dawid1892
Użytkownik
Sezon 2012/2013 Premier League dwudziesta pierwsza edycja tych rozgrywek od czasu założenia w 1992 roku. W rywalizacji bierze udział 20 zespołów, w tym obrońca tytułu Manchester City oraz trzy zespoły, które awansowały z Championship: Reading, Southampton i West Ham United (zwycięzca baraży).
Tak prezentują się kursy na zwycięstwo w tegorocznej edycji Premier League:
Jako kibic Liverpoolu wierzę że po 22 latach od ostatniego mistrzostwa, to właśnie Liverpool wygra Premier League. Wiem jednak że Liverpool jest cały czas w przebudowie i po zatrudnieniu Rodgersa będą jakieś zmiany, czy na lepsze? To się okaże, ale jeśli Liverpool zmieni sposób gry, a "nowi" zawodnicy jak Adam, Henderson czy Downing wreszczie zaczną grać jak przed przyjściem do The Reds. Bo jeśli przykładowo Downing kosztował 20 mln funtów, grał świetnie w Aston Villi, można powiedzieć że był czołowym skrzydłowym w Premier League, a przez cały sezon w Liverpoolu, grając średnio przez cały sezon ponad godzinę zanotował 0 goli i asyst, a pod koniec sezonu potrafił nawet zmarnować rzut karny podyktowany z Chelsea gdy Liverpool grał u siebie i prowadził 3:0. Liverpool pod wodzą Kennego przez cały sezon grał po prostu słabo, i jedynie w niektórych momentach miał przebłyski. Ten zespół ma potencjał, zmienił się trener, a choćby na Euro największa gwiazda i serce tego zespołu czyli Gerrard pokazał że jego czas się nie skończył, a jeśli on dobrze gra to Liverpool też gra dobrze. Niestety w poprzednim sezonie ciągłe kontuzję, odnawiająca się po raz kolejny kontuzja pachwiny doprowadziły do tego że Gerrard mało ca grał i był bez formy, co mocno przyczyniło się do tak niskiego miejsca jakie zajął Liverpool w poprzednim sezonie. Patrząc jednak obiektywnie, zespół który zajął 8 miejsce, który zmienił trenera i ciągle jest w przebudowie nie zdobędzie nagle mistrzostwa, choć ja na pewno postawię na nich choćby parę złotych. Szansę na Top 4 na pewno są większe niż w poprzednim sezonie, zwłaszcza jeśli Rodgersowi uda się wprowadzić styl jaki prezentował jego poprzedni zespół czy Swansea, który nie bez powodu był nazywany "angielską Barcą" i przez wszystkich był skazywany to spadek, a jednak zajął z walijskim zespołem 11 miejsce co na pewno można nazwać dużym sukcesem.
Faworytem bukmacherów jest obecny mistrz czyli Manchester City. Prawda jest taka że mają oni tak mocny zespół że jeśli zdobędą mistrzostwo, LM i FA Cup to nie będzie to raczej zaskoczenie. Moim zdaniem jednak nie opłaca się na nich grać po takich kursach bo stawka w PL jest tak wyrównana że taki kurs jest trochę śmieszny. Jeśli chodzi o czerwoną stronę Manchesteru to na nich na pewno bym nie stawiał. Dla mnie Ferguson i jego myśl szkoleniowa to przeżytek, ściągnięcie za taką kasę Kagawy to chyba jedynie zabieg marketingowy który podyktowali właściciele. Prawda jest taka że dawanie ok. 40 mln funtów za zawodnika który zagrała dwa dobre sezony w o wiele słabszej Bundeslidze to nie jakieś super wzmocnienie, tylko podbijanie pozycji na azjatyckim rynku. De Gea to wizja przyszłość, popełnia tyle łatwych błędów a w połączeniu z niepewną obroną, w której nawet taki zawodnik jak Ferdinand grał dość słabo jak na niego. Słabość Manchesteru pokazało również to że został w połowie sezonu ponownie zatrudniony Scholes który był już na emeryturze. Giggs młodszy już nie będzie, a Carrick pokazał że środkowy pomocnik klasy światowej z niego nie będzie. Więc ja turaj widzę kolejny dziurę w postaci środka pola. Ferguson zamiast kupić jakiegoś śrdokowego pomocnika, wydaję prawie cały budżet na skrzydłowego, którego tak naprawdę nie potrzebuję, a z kasą która mu zostało to jedynie może kupić jakiegoś młodego, perspektywicznego zawodonika który na pierwszy skład będzie się nadawał za kilka lat, ale w tym sezonie.
