panika
Użytkownik
Może wspólnymi siłami za pomocą forum które ma bardzo duży zasięg, jesteśmy w stanie działać na jednym froncie razem z BF?
Zastanówmy się w jaki sposób zwrócić uwagę betfaira na problem występujący w PL. Rozmawiałem jeszcze z chatem na temat licencji. Na ten moment nie ma żadnych działań żeby betfair działał legalnie w Polsce, może jesteśmy w stanie to zmienić ? Może warto pisać oficjalne pismo adresowane do BF z prośbą o porozumienie ze stroną Polską ?
Sam już nie wiem - głośno myślę
Tak jak Cock mówi, podzielam Panowie wasze zdanie.
Zimna głowa, bez napalania się, bez paplania jęzorem i nie wiem co jeszcze.
Ja póki co jak to córka cocka powiedziała "patrzę w tabelki" - ot tak dla sucho, dla przyjemności, dla rutyny.
Robię przerwę, czekam aż całe największe tsunami minie.
Co do ostatnich zdań odzien, co możemy zrobić i czy jakieś pismo pomoże.
Mianowicie nic nie możemy zrobić i żadne pismo nie pomoże.
Skąd takie wnioski?
Generalnie jak każdy widzi PL to kraj biedny (taka prawda).
Nasza złotówka względem funta, ojro czy dolara jest niczym.
Nasze zarobki względem kolegów z Angli, Niemiec, Belgii i nie wiem kogo jeszcze również są niczym.
Do czego pije z tymi marnymi porównaniami?
A no do tego, że tu albo gdzieś na forum ktoś wrzucił 2 screnny (betfair chyba i jakieś zagranicznego buka) odnośnie stawek ,za które grają gracze (średnia).
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale wyszło u nas na zakład/kupon/zdarzenie średnia stawka 2 euro.
Z tego co pamiętam jest to stawka daleko, daleko za przedostatnim miejscem (tam było 10 czy 13 euro), a lider to była średnia stawka 40-50 euro.
Ile osób wypowiadających się tutaj na forum rzuca stawki/traduje za 50 euro = 200 zł powiedzmy.
No mało, a śmiem twierdzić że na różnych bukach, to polacy potrafią sklepać taśmę z ako 1500 za 1 PLN.
Więc na logikę o co oni mają walczyć? A raczej o kogo?
Z koniem nie warto się kopać, bo Jarek z ekipą skutecznie robi czystki i rozpowszechnia model Państwa policyjnego (nie boję się tego głośno powiedzieć), tak niestety jest, a będzie pewnie jeszcze gorzej.
To jest dla nich żaden biznes, bo nawet jeżeli polacy na Bet365 czy Betfair tworzą całkiem sporą drużynę spod naszej flagi, to stawki są śmieszne.
Co innego, jakby statystyczny polak kręcił kupon/zdarzenie za 20-50 euro (średnia), no to wtedy może by powalczyli, a tak?
STSami, Totamixami, Fortunami się brzydzę, za sam podatek, który jest kolosalny. Mój trading ostatnio bardziej podchodzi pod Gambling, ale Betfair cenię sobie za kursy, ofertę, co nie znaczy że nic nie tradowałem po klasyku.
Reasumując.
Firmy nie wrócą, ja mam takie przeczucie.
Ludzie będą kombinować, ale prawdziwych kombinatorów, którym naprawdę zależy będzie 5-10%.
Reszta grających za 5-20 PLN przerzuci się na ziemniaki stacjonarne, albo onlinowe stsy i inne.
Czarny scenariusz napisałem, nie chciałbym aby tak było, ale to najbardziej prawdopodobne moim zdaniem. Ustawa przeszła, a jak widać po rządzie Jarosława, on i jego ekipa nie da żadnemu polakowi uchować choćby złotówki za ich plecami (on wam da, ale najpierw zabierz to z waszej kiermany).
Także ja czekam, obserwuje i dalej czekam.
PS: Post nie ma na celu propagowanie żadnej partii politycznej w tym kraju - PISowa ekipa wpadła w posta, bez większej przyczyny, dla mnie wszyscy są siebie warci.