Myślę, że warto odkopac ten temat, bo w mojej ocenie są 2 fajne typy, na które mozna zagrac.
1.
QPR nie spadnie z Premier League w sezonie 2012/2013 2.35@bwin
QPR coraz lepiej wygląda za Redkappa i kurs nie jest najgorszy. Przyszedł remy, osttanio strzelił, Taarabt w końcu ma z kim pograc. W mojej ocenie dobrego napadziora brakowało tej druzynie. Cisse grał tragicznie, jak Taarabt był wystawiany na szpicy to brakowało kreatywności w środku,a jak schodził do rozegrania to była wielka luka z tyłu. Mecz z KOgutami pokazał, że u siebie bedą mocni. Przypomnijmy jak w zeszłym sezonie ładnie grali u siebie pod koniec rozgrywek. Bili zarówno Koguty, Kanonierów czy The Reds. W pewnym momencie wróci tez Zamora, a on da jakość w przodzie, bo to ograny i świetny napastnik. Rednapp poprawił obronę, u siebie ostanio Kogutom pozwolili na stworzenie moze dwóch klarownych sytuacji. Widac również w końcu odpowiednią motywację, z Kogutami nie odpuszczali żadnej piłki i podejrzewam, że tak do końca sezonu bedą grali.
Terminarz nie jest dla nich najgorszy. U siebie oba Manchestery i Arsenal z ciężkich pojedynków, a tak to druga połowa tabeli. Na wyjezie kluczowe wydawac się będą mecze z Aston Villą, Sotonem i Reading, bo z tymi druzynami będa walczyć o utrzymanie.
Moim zdaniem dużo cięższe terminarze mają chociażby Soton czy Reading. O utrzymanie walczyć będzie równiez Wigan, ale oni jak nie uporaja się z kontuzjami to beda mieli bardzo cięzko. Jednak znając Wigan i Martineza jakoś cude w końcówce zleją kazdego kogo się da i moze im sie udać.
Niemniej jednak kurs na utrzymanie QPR nie jest najgorszy. Od bardzo dawno mówi się, że spadek mają w kieszeni. Presji zbyt wielkiej z tego powodu nie powinno byc. Bedą grac swoje, a czas pokaże co to da. Jak ktos lubi pakowac się w długoterminówki to polecam mocno się nad tym zastanowic.
2.
Liverpool zajmie miejsce w top 4 7.50@bwin
To może byc typ aspirujący do miana perełki. Nie mówię, że jest to pefka i można grać śamiało, ale po takim kursie to juz chyba lepiej zagrać niż na QPR.
Przede wszystkim przemawia za tym typem terminarz.
Na wyjeździe Liverpool czekają 2 bardzo ciężkie wyjazdy na Etiham i Emirates. Oba będa miały miejsce w przeciągu następnych dwóch tygodni. A city o pkt bedzie niezwykle cięzko, ale z Arsenalem mają sporą szansę na powalczenie o 3 pkt. Ostatnio świetnie się prezentują, z United po wejściu Sturridge`a bardzo dobre zawody, porozumienie z Suarezem widoczne gołym okiem. Do świetnej formy wrócił Gerrard, w środku Lucas wszystko uzupełnia, nawet Downing i Henderson zaczeli grac bardzo dobrze.
Oczywiście nie znaczy to, że będzą tak grac cały czas, ale przed The Reds lepsza cześc sezonu i z tym chyba każdy się zgodzi.
Dodatkowo w końcu widac w tej drużynie ławkę. Tego brakowało w ostatnich sezonach, smiem twierdzić, ze dlatego własnie Benitez nie wygrał mistrzostwa w sezonie 2008/2009. Ale tu nie o tym. Borini, Sterling, Downing w dobrej dyspozycji, Allen, Shelvey. Ci gracze raczej bedą stanowili o sile wzmocnien w drugich częściach pozostałych spotkań i oczywiście wiele do ideału brakuje, ale jest w nich potencjał na zmianę obrazu gry swojej ekipy.
Zacząłem od terminarz i do niego wracam. Oprócz tych dwóch cięzkich wyjazdów reszta nie wyglada tragicznie,a nawet całkiem porządnie:
- Fulham
- Soton
- Newcastle
- Villa
- Reading
- Wigan
jedyny problem to to, że te druzyny bedą walczyć o utrzyamnie, w tym niektóre do samego końca. jednak Liverpool o dziwo nieźle radzi sobie na wyjazdach w tym sezonie, zwłaszcza ze słbaszymi druzynami. MOże tabela tego nie pokazuje, ale przeslećmy ich wyjazdy:
- porazki, ale z mocnym u siebie Stoke, z którym od bardzo dawna źle im sie gra, z Totenhamem czyli czołową drużyna ligi, z ManU i z West Bromem na samy początku
- remisy z Sunderladem (tutaj jedyny chyba mecz gdzie powinni wygrać, a nie wygrali, bo Sunderland miał fatalny początek sezonu jeśli chodzi o jakość gry), Swansea, Chelsea i Evertonem
- wygrane z West Hamem, QPR i Norwich.