Jeśli chodzi o Chelsea to w tutaj widzę zespół który może najbardzie zagrozić MC. Di Matteo
to trener który nic nie osiągnął, jedyny jego sukces to wygranie nie tak dawno z Chelsea Ligi Mistrzów. Chelsea grała na początku sezonu słabo i traciła łatwo punkty, powodem tego niewiątpliwie był Andre Villa Boas który nie dał sobie w kasze dmuchać i tak naprawdę piłkarze swoją słabą grą go zwolnili z funkcji menadżera zespołu. Abramovic na jego miejsce zatrudnił właśnie Di Matteo który tak naprawdę jest menadżerem Chelsea tylko na papierze, a zespołem tak naprawdę rządzi Terri i Lampard, ale widocznie Chelsea potrzebowała takiego psedo trenera który nie będzie się do niczego wtrącał co spodowało wygranie LM. W tym sezonie Chelsea będzie o wiele mocniejsza, nie powinno być żadnych powaznych osłabień, a już zakontraktowani są tacy zawodnicy jak Hulk i Hazard. Moim zdaniem obaj to naprawdę klasa światowa, Hazard w mocnej lidzę francuskiej w ubiegłym sezonie miał ponad 20 goli, i ponad 20 asyst. Hulk to bezwątpienia jeden z najlepszych napastników na świecie, który na pewno godnie zastąpi Drogbe. Jeśli Torres zaczął by grać w The Blues tak jak grał w Liverpool to byłby to chyba jeden z najmocniejszych duetów w Europie. Tak więc dla mnie Chelsea to główny faworyt do mistrzostwa, a kurs 5,50 jest naprawdę dobry.
Co do Arsenalu, jest to zespół który ma głównie zarabiać, a trofea albo będą albo nie, bo najważniejsze jest żeby kupić jakiegoś młodzika za groszę, a potem sprzedanie go za grubę miliony. Fabregas i Nasri to najlepsze przykłady tego co robi Arsenal. Bardzo możliwę że odejdzie van Persie, a Podolski już pokazał że w wielkim klubie ma problemy żeby się odnaleźć, a poza tym PL to o wiele mocniejsza liga niż niemiecka. Jest jeszcze Tottenham ale jak dla mnie nie jest to zespół na mistrzostwo, a jedynie na walkę o LM, zwłaszcza że z zespołu odszedł Redknapp, a przyszedł AVB który tak naprawdę po przyjściu do Anglii nie sprawdził się. Co do reszty, nie oszukujmy się nikt z nich nie ma szans na mistrzostwo, a granie w LE przez taki zespół jak Newcastle czy Sunderland to już duży suksces o który tak naprawdę będzie bardzo trudno patrząc na czołówkę.
Tak na spadek:
Tutaj to raczej nie ma co kombinować, Reading i Southampton są murowanymi faworytami do spadku, nie zdziwię się jeśli od średniaków PL będą przeygrywać 3-4 bramkami bo oba zespoły poziomem odstają i to mocno. Swansea mimo że była 11 w ubiegłym sezonie, i grali jak na beniaminka świetnie, to pozbyli się swojego najwiekszego skarbu czyli Brendana Rodgersa bez którego może być naprawdę cięzko w tym sezonie. Możliwe że Wigan wreszcie spadnie bo szczęście kiedyś się kończy, a jak na razie dzięki niemu nie spadli, personalnie zespół naprawdę słaby i sytuację ratuję jedynie Martinez któremu w tym sezonie może się nie udać ponownie utrzymać Wigan w PL. Norwich tak samo, bardzo słaby zespół który personalnie dorównuję zespołom z Championship. Można również po wyższych kursach grać na West Ham albo West Bromwich, jednak tutaj zostaję tak naprawdę jedno miejsce, bo dwa pierwsze są zarezerwowane dla Reading i Southampton.
