Dyscyplina: Hokej - Mistrzostwa Świata, U20
Godzina: 1:30
Spotkanie: Kanada vs USA
Typ: każda drużyna powyżej 3.5 gola
Kurs: 4.85
Bukmacher: Fortuna
Post w dziale: https://forum.bukmacherskie.com/threads/młodzieżowe-mistrzostwa-Świata-u20-kanada-2025-ottawa.173017/page-2#post-7312236
Analiza:
Kuzyn Connora Bedarda będzie świecić najjaśniej w hitowym meczu?
Kanada nieco otarła sobie łzy po porażce z Łotwą. Przypomnijmy, że była to pierwsza przegrana reprezentacji spod Znaku Klonowego Liścia z tą nacją na Mistrzostwach Świata U20. Wiele złego mówiło się o rezerwowym goalie Jacku Ivankovicowi, który nie był pewnym punktem swojej drużyny. Wśród kibiców dochodzą głosy, że to Carter George ma zostać numerem 1 do końca turnieju i nie ma co się ku temu dziwić. Do tej pory wybronił wszystkie 56 celnych strzałów i 2-krotnie zachował SO.
Sporo zastrzeżeń ekspertów jest do ofensywy. W spotkaniach z Łotwą i z Niemcami Kanada zdobyła tylko 2 gole w sytuacji 5 vs 5. Pomimo tego, że w kadrze gospodarzy oglądamy wielu obiecujących napastników, to nie przekłada się to na zdobycz bramkową. Dodatkowo PP nie jest mocną stroną ekipy spod Znaku Klonowego Liścia. 2 trafienia w przewadze na 13 szans to bardzo mało, jak na tą nację.
Brakuje prawdziwego lidera w ataku, tak jak to przed laty był Connor Bedard. W jego buty stara się wejść jego kuzyn, a więc Gavin McKenna, ale widać, że potrzebuje jeszcze ogrania na tym poziomie. Jak dobrze pójdzie, to zobaczymy tego 17-latka na dwóch przyszłych Mistrzostwach Świata U20. Eston Covan czy też Calum Ritchie to nie ten poziom. Kto weźmie ciężar gry na swojej barki w hitowej rywalizacji?
Każdy zespół na turnieju ma ten gorszy mecz i to przytrafiło się
USA w starciu z Finami. Suomi było lepszym zespołem i przede wszystkim bardziej konkretnym. Widać było, że Amerykanom nie wychodziły te zagrywki, które oglądaliśmy przy okazji spotkań z Niemcami i z Łotyszami. Rywal był naturalnie na wyższym poziomie, niemniej jednak nie do takiej gry jesteśmy przyzwyczajeni ze strony obrońców tytułu.
Kompletnie leżał pierwszy link atakujących. Trio z Boston College: Gabe Perreault (New York Rangers), James Hagens (draft
NHL 2025) i Ryan Leonard (Washington Capitals) nie potrafił się wstrzelić. Druga strony medalu jest taka, że i Finowie dołożyli się do gorszego występu tej trójki, skutecznie blokując ofensywne zapędy młodzieżowych gwiazd. Dzisiaj należy spodziewać się sporej motywacji ze strony tych napastników.
Tak jak wspomniałem przy okazji ostatniego tekstu na temat
USA, cały czas trwa tutaj batalia na temat pierwszego goalie. Mocno doświadczony na tym poziomie Trey Augustine znów nie pomógł swojej reprezentacji, ale jestem zdania, że trener David Carle pozostanie przy swojej 1. Należy pochwalić Cole Hutsona i tak jak jego brata Lane Hutsona czeka wielka kariera. Jego dynamiczne wjazdy do strefy obronnej przeciwnika robią wrażenie i wreszcie zdobył swojego pierwszego gola na tym turnieju. Musi poprawić nieco grę w defensywie, tak jak w sumie cała reprezentacja
USA. Strata aż 9 bramek po 3 spotkaniach daje do myślenia. Czy Amerykanie zrewanżują się Kanadyjczykom za porażkę przed 2-laty?
Bukmacherzy nie widzą tutaj jednostronnego faworyta. Kanada ma publiczność oraz swoje problemy ze skutecznością w ataku, a Amerykanie luz, ale i kłopoty w bramce. Dodatkowo w
USA nie funkcjonuje defensywa i ciekawy jestem tego hitowego starcia! Szkoda, że kontuzji barku w meczu z Łotwą nabawił się Matthew Schaefer, bo oglądalibyśmy bezpośrednią rywalizację dwóch zawodników, którzy powalczą o numer 1 draftu
NHL. On i James Hagens to główni kandydaci do tego tytułu.
Jest sporo podtekstów na temat tego spotkania. Fani z Kanady za każdym razem dopingują rywalom Amerykanom. Na trybunach oraz na tafli będzie gorąco. Dodatkowo dochodzi kontekst polityczny i w mediach społecznościowych widzimy prześmiewcze komentarze na temat 51 stanu.
Zdecydowałem się na gole. Czeka nas ofensywna batalia i liczę na wiele bramek z obu stron.
0