Znacznej wpadki ze słabszą drużynanie nie było, a to dziwne, bo w ostatnich sezonach Liverpool notorycznie przegrywał z druzynami, któe ostatecznie spadały z ligi.
W tym własnie może twic klucz do sukcesu. Liverpool znany był z tego, że wygrywa z silnymi, a tragicznie gra z najsłabszymi. Za Rodgersa się to troche zmieniło. Z mocnymi dalej grają dobrze, ale nie zdobywają kompletów punktów. Troche brak szczęścia, trochę przeszkodzili sędziowie (jak choćby z ManU pierwszy mecz, albo z Evertonem nieuznany gol w ostatniej minucie meczu). Jednak coraz lepiej zaczyna wygladać gra z "ogórkami". Ostatnie swietne występy na Anfield czy świetny mecz z QPR na wyjeździe dpbitnie to pokazują. Biorąc pod uwagę dobry trabsfer Sturridge`a, swietna formę zarówno Gerrarda czy Suareza wyniki powinny byc coraz lepsze i Liverpool śmiem twierdzic nie będzie tak często gubił pkt ze słabszymi.
Wracam do termanarza
Popatrzmy na mecze u siebie.
Plusem oczywiście jest to, ze mecze z głównymi rywalami do top4 beda grać u siebie. Bedą to mecze z Tottenhamem, Evertonem i Chelsea. NO moze Chelsea ich rywalem raczej nie jest gdyż strata zbyt duza, ale mecze z KOgutami i Evertonem beda kluczowe. Do tego West Brom, Swansea, West Ham i QPR. Widac, ze na papierze ciężej wygladają mecze u siebie, ale forma prezentowana na Anfield ostatnio pokazuje, ze tutaj o punkty przyjezdnym bedzie bardzo cięzko.
Gorsze terminarze mają rywale w mojej ocenie. Everton to nawet mozna rzecz, że ma tragiczny terminarz, bo na wyjeździe maja mecze z Tottenhamem, ManU, Chelsea, Arsenalem i Liverpoolem. U siebie ciężki mecz tylko z City, no może z QPR, które jak wyżej napisałem będzie coraz mocniejsze, a graja z nimi 13.04. Reszta na papierze wydaje sie być łatwymi zadaniami, ale Everton ostatnio nie prezentuje żadnego wzrostu formy, mówi sie wiele o transferze Fellainiego dlatego uwazam, ze Everton bedzie miał bardzo cięzko jesli chodzi o walke o
LM.
Tottenham jest chyba głównym faworytem w walce o 4. miejsce. Meczy siebie tragicznych nie mają z cięższych City, Everton i Arsenal, ale na wyjazdach bedą mieć spore problemy. Mecze ze Stoke, Chelsea, Liverpoolem, Swansea, West Bromem, West Hamem, pod koniec z Wigan, a jak już w spomniałem Wigan na koniec może byc mocne to raczej ciezki boje. Tottenham oprócz wygraje z United pokanywł słabsze ekipy (Aston Villa, Reading, Soton, Fulham, Sunderland). Zanotowali jednak, aż 4 porażki z Arsenalem, Norwich, Newcastle i Evertonem. Dlatego uważam, ze ich terminarz nie jest łatwy i myśle, ze takiej serii jak ostatnio to notowac nie będą). Tottenham ma równiez spory problem z ławką. Sigurdsson nie spełnia oczekiwan, jak wróci Adebayor to ewentualnie Dempsey bedzie dobrym zmiennikiem. Dla skrzydeł zbytnio alternatywy nie ma. To może sie zemścić w drugiej czesci sezonu.
West Brom i Swansea nie włączą się do walki o
LM więc ostatnim rywalem bedzie Asrenal. Terminarzu złego nie mają, u siebie z Liverpoolem, Evertonem i United. Wyjazdy cieżki na Tottenham, Swansea, West Brom, QPR. Czyli nie mają najgorzej. Mnie jednak Arsenal nie przekonuje i nie widać jakiś większych perspektyw na dalszą częśc sezonu. NIe grają tak efektywnie, ani efektownie jak w zesłych sezonach, brakuje lidera, który to pociągnie. Takim był van Persie, teraz prózno kogos takiego znaleźć.
Muszę spomnieć również o pucharach europejskich. To może być najbardziej problematyczne, ponieważ jak Liverpool bedzie walczył o
LE to bedą mieli problemy w lidze, gdyż mają za wąska kadrę. Arsenal raczej szybko odpadnie z
LM, Villas Boas pokazał w fazie grupowej, że raczej powalczy o to trofeum. W każdym meczu grałł raczej mocnym składem. Everton nie gra w Europie i to napewno plus dla nich,a jeszcze wiekszy bedzie jak utrzymają Fellainiego.
Okienko sie jeszcze nie zakończyło, zobaczymy co ono nam jeszcze przyniesie, jednak polecam zastanowić się nad typem, który podałem, bo kurs ciekawy, zwłaszcza ze Liverpool robi największe postepy w ostatnim czasie z ekip walczących o
LM.
Zapraszam do dyskusji, bo w mojej ocenie to świetny moment, aby porozmawiac o dalszej części sezonu i ewentualnie o krótkie podsumowanie tego co działo się do tej pory w Barclays
Premier League ????