Tak prezentują się kursy na zwycięstwo w tegorocznej edycji Premier League:
Jako kibic Liverpoolu wierzę że po 22 latach od ostatniego mistrzostwa, to właśnie Liverpool wygra Premier League. Wiem jednak że Liverpool jest cały czas w przebudowie i po zatrudnieniu Rodgersa będą jakieś zmiany, czy na lepsze? To się okaże, ale jeśli Liverpool zmieni sposób gry, a "nowi" zawodnicy jak Adam, Henderson czy Downing wreszczie zaczną grać jak przed przyjściem do The Reds. Bo jeśli przykładowo Downing kosztował 20 mln funtów, grał świetnie w Aston Villi, można powiedzieć że był czołowym skrzydłowym w Premier League, a przez cały sezon w Liverpoolu, grając średnio przez cały sezon ponad godzinę zanotował 0 goli i asyst, a pod koniec sezonu potrafił nawet zmarnować rzut karny podyktowany z Chelsea gdy Liverpool grał u siebie i prowadził 3:0. Liverpool pod wodzą Kennego przez cały sezon grał po prostu słabo, i jedynie w niektórych momentach miał przebłyski. Ten zespół ma potencjał, zmienił się trener, a choćby na Euro największa gwiazda i serce tego zespołu czyli Gerrard pokazał że jego czas się nie skończył, a jeśli on dobrze gra to Liverpool też gra dobrze. Niestety w poprzednim sezonie ciągłe kontuzję, odnawiająca się po raz kolejny kontuzja pachwiny doprowadziły do tego że Gerrard mało ca grał i był bez formy, co mocno przyczyniło się do tak niskiego miejsca jakie zajął Liverpool w poprzednim sezonie. Patrząc jednak obiektywnie, zespół który zajął 8 miejsce, który zmienił trenera i ciągle jest w przebudowie nie zdobędzie nagle mistrzostwa, choć ja na pewno postawię na nich choćby parę złotych. Szansę na Top 4 na pewno są większe niż w poprzednim sezonie, zwłaszcza jeśli Rodgersowi uda się wprowadzić styl jaki prezentował jego poprzedni zespół czy Swansea, który nie bez powodu był nazywany "angielską Barcą" i przez wszystkich był skazywany to spadek, a jednak zajął z walijskim zespołem 11 miejsce co na pewno można nazwać dużym sukcesem.
Faworytem bukmacherów jest obecny mistrz czyli Manchester City. Prawda jest taka że mają oni tak mocny zespół że jeśli zdobędą mistrzostwo, LM i FA Cup to nie będzie to raczej zaskoczenie. Moim zdaniem jednak nie opłaca się na nich grać po takich kursach bo stawka w PL jest tak wyrównana że taki kurs jest trochę śmieszny. Jeśli chodzi o czerwoną stronę Manchesteru to na nich na pewno bym nie stawiał. Dla mnie Ferguson i jego myśl szkoleniowa to przeżytek, ściągnięcie za taką kasę Kagawy to chyba jedynie zabieg marketingowy który podyktowali właściciele. Prawda jest taka że dawanie ok. 40 mln funtów za zawodnika który zagrała dwa dobre sezony w o wiele słabszej Bundeslidze to nie jakieś super wzmocnienie, tylko podbijanie pozycji na azjatyckim rynku. De Gea to wizja przyszłość, popełnia tyle łatwych błędów a w połączeniu z niepewną obroną, w której nawet taki zawodnik jak Ferdinand grał dość słabo jak na niego. Słabość Manchesteru pokazało również to że został w połowie sezonu ponownie zatrudniony Scholes który był już na emeryturze. Giggs młodszy już nie będzie, a Carrick pokazał że środkowy pomocnik klasy światowej z niego nie będzie. Więc ja turaj widzę kolejny dziurę w postaci środka pola. Ferguson zamiast kupić jakiegoś śrdokowego pomocnika, wydaję prawie cały budżet na skrzydłowego, którego tak naprawdę nie potrzebuję, a z kasą która mu zostało to jedynie może kupić jakiegoś młodego, perspektywicznego zawodonika który na pierwszy skład będzie się nadawał za kilka lat, ale w tym sezonie.
