Pojawiły się kursy na całorocznym. Przejrzałem je i stwierdziłem, że są świetnie wystawione, aż tu nagle na końcu perełka:
Bartosz Zmarzlik - reszta 2 1,72
po prostu Bartek ma dzisiaj z kim przegrać. Kto próbował kiedykolwiek obstawiać zawody indywidualne na żużlu ten wie, jak trudno typować zwycięzcę. Protasiewicz - lider swojego zespołu, Zengota - bardzo solidna jazda w Gorzowie od zawsze. Obaj w bardzo dobrej formie. Idźmy dalej - Janowski, Kasprzak, Buczkowski to co by nie mówić światowa czołówka. Obsada osłabiona, ale nadal piękna i nie ma co szaleć z tym przesadnym faworyzowaniem hegemona gorzowskiego owalu. Nie bawię się w typowanie kto wygra, ale czuję że nie będzie to Bartek mimo wszystko.
Do tego z lekką nutą niepewności, ale value jest:
Buczek - Janowski 1 2,62
Po
Grand Prix transport okolicznościowy do Gorzowa, prawdopodobnie samolotem. Pod Gorzowem lotniska nie ma, więc dodatkowo trzeba było trochę przejechać. Ogólnie kooperacja nastu drobnych czynników powoduje tutaj, że zawodnicy z
GP mają dzisiaj zapewne mętlik. Kasprzak może nieco mniejszy, bo ma te swoje motocykle na Gorzów, może one jadą jak jadą, ale ostatnio mimo wszystko trochę lepiej. Dla Janowskiego czuję, że to dość poważne wyzwanie (nie mówię że nigdy w karierze takiego nie pokonywał, trzeba by się przyjrzeć jego wynikom na torach wyjazdowych dzień po spotkaniach na Wyspach). Buczkowski jedzie tutaj bez presji, miał trening tydzień temu, nie pykło ale sądzę że jakieś wnioski wyciągnął, a i tor nie będzie do końca identyczny.
Do tego to, czym bet nas nie uraczył, czyli:
Cyfer - Ułamek 2 1,7
Kołodziej - Kasprzak 2 1,97 sts
Niestety kursy już pospadały, ale moim zdaniem dwie bardzo solidne pary. Cyfer pojechał ostatnio rewelacyjnie w lidze, cudownie, ale to zupełnie inna ranga zawodów. Nadal w Gorzowie ważny jest start, chociaż już może nieco mniej niż za Palucha, bo można próbować ciut szerzej. Ułamek to startowiec, co wyruszy to utrzymuje, w dodatku bardzo solidny w zawodach indywidualnych o czym już kiedyś pisałem.
Co do drugiej pary, wspomniane już zostało wyżej. 11 punktów Kołodzieja ostatnio to był jego najlepszy występ w karierze na Jancarzu. Zaczął fajnie, potem się posypało. Nie lubi toru i tyle, 6 punktów zrobił na swoich nadal. Kasprzak tak jak pisałem - wraca z
GP, więc nie najlepiej. Forma też cieniutka, ale to nadal IMP, powinien chcieć się pokazać z klasą. Sprzęt na Gorzów został w Gorzowie, więc to raczej kwestia głowy po
GP znowu.[/i]