamy również 2 węgierskich Salahow z Niemiec Roland Sallai (SC Freiburg), Adam Szalai (FSV Mainz). Pierwszy wraca po kontuzji a drugi nie strzelił nic od września 2020.
Teraz
Polska!
Nie będę się rozpisywał jak wielki kamień spadł mi z serca po zwolnieniu Wuja i jak wielkie oczekiwania mam w stosunku do nowego selekcjonera. Od razu widać nowa rękę i nowe podejście do gry naszych. Znamienne wydaje się przejście na grę trójką obrońców z 2 wahadłowymi po bokach. Widać po wypowiedziach selekcjonera, że bardzo mu zależy na ofensywnej grze i przy bardzo wysokim pressingu. Na środku mamy Kamila Glika, który nie do końca dobrze czuje się w tej roli (potwierdzi się to pewnie w składach, ale na ten moment już Sławek “pół litra” Peszko donosi, że Kamil ma focha bo nie będzie grał). Więc obrona to Bereszyński Bednarek i z tego co ptaszki ćwierkają Dawidowicz. Troche żałuje, że nie dał szansy młodemu z Rakowa, ale jego pora jeszcze przyjdzie. Właśnie w przejściu na nowe ustawienie widzę potencjalnie największy problem, szczególnie jak wahadłowi będą wysoko a boczni szeroko to Kamil może się lekko pogubić

Na bokach zapewne Bereszyński z (i tu chyba największa niespodzianka) Kamil Piątkowski, obrońca Rakowa Częstochowa. Dodatkową przewagą 20-letniego stopera jest to, że w klubie trenuje i gra właśnie w takim systemie, więc raczej będzie wiedział, jak biegać czy się ustawiać. Wahadło to Reca z Jóźwiakiem (Grosik będzie grywał końcówki max). Teraz Crème de la Crème, czyli nasz napad. Od meczu z
Dania w Gdańsku jak widziałem go pierwszy raz jestem ogromnym fanem talentu Piotrka Zielińskiego i moim zdaniem to będą jego lata. Z przodu raczej Milik z terminatorem Lewym.
Co do samego meczu to widzę tu duży napór Polaków od samego początku. Posiadanie piłki, rzuty rożne, ale czy bramki. Obawiam się również o postawę naszej obrony, ponieważ nowy układ nie będzie intuicyjny i mogą się trochę pogubić. Trener Sousa słynie z gry 3 obrońcami przy ataku i 4 przy obronie. Tym piłkarzem schodzącym będzie na 100% Reca. Boje się trochę o sytuacje, moim zdaniem nie będziemy mieli zbyt wielu czystych okazji do strzelani gola, chyba że Portugalczyk jest magikiem i sprawi, że
Polska kadra zacznie grać porządnie w ataku pozycyjnym, w co bardzo wątpię. Myślałem początkowo o underze ale kurs 1.75 mnie nie zadowala. Poza tym, gra 3jka obrońców nigdy nam nie wychodziła na dobre i boje się, że nie stworzymy okazji dla przeciwnika poprzez brak zrozumienia naszych. Dodatkowo kolega wcześniej wspomniał o naszym Belmondo i co potrafi wyczynić (przypomnę słynnego karnego po akcji Krychy jak z zapasów) Mocnymi argumentami są reprezentanci RB Lipsk, bramkarz to top Bundesligi. Dlatego idą trochę pod nurt, bo nasza kadra na wyjazdach nabija rożnych baaaaaaardzo mało. Myślę, że nasz ustawienie będzie sprzyjało nabijaniu rogów, a stracona bramka tylko napędzi nasza kadrę do częstszych ataków. Dodatkowo bramkarz trochę obroni/rykoszet przy naszych strzałach z dystansu, a mamy takich amatorów. Dlatego idę tu w rogi Polaków.
100