Pereira T. - Cepelova J. 1 @ 1,26 Bet365 6-7 Co za farsa... ???? Dyskwalifikacja za rzucenie rakietą w kierunku publiczności. ????
Kurs raczej nadaje się do dubla z którymś z niższych typów. Pereira wczoraj zniszczyła Kuwatę, która zwinęła się na dzisiejsze kwalifikację do Strasbourga. Taliana na dobrą sprawę wystrzeliła dopiero w tym sezonie, a nie jest to zawodniczka jakoś bardzo młoda. Wygrała turniej
WTA 250 w Bogocie oraz silnie obsadzony
ITF $50k w Medellin. Brazylijka to zawodniczka praktycznie na nawierzchnie ziemne. Nie jest to zwykła przebijaczka w stylu Vinci czy Errani, a stylem gry bliżej jej np. do Garcii. Cepelova wraca dopiero do tenisa i musi odrabiać ranking na niezbyt ciekawej dla siebie nawierzchni. Straciła już dużo punktów za zeszłoroczny finał w Charlestone. Z Ozaki wymęczyła wygraną, ale Japonka jest tragiczna na mączce. Mecz z Ferro oglądałem i nic specjalnego nie grała. Na dobrą sprawę Fiona miała sporo szans na ugranie przynajmniej seta. Słowaczka zdecydowanie lepiej pasuje na szybkie nawierzchnie, bo gra 'bum bum tennis'. Notuje dużo DF i UE, a długie wymiany z Pereirą będą zdecydowanie na jej niekorzyść. Brazylijka od początku sezonu jest w świetnej formie, gra na ulubionej nawierzchni i dobrze trzymając piłkę w korcie oraz rozrzucając Cepelovą powinna zameldować się w 1/2 finału.
Poniżej jeszcze powód dyskwalifikacji Pereiry. Bez komentarza. ????
Torro-Flor M-T. - Konta J. 1 @ 2,18 1xBet 4-6 7-6 6-2
W tym meczu bukmacherzy nie widzą w żadnej z pań faworytki, bo kursy u większości buków są wystawione 50-50. Dla mnie zawodniczką lepszą na mączce jest na pewno Hiszpanka. Wczoraj zagrała dobre spotkanie. W 2 secie za dużo błędów i tylko 1 gema. 3 set powinna skończyć przed TB, ale obroniła piłkę meczową przy serwisie Mariany i ostatecznie wygrała ten mecz. Torro-Flor to, jak już pisałem wyżej, głównie dobry, wrzucający forehand oraz płaski serwis. Przyzwoicie odgrywa z backhandu, umie trzymać wymiany. Główny minus to na pewno częste zacinanie się w meczu, tak jak np. wczoraj. Konta na dobrą sprawę miała farta, bo w 1 rundzie odpadła Kovinic. Brytyjka na mączce gra dużo gorzej, niż na szybkich nawierzchniach. Jej styl gry na pewno nie jest przystosowany do wolnej nawierzchni. Grę opiera na mocnym serwisie oraz FH. Długie wymiany nie są dla Niej. Bardziej cenie Marie-Terese, która na takiej nawierzchnie ma więcej atutów i powinna lepiej wytrzymywać dłuższe wymiany.
Hesse A. - Linette M. 1 (+4 gema) @ 2,03 MarathonBet zwrot 6-7 3-6 Była spora szansa w TB, szkoda...
Hesse A. - Linette M. 1 @ 3,00 Bet365
Ten typ dość ryzykowny i grany głównie przeciwko Linette. Kurs wysoki i z rozmysłem gram w ''całorocznym'', aby ewentualnie zamykać zakład. Hesse oglądałem w meczu z Kulichkovą. Z Rosjanką zagrała świetne spotkanie. Fakt, że jej rywalka na mączce gra beznadziejnie, o czym pisałem od początku jej występów na tej nawierzchni. Francuzka jednak pokazała, że chce zbudować dobrą formę przed RG. W tym meczu zaserwowała 6 asów przy 0 DF. Zanotowała także bardzo dużo winnerów z FH, którym potrafi posyłać naprawdę silne i płaskie piłki. Polkę widziałem w obu jej meczach. Paszek zagrała tradycyjnie patologie na mączce i już myśli o sezonie na trawie. Wang na pewno bardziej się postawiła, ale grała falami i 2-3 dobre zagrania przeplatała kolejno 4 złymi. Chinka to spory talent, ale na mączce gra od wielkiego dzwonu. Magda dostaje teraz rywalkę, która jest zmotywowana, gra u siebie, wydaje się być w niezłej dyspozycji i jej ciągłe przebijanie nie powinno robić na Niej wrażenia. Kurs na naszą rodaczkę jest zbyt niski i lepiej upatrywać tutaj niespodzianki. Dodam, że piękna Amandine Hesse dostała od organizatorów WC do turnieju na kortach Rolanda Garrosa. Gra ostatni mecz w danym dniu, kibiców jak na taki poziom rozgrywek nie powinno zabraknąć. Będzie chciała się pokazać z dobrej strony i szlifować jeszcze formę przed Wielkim Szlemem.
Oprandi R. - Lim A. 2 @ 2,50 Bet365 6-3 6-4 Szkoda, bo były szanse na wygranie 2 seta...
Turniej
ITF $25k w La Marsie. Oprandi może nie jest jakąś wiekową zawodniczką, ale ciągłe kontuzje sprawiły, że powinna myśleć o emeryturze, albo grać właśnie w takich turniejach, gdzie może jeszcze kogoś ograć. Romina gra dość nieprzyjemny
tenis. Sporo przebija, ale w ciągu wymian potrafi zagrać sporo moonballi, albo odegrać 5-7 razy slajsem. Technicznie na pewno sporo jeszcze potrafi, ale fizycznie to już nie ta sama zawodniczka. Lim poleciała daleko w rankingach i mozolnie odrabia ranking właśnie ITFami. Wczoraj ograła Vogt w 3 setach. Stylem gry może przypominać wyżej opisaną Hesse. Dużo grania kątowego, niezłe poruszanie się, FH + czasem serwis. Niski kurs na Szwajcarkę z Włoskimi korzeniami na pewno mnie nie zachęca. Bardziej mnie przekonuje atrakcyjna Alize, która może w końcu zacznie grać na miarę swojego talentu. Podobnie jak Amandine dostała Dziką Kartę na French Open. Może w tym roku nie dolosują jej do Sereny i pogra trochę więcej. W tym meczu nie stoi na straconej pozycji i powinna powalczyć, aby jej forma przed RG była jak najlepsza.