Jeśli chodzi o Chelsea to w tutaj widzę zespół który może najbardzie zagrozić MC. Di Matteo
to trener który nic nie osiągnął, jedyny jego sukces to wygranie nie tak dawno z Chelsea Ligi Mistrzów. Chelsea grała na początku sezonu słabo i traciła łatwo punkty, powodem tego niewiątpliwie był Andre Villa Boas który nie dał sobie w kasze dmuchać i tak naprawdę piłkarze swoją słabą grą go zwolnili z funkcji menadżera zespołu. Abramovic na jego miejsce zatrudnił właśnie Di Matteo który tak naprawdę jest menadżerem Chelsea tylko na papierze, a zespołem tak naprawdę rządzi Terri i Lampard, ale widocznie Chelsea potrzebowała takiego psedo trenera który nie będzie się do niczego wtrącał co spodowało wygranie LM. W tym sezonie Chelsea będzie o wiele mocniejsza, nie powinno być żadnych powaznych osłabień, a już zakontraktowani są tacy zawodnicy jak Hulk i Hazard. Moim zdaniem obaj to naprawdę klasa światowa, Hazard w mocnej lidzę francuskiej w ubiegłym sezonie miał ponad 20 goli, i ponad 20 asyst. Hulk to bezwątpienia jeden z najlepszych napastników na świecie, który na pewno godnie zastąpi Drogbe. Jeśli Torres zaczął by grać w The Blues tak jak grał w Liverpool to byłby to chyba jeden z najmocniejszych duetów w Europie. Tak więc dla mnie Chelsea to główny faworyt do mistrzostwa, a kurs 5,50 jest naprawdę dobry.
Co do Arsenalu, jest to zespół który ma głównie zarabiać, a trofea albo będą albo nie, bo najważniejsze jest żeby kupić jakiegoś młodzika za groszę, a potem sprzedanie go za grubę miliony. Fabregas i Nasri to najlepsze przykłady tego co robi Arsenal. Bardzo możliwę że odejdzie van Persie, a Podolski już pokazał że w wielkim klubie ma problemy żeby się odnaleźć, a poza tym PL to o wiele mocniejsza liga niż niemiecka. Jest jeszcze Tottenham ale jak dla mnie nie jest to zespół na mistrzostwo, a jedynie na walkę o LM, zwłaszcza że z zespołu odszedł Redknapp, a przyszedł AVB który tak naprawdę po przyjściu do Anglii nie sprawdził się. Co do reszty, nie oszukujmy się nikt z nich nie ma szans na mistrzostwo, a granie w LE przez taki zespół jak Newcastle czy Sunderland to już duży suksces o który tak naprawdę będzie bardzo trudno patrząc na czołówkę.
Tak na spadek:
Tutaj to raczej nie ma co kombinować, Reading i Southampton są murowanymi faworytami do spadku, nie zdziwię się jeśli od średniaków PL będą przeygrywać 3-4 bramkami bo oba zespoły poziomem odstają i to mocno. Swansea mimo że była 11 w ubiegłym sezonie, i grali jak na beniaminka świetnie, to pozbyli się swojego najwiekszego skarbu czyli Brendana Rodgersa bez którego może być naprawdę cięzko w tym sezonie. Możliwe że Wigan wreszcie spadnie bo szczęście kiedyś się kończy, a jak na razie dzięki niemu nie spadli, personalnie zespół naprawdę słaby i sytuację ratuję jedynie Martinez któremu w tym sezonie może się nie udać ponownie utrzymać Wigan w PL. Norwich tak samo, bardzo słaby zespół który personalnie dorównuję zespołom z Championship. Można również po wyższych kursach grać na West Ham albo West Bromwich, jednak tutaj zostaję tak naprawdę jedno miejsce, bo dwa pierwsze są zarezerwowane dla Reading i Southampton.