Tenis by Dawid
Znawca - Tenis
10.02. (piątek)
Sonego +4,5 gemów (ha) @1,61 (vs. Sinner) lub powyżej 19,5 gemów @1,41 spotkanie rodaków, więc już z góry trzeba założyć, że przebieg może być ciężki do przewidzenia, ale z samej gry muszę stwierdzić, że Sonego wygląda bardzo dobrze. W pierwszej rundzie ograł faworyta gospodarzy Bonziego i to bardzo wyraźnie, a w II rundzie zawodnika, który bardzo lubi te korty - Krajinovicia. Z obami rywalami nie miał większych problemów i cechowała go wysoka pewność siebie, głęboka defensywa i płynne przechodzenie do ofensywy i szybkie kończenie akcji winnerami. Tenis Włocha jest eksplozywny i bazuje na dynamice/mobilności. Istnieje spora szansa, że napsuje krwi faworytami, który od Australian Open nie zagrał żadnego meczu. W poprzedniej rundzie walkowera oddał Fucsovics i nie jest to wcale dla niego dobra informacja, ponieważ wyjdzie bez ogrania/rytmu. Lorenzo powinien to wykorzystać, choć nie ukrywajmy - tutaj spacerku raczej nie będzie. Po dwóch underach zapewne przyjdzie czas na over, ale szczerze mówiąc zwycięstwo Sonego nie będzie tu niespodzianką, choć kursy by na to wskazywały. Warto sobie przypomnieć, że Jannik nie był w optymalnej formie w Melbourne. W pierwszych rundach miał rywali pod formą, a z Fucsovicsem bardzo się męczył. W starciu z Tsitsipasem to właśnie Grek podał mu rękę, gdy już prowadził 2-0. Nie mam pełnego zaufania do Sinnera, choć warunki halowe zawsze były dla niego znakomitym środowiskiem i nieprzypadkowo jest faworytem, nawet bez zagranego meczu w tej hali. Alternatywnie handicap +5 gemów z oferty etoto (zakład typu azjan).
Fils +3,5 gemów (ha) @1,4 (vs. Halys) mecz pomiędzy rodakami, więc przebieg może być totalnie nieprzewidywalny, lecz warto zauważyć, że Fils rozgrywa życiowy turniej, w którym wyraźnie pokonał Gasqueta oraz Bautistę Aguta. Dlatego Halys nie powinien być dla niego szczególnie dużym wyzwaniem, choć uważam, że to będzie zdecydowanie najtrudniejszy rywal, ze względu na handicap w postaci atomowego serwisu minimalnego faworyta tego starcia. Halys miał bardzo dobry początek sezonu i wydaje się, że znów nawiązuje do tamtej dyspozycji. Hala niewątpliwie jest ogromnym atutem i jeśli trafia pierwszym podaniem to bardzo trudno nawiązać z nim walkę. Jednak jeśli ten element szwankuje to w wymianach może sporo tracić. Kolejnym ważnym elementem też jest doświadczenie, które ma znacznie większe od rodaka. Wygrana z Fokiną na pewno musi robić wrażenie, choć wiemy, że Hiszpan jest bardzo nieprzewidywalny i już z Humbertem był bardzo bliski porażki. Z kolei stracony set z Chidekhem pokazuje, że można z nim spokojnie rywalizować, a na ten moment Filsa stawiam nieco wyżej od Clementa.
Sonego +4,5 gemów (ha) @1,61 (vs. Sinner) lub powyżej 19,5 gemów @1,41 spotkanie rodaków, więc już z góry trzeba założyć, że przebieg może być ciężki do przewidzenia, ale z samej gry muszę stwierdzić, że Sonego wygląda bardzo dobrze. W pierwszej rundzie ograł faworyta gospodarzy Bonziego i to bardzo wyraźnie, a w II rundzie zawodnika, który bardzo lubi te korty - Krajinovicia. Z obami rywalami nie miał większych problemów i cechowała go wysoka pewność siebie, głęboka defensywa i płynne przechodzenie do ofensywy i szybkie kończenie akcji winnerami. Tenis Włocha jest eksplozywny i bazuje na dynamice/mobilności. Istnieje spora szansa, że napsuje krwi faworytami, który od Australian Open nie zagrał żadnego meczu. W poprzedniej rundzie walkowera oddał Fucsovics i nie jest to wcale dla niego dobra informacja, ponieważ wyjdzie bez ogrania/rytmu. Lorenzo powinien to wykorzystać, choć nie ukrywajmy - tutaj spacerku raczej nie będzie. Po dwóch underach zapewne przyjdzie czas na over, ale szczerze mówiąc zwycięstwo Sonego nie będzie tu niespodzianką, choć kursy by na to wskazywały. Warto sobie przypomnieć, że Jannik nie był w optymalnej formie w Melbourne. W pierwszych rundach miał rywali pod formą, a z Fucsovicsem bardzo się męczył. W starciu z Tsitsipasem to właśnie Grek podał mu rękę, gdy już prowadził 2-0. Nie mam pełnego zaufania do Sinnera, choć warunki halowe zawsze były dla niego znakomitym środowiskiem i nieprzypadkowo jest faworytem, nawet bez zagranego meczu w tej hali. Alternatywnie handicap +5 gemów z oferty etoto (zakład typu azjan).
Fils +3,5 gemów (ha) @1,4 (vs. Halys) mecz pomiędzy rodakami, więc przebieg może być totalnie nieprzewidywalny, lecz warto zauważyć, że Fils rozgrywa życiowy turniej, w którym wyraźnie pokonał Gasqueta oraz Bautistę Aguta. Dlatego Halys nie powinien być dla niego szczególnie dużym wyzwaniem, choć uważam, że to będzie zdecydowanie najtrudniejszy rywal, ze względu na handicap w postaci atomowego serwisu minimalnego faworyta tego starcia. Halys miał bardzo dobry początek sezonu i wydaje się, że znów nawiązuje do tamtej dyspozycji. Hala niewątpliwie jest ogromnym atutem i jeśli trafia pierwszym podaniem to bardzo trudno nawiązać z nim walkę. Jednak jeśli ten element szwankuje to w wymianach może sporo tracić. Kolejnym ważnym elementem też jest doświadczenie, które ma znacznie większe od rodaka. Wygrana z Fokiną na pewno musi robić wrażenie, choć wiemy, że Hiszpan jest bardzo nieprzewidywalny i już z Humbertem był bardzo bliski porażki. Z kolei stracony set z Chidekhem pokazuje, że można z nim spokojnie rywalizować, a na ten moment Filsa stawiam nieco wyżej od Clementa.
Ostatnia edycja: